Ten protest na pewno nie będzie taki ostry jak pod basztą. Tam szło o pewną dyskryminację ludzi spoza świecznika - czyli większość, dla której nie było wstępu na imprezę do baszty. Teraz to jest forma wymuszonej przez organizacje Wałdocha i Sawickiego (+ związek zawodowy) konsultacji społecznej. Niestety, odbywa się to bez zaproszenia od Ratusza, bo burmistrz dokonuje swych kroków bez pytania społeczeństwa. Polecam:

http://www.facebook.com/photo.php?fbid=2293502106879&set=o.273521459340085&type=1&theater#!/event.php?eid=129338607164859

Do ~ Władek - Oczywiście, że pomiędzy Radkiem Sawickim a Marcinem Wałdochem są różnice. To żadna nowość. Natomiast w tym co Pan przytoczył z naszych wypowiedzi nie ma żadnej różnicy, jedna jest uzupełnieniem drugiej. Zapraszam!

Panie Wałdoch śmie sądzić, że w takiej sprawie protest w stylu tego pod galerią jest nie do końca dobrym pomysłem, Zgadzam się, ze należy mówić głośno "o tym co nas boli" przeciw czemu się sprzeciwiamy. Również nikt Państwu nie zabroni wyrażać własnych poglądów czy wizji. Uważam, ze w tej sprawie należy zjednać sobie stronę tego "konfliktu" - czyli rodziców. Mnie jako rodzica nikt krzykiem nie przekona, wręcz odstraszy, ale merytorycznymi argumentami owszem i troszkę innym sposobem prowadzenia protestu.
Widzę, że między Panem a Panem Sawickim jest spora różnica:
Pan w swoim poście pisze:
"Protest nie będzie miejscem dyskusji, a raczej miejscem "wykładania naszej wizji", taką formę mają protesty, nie są platformą dialogu, a po prostu miejscem monologu - miejscem dla głosu tych, których w normalnych, codziennych warunkach funkcjonowania instytucji pomija się. Procesy decyzyjne zapadają w ratuszu, często z zaskoczeniem nie tylko dla mieszkańców, ale i nawet dla samych radnych koalicyjnych, którzy o autorytatnych rozwiązaniach dowiadują się z mediów. "

natomiast kilka postów niżej Pan Sawicki:
"- będą merytoryczni mówcy, m.in. przedstawicielka OZZ IP z Warszawy, która zajmuje się problematyką podwyżek opłat za żłobki i przedszkola. Będą też atrakcje artystyczne. Postaramy się czytelnie wyartykułować o co nam chodzi! "

To wielka różnica między Wami Panowie - należy zrozumieć, że krzykiem i agresją nie da się nic wielkiego ugrać (proszę nie przytaczać sytuacji w Stoczni Gdańskiej, i ogólnokrajowych akcji Solidarności - nie ma to ze sobą wiele wspólnego).

Czekam Panie Sawicki co ciekawego Pan przygotuje i w jakiej formie będzie prowadzić ten protest.
Pozdrawiam
Władek

TYLKO CZŁOWIEK BEZ SERCA NA DZIECIACH OSZCZĘDZA

Deficyt i zadłużenie dla NASZEGO przedszkola - mamy zgodę dzieci nienarodzonych!

ciekawam okrutnie jakież to atrakcje artystyczne Panowie planują! Przybędę, jeśli czas pozwoli.

KRZYCZYMY I KOPIEMY, KASĘ INNYM WYRWIEMY!

Kto? Finster?!? ;-)

@ Władek i Szczupak ---> dobrych rad nigdy dość. Czytamy z uwagą, będziemy planować najlepiej jak się da. Co do protestu - będą merytoryczni mówcy, m.in. przedstawicielka OZZ IP z Warszawy, która zajmuje się problematyką podwyżek opłat za żłobki i przedszkola. Będą też atrakcje artystyczne. Postaramy się czytelnie wyartykułować o co nam chodzi! Pozdrawiam.

Wszystko co prywatne jest lepsze!!!
Ktoś chce sobie reklamę zrobić.

Możecie mówić między sobą, że poprzedni protest był bardzo udany i nic nie dało się poprawić... Jednak gdybyście posłuchali ludzi (czyli zrobili to, czego oczekujecie od burmistrza), tobyście wiedzieli, jak bardzo trzeba to dopracować.

1. Na przywódcę wybrać rzetelną osobę, ze zdaniem której ludzie się liczą. (moim zdaniem pan Sawicki jest ok, ale reszta niech lepiej robi za tłum)
2. Jeżeli dajemy ludziom zabrać głos, to każdemu; odmawiamy wszystkim albo nikomu! Ostatnio to SORRY ale niezależnie od tego co chcieliście pokazać, to wyglądało na zwykłe tchórzostwo, brak gotowości do otwartej dyskusji...
3. Skupiamy się na istocie sprawy, a nie na tym, co było miesiąc czy rok temu. Gadajcie tylko o tych przedszkolach. I konkrety a nie wywody (zupełnie jak komentarze Wałdocha na Ch24, każdy na 3 strony Worda).
4. Ostatnio było mało ludzi, może zaproście rodziców tych dzieci i wręczcie im po masce i koszulce z napisem "stop prywatyzacji przedszkola" czy czymś, tak by łatwiej było im się przełamać?
5. Jeśli chcecie skandować jakieś hasła, to przygotujcie się trochę lepiej, wymyślcie fajne hasło, które się łatwo krzyczy...
6. Przygotujcie się na wypadek gdyby osoby, do których kierujecie protest, stanęły sobie wraz ze wszystkimi w kółeczku. Ostatnio wyglądało to komicznie jak burmistrz se stanął i słuchał monologów

To takie przemyślenia na szybko. Raczej nie liczyłbym na to, że je zastosujecie, także wolę się tam nie pojawiać
I jeszcze jedno - możecie mieć jakieś "ale" czy "tu chodziło o pokazanie że"... Ino pamiętajcie, że skuteczna komunikacja polega na przekazaniu informacji w sposób niezakłócony, a nie że ludzie z waszych działań wyciągają coś zupełnie różnego od waszych intencji... Myślcie szerzej, tak bardziej PR-owo, o!

Do ~ Władek, dziękuję Panu za słowa zrozumienia. Co do poglądu o naszym (lub moim) "oszołomstwie" mało się tym przejmuję. To norma i prosty sposób dyskredytacji.

Według Pana protest pod basztą Jutrzenki nie udał się i miał złą formę? Proszę mi w takim razie udowodnić, że po naszym proteście nie zaszły żadne zmiany w związku z organizowanymi tam imprezami. Mieliśmy cel i go osiągnęliśmy, a wybór środków należał do nas, nawet za cenę "oszołomstwa" liczy się działanie, które ma przynieść realne skutki dla społeczeństwa, a nie poklask i uznanie u mieszkańców.

Protest nie będzie miejscem dyskusji, a raczej miejscem "wykładania naszej wizji", taką formę mają protesty, nie są platformą dialogu, a po prostu miejscem monologu - miejscem dla głosu tych, których w normalnych, codziennych warunkach funkcjonowania instytucji pomija się. Procesy decyzyjne zapadają w ratuszu, często z zaskoczeniem nie tylko dla mieszkańców, ale i nawet dla samych radnych koalicyjnych, którzy o autorytatnych rozwiązaniach dowiadują się z mediów.

Jeśli chce się Pan dowiedzieć więcej o stronie merytorycznej naszego sprzeciwu zapraszam na protest, jeśli chce Pan zaproponować nowe rozwiązania lub formę protestu, chce sie Pan aktywnie włączyć to proszę o kontakt: marcin.waldoch@gmail.com .

Pozdrawiam

Panowie Sawicki oraz Wałdoch,
Nie będę ukrywał, że prywatyzacja ostatniego przedszkola jest kwestią sporną,
Na początku w wywiadach dla Radia Weekend mówiłem, że Przedszkole Samorządowe powinno być przykładem dla przedszkoli niepublicznych jak powinna funkcjonować taka placówka - począwszy od kształcenie, wychowywania poprzez wykorzystywanie środków finansowych (w tym dobór kadry) itd. Boję się, że może mieć miejsce coś w stylu "zmowy cenowej" jak nie będzie odniesienia do publicznego przedszkola, które będzie wykazywało koszty funkcjonowania...., oczywiście nikogo nie pomawiam - wyrażam tylko moje drobne obawy. To rynek i popyt kształtują ceny, wiadomo, ze prywatny właściciel będzie nastawiony na zyski przy jak najmniejszym wkładzie własnym.
Dodatkowo w tej chwili wydaje się, że biorąc kwotę dofinansowania jaką płacą placówki w powiatach ościennych przyniesie oszczędności i może na początku tak to właśnie będzie, tylko pozostaje pytanie co jeżeli placówki publiczne finansowane przez powiaty ościenne będą źle finansowane to wtedy Miasto Chojnice będzie musiało zapłacić dofinansowanie nawet jeśli będzie to kwota znacznie wyższa niz teraz (na ten temat rozmawiałem z chojnickimi radnymi)... bez rezultatu.
Oczywiście prywatyzacja ma swoje + i -, ale może wyjść naszym pociechom na zdrowie
Zdrowa konkurencja spowoduje spadek cen, wzrost jakości usług, prześciganie się przedszkoli w świadczeniu ofert dodatkowych itd.
Przyznam Panowie, że w wielu sprawach się z wami zgadzam.
Protest/Pikieta/Marsz są formami, które pozwalają wywrzeć wpływ i pokazać niezadowolenie, ale Panowie to co widziałem pod basztą było, delikatnie mówiąc "słabe" może warto się zastanowić nad organizacją czegoś w stylu merytorycznej rozmowy w trakcie trwania pikiety na rynku, Weźcie kogoś kto będzie w stanie porozmawiać z Panem burmistrzem na tematy dotyczące finansowania i funkcjonowania placówek oświatowych. Osobę, która będzie w stanie podważyć argumentację burmistrza - sam krzyk nie wystarczy, uwierzcie mi Panowie to co zrobiliście pod basztą nie przyniosło niczego nowego - niektórzy tylko nazwali was, nie obrażając Panów, "oszołomami" - może lepiej dyskutować niz krytykować - podważać argumenty i przedstawić inny również poprawny punkt widzenia....
Pozdrawiam

Byle burmistrz Finster nie siał hucpy i anarchii,bo wszak jak zapowiadał, "przygotuje się, będzie miał swoje nagłośnienie" ) Czy znowu będzie próbował zakłócić przebieg legalnego protestu?

Będę na proteście, zwyczajnie nie zgadzam się na tę prywatyzację i cedowanie odpowiedzialności jaką ponoszą samorządowcy za działalność placówek przedszkolnych na sąsiednie samorządy. Zresztą argumentów jest wiele, wiele więcej przeciw prywatyzacji jak za nią.

Mam też nadzieję, że na proteście będą takie osoby jak Mariusz Janik, czyli osoby które niesłusznie wyklucza się dyskursywnie ze społeczeństwa. Każdy ma prawo do żywego zainteresowania sprawami społecznymi i partycypacji w działaniach obywatelskich przykładem niech będzie sam burmistrz Finster, któremu nikt nie odmawia prawa do promowania Palikota i Grodziskiego.

Pozostaję w nadziei, że ten protest, tak jak i protest pod basztą Jutrzenki, będzie z pożytkiem dla nas wszystkich. Warto też, żebyście Państwo spojrzeli na organizowane przez nas protesty od strony czysto społecznej - nikogo z nas radni nie słuchają, nie podejmują dyskusji poza tym co mówi burmistrz, zdają się być związani jakąś niewidzialną siłą. A każdy kto ma trochę rozsądku, wie, że prywatyzacja ostatniego samorządowego przedszkola to rozwiązanie po prostu szkodliwe.

Również zapraszam!

Filipie, czytanie o sobie samym nie jest moim hobby, uwierz. Cele protestu są jasno wskazane na plakacie. Chętnie powtórzę jednak. Przede wszystkim protestować będziemy, ponieważ obniżanie dopłat miejskich do przedszkoli niepublicznych skutkuje podwyżkami opłat, które wnosić muszą rodzice. Czy koszty opieki przedszkolnej radykalnie przerzucane są na rodziców, a jest to zadanie własne gminy! Po drugie - decyzja o prywatyzacji ostatniego przedszkola samorządowego w Chojnicach to bardzo dalekosiężna w skutkach decyzja. Burmistrz chce ją przeforsować tylnymi drzwiami, niemal bez konsultacji społecznych. Po trzecie - radni milczą jak zaklęci i to wymaga napiętnowania, bo nie po to ich wybieraliśmy, aby nie zabierali głosu w ważnych dla mieszkańców sprawach. To z grubsza tyle. Zapraszam na protest.