Wiceminister z wizytą w Chojnicach

Od lewej: dyrektor Jan Szymański, poseł Marek Biernacki i wiceminister Paweł Orłowski.

Dziś (16.07) w Chojnicach gości wiceminister rozwoju regionalnego Paweł Orłowski. Wraz z nich przyjechali Jan Szymański, dyrektor Departamentu Programów Regionalnych w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego oraz posłowie Platformy Obywatelskiej Marek Biernacki i Stanisław Lamczyk.

Głównym punktem wizyty była prezentacja koncepcji Centrum Inicjatyw i Prezentacji Kultur Bałturium, które ma powstać w miejscu Chojnickiego Domu Kultury. Władze miasta z burmistrzem Arseniuszem Finsterem na czele liczą na pomoc polityków w pozyskaniu środków na budowę Bałturium, które kosztować ma ok. 29 mln zł. - Projekt budowlany jest gotowy. Co do działalności centrum, to ma się opierać na dwóch filarach – kultura i natura – pomysł gościom przybliżył burmistrz Finster. Pokrótce nawiązał do historii Chojnic i zaprezentował dorobek kulturalny.

Reklama | Czytaj dalej »

Podczas spotkania w sali obrad rady miejskiej, która notabene spodobała się wiceministrowi Pawłowi Orłowskiemu, podkreślano rolę Chojnic jako ośrodka subregionalnego. - Chojnice jako taki ośrodek wskazuje się w dokumentacji strategicznej województwa pomorskiego wraz z Człuchowem – mówił wiceminister rozwoju regionalnego. Zaprezentowana inwestycja znalazła jego uznanie. - W takim kształcie jest w stanie proponować wysoki poziom kultury dla mieszkańców Chojnic i okolic – ocenił wiceminister. - Dzisiaj nie przesądzajmy z jakiego programu uda się sięgnąć po środki na sfinansowanie inwestycji. Z pewnością warto aplikować o pieniądze z funduszu norweskiego. Jestem optymistą, bo widać, że inwestycja jest przemyślana – dodał Paweł Orłowski. Środki z tegoż funduszu to ok. 0,6 mld Euro, z czego 60 mln przeznaczone jest na kulturę.

Zarówno wiceminister, jak i dyrektor Departamentu Programów Regionalnych Jan Szymański, podkreślali, by już na tym etapie zastanowić się nad kosztami utrzymania Bałturium. - Warto stworzyć taki model, by utrzymanie centrum kultury nie było zbyt dużym obciążeniem dla budżetu, m.in. poprzez usługi komercyjne – mówił dyrektor Szymański. W czwartek zarząd województwa ma przyjąć strategię rozwoju województwa i, jak poinformował dyrektor Szymański, kultura i edukacja zajmą tam ważne miejsce.

W planie wizyty polityków w Chojnicach było też zwiedzanie m.in. kościoła gimnazjalnego i parku Tysiąclecia. Wiceminister Paweł Orłowski przyznał, że w Chojnicach czuje się dobrze. - Mam duży sentyment, bo byłem żeglarzem wyczynowym i startowałem w Charzykowach.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (21)
• Komentarze Facebook (...)

21 komentarzy

• 1
• 2

~panna nikt

Ciekawa rzecz. Ktoś powyżej podaje przykład domu kultury w Sierpcu. Dziwnym zrządzeniem losu zaprojektował go ten sam architekt, który zrobił projekt dla Chojnickiego Centrum Kultury. Przypadek? Do twojej wiadomości drogi anonimie w Chojnicach jest miejsce, gdzie można organizować konferencje, odczyty, dyskusje. W tym celu powstała najpierw Wszechnica Chojnicka, a później chojnicki CEW. Obie instytucje powstały za niemałe pieniądze. Owszem brakuje kina z prawdziwego zdarzenia, brakuje również zaplecza dla zajęć plastycznych, muzycznych itp, ale uważam, że skoro nas na nie nie stać, to trzeba się cieszyć tym co jest i poczekać, aż pieniądze się znajdą. Dodatkowe kredyty nie poprawią sytuacji ekonomicznej miasta, a ta jest coraz gorsza. Zaczyna brakować gruntów na sprzedaż, wielomilionowe transakcje nie wychodzą. Wszyscy zaciskają pasa, tylko nasza władza nie. Proszę przestać wmawiać ludziom, że mają większe potrzeby niż mają faktycznie. Mamy basen i co się na nim dzieje? Co roku problemy finansowe i dodatkowe pieniądze od miasta. Mamy drużynę sportową (jedynie słuszną), której podstawowym sponsorem jest Urząd Miejski w Chojnicach. Mamy nieskończony Park, który pochłonął olbrzymie pieniądze, a to jeszcze nie koniec wydatków. Jak postawimy centrum kultury to możemy zapomnieć o nowych ulicach i innych atrakcjach, bo zwyczajnie nie będzie na to kasy. Już w tym roku prawie nic w kwestii ulic się nie dzieje i sytuacja ta będzie się tylko pogarszać.

24 Lipca 2012, godzina 13:34

Oceniono 1 raz 1

~anonim

Jakieś centrum kultury powinno powstać. Chojnice nie mają przyzwoitego zaplecza kinowo-teatralnego. Nie ma pomieszczeń w których można organizować konferencje, odczyty, dyskusje, przedstawienia na odpowiednim poziomie.
Podobny dom kultury jest w Sierpcu http://www.dk.sierpc.pl/galeria.htm
Projekt może nie jest rewelacyjny, ale przewiduje sale kinową, teatralną, muzyczną, wystawową itp.
Mamy przyzwoity basen, halę sportową, boisko, czas na kulturę....

Osobną kwestią są finanse - miasto jest zadłużone po uszy... musi szukać śordków zewn, a na wkłąd własny i tak musi mieć.
ps. Pan Orłowski nie dostał się do Sejmu - znalazł się tuż za "biorącymi" miejscami ale koledzy z PO nie pozwolili zginąć znanemu pomorskiemu działaczowi i dali posadę wiceministra...

24 Lipca 2012, godzina 10:08

~chojniczanin

No właśnie drodzy fachowcy od j. polskiego zarobić, można też ukraść lub zakombinować... i to nie tylko w Chojnicach... przykładem na to może jest ostatnio nawet kochany minister rolnictwa... ,
a czy ktoś pomyślał czy takie afery jak defraudacja pieniędzy przez panią księgową z szkoły nr.8 została wyjaśniona lub kradzież pieniędzy w spółdzielni mieszkaniowej przez kasjerkę ,a wy drodzy państwo
buczycie do mojej pisowni ilu posłów ma z tym problem na których głosowaliście ,a teraz dociskają wam pasa pozdrawiam .

19 Lipca 2012, godzina 19:22

Oceniono 3 razy 3

~Idąc tokiem myślenia powyżej

Mokasyny produkcji polskiej świadczą o złym guście. A na włoskie mokasyny nie koniecznie trzeba zarobić, można też ukraść lub zakombinować...

18 Lipca 2012, godzina 21:20

Oceniono 5 razy 3

~Fan - "ciekawa" dyskusja powyżej, żenada

jeżeli ktoś chodzi we włoskich butach to najprawdopodobniej na nie zarobił i dobrze świadczy to o jego guście. Tego typu "przytyki" są poniżej poziomu dyskusji. Może tak na temat i z kulturą!

18 Lipca 2012, godzina 20:15

Oceniono 5 razy -1

~Beata

Ja się myję i golę. Weź "chojniczaninie" słownik ort. do ręki, bo do następnej klasy nie zdasz. Nie zajmuj się dzieciaku obrażaniem innych osób. Kto Cię tak wychował?

18 Lipca 2012, godzina 20:03

Oceniono 7 razy 3

~chojniczanin

Boruta ja w przeciwieństwie do cIEBIE się myje i gole , a tobie pajacu pewnie mózg parchem zarasta że tu się tak wyrażasz

18 Lipca 2012, godzina 19:07

Oceniono 9 razy -5

~BORUTA

Do "Chojniczanina" - Pewnie tobie ta słoma z gumofilców wyłazi i kłaki z nochala jak Jaśnie Panu Prezesowi. W oczy nic mnie nie kole, bo w d...e mam wszystkich nawiedzonych ortodoksyjnych solidaruchów z prezesem na czele.

18 Lipca 2012, godzina 09:40

Oceniono 11 razy 5

~chojniczanin

Boruta nie na rączkę prawda , która w oczy kole - może jesteś jednym z tych co w markowych włoskich butach chodzi, a z nich słoma ci wystaje cwaniaczku - dość mamy takich bufonów w Chojnicach

17 Lipca 2012, godzina 18:52

Oceniono 11 razy -3

~;)

spasione stado obrzydliwych urzędasów przewinęło się przez miasto.. no i oczywiście naczelny chojnicki moher..

17 Lipca 2012, godzina 16:52

Oceniono 14 razy 6

~lev

to kolejny nietrafiony pomysł, utrzymanie tego obiektu będzie pochłaniało duże sumy z budżetu miasta... w parku nasadzono mnóstwo pięknych, ale kosztownych roślin, na tym zarobiła i zarobi tylko jedna chojnicka firma, której właściciel jest oczywiście blisko spokrewniony z miejskim ogrodnikiem.. komuś zbyt szczególnie zależy na budowaniu w chojnicach obiektów ,,na wyrost''... kompleksy zaściankowości, której symbolem jest słoma wystająca z markowych włoskich mokasynów - są nieuleczalne

17 Lipca 2012, godzina 16:48

Oceniono 11 razy 7

~zero

Obajzdówy, przysiadówy, obiadki, kolacje, uściski dłoni...i co w związku z tym?

Bałtyckie Centrum kultury to niezły pomysł, ale czy możliwy do realizacji i wart tych pieniędzy w momencie w którym cała Europa stoi na krawędzi zapaści finansowej? Czy nie powinniśmy myśleć o innych formach inwestycji, które pozwolą nam przetrwać najgorszy okres?

Może tak zastanowić się nad udziałem w projektach, które mają na celu pozyskiwanie zagranicznych inwestorów?

17 Lipca 2012, godzina 12:59

Oceniono 14 razy 4

~myślący

Antylikwidator zdecyduj się. Chcesz ciąć koszty, ale nie zgadzasz się na likwidację sztucznych tworów, bo poniesiono na nie koszty. Pomyślałeś o tym, że utrzymanie tych "tworów" pociąga za sobą kolejne sumy i to zazwyczaj nie małe? Jeżeli coś jest niepotrzebne to dlaczego tego nie likwidować? Przedsiębiorca prowadzący nierentowny biznes w końcu zawsze go zamknie, a my do zachcianek niektórych rządzących mamy ciągle bez sensu dopłacać? W imię czego? Poniesionych już kosztów? One owszem już się nie zwrócą, ale można zapobiec dalszemu marnotrawstwu.

17 Lipca 2012, godzina 11:12

Oceniono 13 razy 1

~antylikwidator

chojniczanin - w pierwszej kolejności uzupełnij braki w zasadach poprawnej pisowni, bo oczopląsu można dostać od tego, co wypisujesz "Wejść my w końcu...". Po drugie, jak słyszę takie bzdety, jak akcje typu: zlikwidujmy to, zlikwidujmy tamto - to po prostu ręce opadają. Może zlikwidujmy wszystkie urzędy, policję, straż pożarną, szpitale - niech każdy jest kowalem własnego losu i robi wszystko sam. Uważam, że jeżeli wpompowano już środki finansowe na działanie jakiejś instytucji, to powinna ona funkcjonować i tyle. Czy jest zarządzana dobrze, czy źle - to zależy przecież od kadry zarządzającej instytucją czy firmą. Możemy obserwować polikwidowane PGRy, zakłady, itp. Budynki niszczeją, ludzie nie mają pracy. Nasi reprezentanci wybrani przez nas i rządzący tym krajem na przestrzeni lat podejmują różne decyzję, na ogół złe. Powołanych jest mnóstwo instytucji, które utrzymują - UWAGA - przedsiębiorcy, nie urzędnicy a ich potrzeba istnienia jest naciągana. Osobiście jestem przeciw marnotrawstwu pieniędzy i wydawaniu ich na instytucje, które później się likwiduje. Środków wydanych na ten cel nikt nie zwróci. Za to jestem za zmniejszeniem ilości urzędników - w urzędach, służbach, agencjach rolnych itp. Zabierzmy się za to, co realne i nie będzie zbyt kosztowne dla państwa, a nie zajmujmy się jak zwykle pierdołami. Likwidacja to zawsze jest strata. Chodzi o to, aby minimalizować koszty. I ciąć wydatki w instytucjach rządowych i samorządowych, gdzie panuje niesamowite rozpasanie. Bardziej irytujące jest, jak toś szasta publicznymi pieniędzmi i to leci w kosmos. A takich przykładów jest już parę na tym forum i jeszcze sporo można ich dopisać.

17 Lipca 2012, godzina 10:56

Oceniono 10 razy 10

~BORUTA

Do "Chojniczanina". Twój wódz Marcin W. jeszcze bardziej lubi blask fleszy. Udaj się na spotkanie z Antonescu Maciaresku będziesz zachwycony, bo to są odpowiednie osoby dla takich jak TY.

17 Lipca 2012, godzina 10:09

Oceniono 22 razy -2

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1
• 2

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się