do obu mieszkańców Chojniczek, dlaczego swoje swoje argumenty opieracie na ty że Wójt kogoś lubi albo nie, albo wręcz wyzywacie mieszkańców innych miejscowości od wieśniaków bez wykształcenia.
Zwłaszcza jeśli chodzi o tego "inteligenta" od siedmiu boleści to wstyd mi za Ciebie, szkoda że przez takie osoby rysować się może negatywny wizerunek mieszkańca chojniczek.....

Szkoda nawet jednego grosza zmarnowanego na szutrowe pseudo-ścieżki rowerowe. Szutrowe ścieżki są niebezpieczne dla rowerzystów i nietrwałe. Już po bublu pobudowanym pod nazwa "ścieżka rowerowa" z Charzyków to Małych Sworów widać, że ich jakość jest poniżej minimum by zapewnić użytkownikom bezpieczeństwo, i już nawet po niecałym roku od budowy te ścieżki są zasypany igliwiem i gałęziami, czyniąc ja kompletnie nieprzejezdnymi i bezużytecznymi. Bez ponownej naprawy przy użyciu ciężkiego sprzętu, ta pseudo-ścieżka rowerowa do lata tego roku, pewnie kompletnie zarośnie chwastami. Szkoda było każdego grosza zmarnowanego na tą ścieżkę .

Leśnicy ideologicznie opierają się, by przez las ścieżki były jedynie pokryte szutrem, chociaż nie ma żadnych obiektywnych naukowych studiów, które by poparły taką ideologiczną pozycje dyrekcji lasów państwowych. Nie znam żadnych racjonalnych obserwacji ani badań naukowych, które by wskazywały, że asfaltowa ścieżka rowerowa szeroka na 3 metry jest bardziej szkodliwa dla lasu i ekosystemu leśnego, niż szutrowy bubel, który będzie wymagać intensywnego remontu każdego roku! Praktycznie tylko asfaltowe ścieżki zapewniają jakość, bezpieczeństwo, i trwałość jakich rowerzyści oczekują od nowo budowanych ścieżek rowerowych. Uparte i bezmyślne budowanie szutrowych ścieżek rowerowych jest marnotrawstwem społecznych pieniędzy i pokazuje jedynie skale bezmyślności i lekceważenia przez urzędników i leśników polskiego społeczeństwa - głownie tej części społeczeństwa, która, chociaż okresowo, korzysta z rowerów jako formy rekreacji.

Czy rowerzyści to gorszy rodzaj polaków zasługujący jedynie na lekceważenie?


nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
niesmialy.parafianin@mail.ru

Najpierw niech wójt Szczepański w Chojniczkach zrobi porządne drogi, a dopiero później pomyśli o ścieżkach! Niektórzy drogi mają jeszcze jak w średniowieczu, czyli samo błoto! No tak, ale wójt głosów inteligencji nie słucha, bo większość poparcia ma u wieśniaków bez wykształcenia! Tak jak w Ogorzelinach, dostali mieszkańcy, głównie z rolniczym pochodzeniem nową przychodnię to zaraz słupki w sondażach wzrosną. W końcu na jesień wybory. Ja jak cztery lata temu na pewno nie oddam głosu na obecnego wójta! Na każdego innego, byle tylko wójt Szczepański dostał jak najmniej głosów.

Proponuję, żeby osoby odpowiedzialne za budowę ścieżek w okolicy Chojnic dały już sobie spokój i nie budowały ani kilometra więcej. Można chociaż pojeździć normalnie asfaltową drogą na szosowym rowerze bez otrąbienia przez co drugi samochód, oślepiania długimi i okrzyków idiotów typu "jest ścieżka!", bo już mam tego ku*wa serdecznie dość.

Do orgazm: Scieżki budowane są cały czas, wystarczy się tylko wybrać w dalsze zakątki gminy. Już dawno temu mówiono , że gminy: BRUSY, KONARZYNY i CHOJNICE będą połączone ścieżkami. Jeśli ktoś chce pojeździć rowerem, to ścieżek ma pod dostatkiem. To co martwi i niesamowicie zastanawia, to to, z czego wykonane są ścieżki. Nie rozumiem, dlaczego ktoś nie zgodził się na asfalt? Park parkiem, ale czemu zaszkodzi asfalt? No a teraz jak dbać o te ścieżki? Już teraz zasypane są igliwiem i trawa przez nie przerasta. Poczekajmy 2 lata...

Panie wójcie , kiedy powstanie ścieżka rowerowa z Chojnic do Chojniczek? Chyba Pan nie lubi mieszkańców Chojniczek

WOW!!!soltys Szczepanski dostrzegl po pol roku,ze gmina Brusy buduje sciezke rowerowa

obudzil sie niedzwiedz w bieszczadach,czy co?

co ty powyżej za głupoty gadasz... do Nieżywięcia nie ma ścieżki z Czł... kończy się w Rychnowach, więc proszę-dokształć się...


Największa szkoda że tam to potrafią zrobić całość z asfaltu, a Kaszubska Marszruta wkoło jeziora Charzykowskiego (odcinek od Charzy do Chocińskiego Młyna-odcinki "utwardzone" szutrem) aktualnie już zniknęła, więc szału nie ma, za to wstydu dla władzy dużo...

To są jakieś kpiny !!! Do Topoli żadnej ścieżki nie ma , chociaż są tam duże zakłady pracy . Bez samochodu ani rusz ...Od Niezywięcia do Człuchowa jakoś potrafili zrobić .