Bartoszewicz: Tomek nie musi się niczego obawiać
Pierwszym piłkarzem, który dołączył do Chojniczanki przed nowym sezonem jest Radosław Bartoszewicz (na zdjęciu). 32-letni pomocnik w środę dotarł do Chojnic z rodzinnego Dzierzgonia.
Okazuje się, że podobną trasę pokonywał dwanaście lat temu, jako piłkarz Powiśla. – Grałem wtedy przeciwko Chojniczance i zdaje się, że nawet strzeliłem gola. Chociaż wtedy jeszcze kiwałem w ataku – śmieje się były kapitan Miedzi Legnica. Kibice pamiętają go jednak przede wszystkim z majowego meczu, w którym Legniczanie przegrali w Chojnicach 0-3. Przy trzecim golu Bartoszewicz wyciął równo z murawą Tomasza Mikołajczaka, a najlepszy strzelec Chojniczanki upadając uderzył głową w słupek. – Interwencja rzeczywiście była dosyć ostra, ale to się zdarza. Teraz Tomek nie musi się niczego obawiać – zapewnia nowy nabytek klubu.
We wspominanym spotkaniu Bartoszewicz grał na pozycji stopera. – Na obronie grałem wówczas z przymusu, bo jeden z zawodników nie mógł wówczas wystąpić. Moim nominalnym miejscem na boisku jest środek pomocy – twierdzi piłkarz, który w barwach Arki Gdynia i Widzewa Łódź wybiegał na boiska Ekstraklasy trzydzieści pięć razy.
Wracając do pobytu Bartoszewicza w Miedzi okazało się, że majowy mecz przeciwko Chojniczance był jego przedostatnim w barwach drużyny z Legnicy. Kilkanaście dni później rozwiązano jego kontrakt. – Decyzja o zakończeniu współpracy leżała przede wszystkim po stronie klubu. Takie było ich postanowienie, a ja tylko się temu podporządkowałem. Dwa miesiące później trafił do Chojniczanki. Nasz zespół poprzedni sezon ukończył na znacznie wyższym miejscu niż Miedź. – Dla mnie to na pewno fajna rzecz. W końcu przechodzę do drużyny, która w tabeli uplasowała się wyżej niż mój poprzedni zespół – mówi Bartoszewicz. W Chojnicach nie będzie osamotniony. Sam zapewnia, że zna większość zawodników, a z Bartłomiejem Niedzielą dzielił szatnię w Górniku Łęczna.
Z zespołem trenuje także drugi z pozyskanych graczy – Maciej Rogalski.
Radosław Bartoszewicz |
Maciej Rogalski |
redakcja@mkschojniczanka.pl
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!