Wałdoch zgłasza na policję: 'w szpitalu łamane jest prawo'
Chodzi o rzekomą sprzedaż papierosów w jednym z wynajmowanych lokali. Zawiadomienie w tej sprawie członek rady społecznej szpitala przesłał dzisiaj na policję.
- Potwierdzam. Zawiadomienie wpłynęło na skrzynkę mailową komendy. Zostanie przekazane do wydziału prewencji, który prowadzić będzie czynności wyjaśniające w tej sprawie - mówi sierż. Justyna Przytarska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach.
Zdaniem Marcina Wałdocha na terenie lecznicy dochodzi do łamania Ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. - W sklepie spożywczo-przemysłowym na terenie szpitala można było zakupić przez lata papierosy i to w lokalu, który wynajmuje dyrekcja szpitala specjalistycznego - mówi członek rady społecznej szpitala, który procederowi miał przyglądać się od dłuższego czasu. Mało tego Wałdoch zapowiada, że w niedługim czasie dowie się, co jeszcze w chojnickim szpitalu można dostać "spod lady".
Reklama | Czytaj dalej »
- Dla mnie ta sytuacja to kolejny dowód na to, że Leszek Bonna nie kontroluje spraw w chojnickim szpitalu. Pośrednio wręcz dopuszcza do zaniedbań mogących rzutować na zdrowie pacjentów. Czy to jest w ogóle normalne, aby na terenie szpitala, gdzie jest oddział pulmonologiczny, prowadzić sprzedaż papierosów? Obawiam się, że skoro dochodzi do takiego łamania prawa, szpital powinien zostać wkrótce poddany pełnej kontroli, zarówno pod kątem przestrzegania prawa, jak i warunków leczenia pacjentów. Będę też oczekiwał ustosunkowania się dyrektora Leszka Bonny do zaistniałej sytuacji - mówi Wałdoch.
- W każdym przypadku jest określony zakres prowadzonej działalności i jest też zapis, który obliguje dzierżawcę do prowadzenia działalności zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa - informuje Leszek Bonna. Jakiej reakcji szefa lecznicy można by się spodziewać gdyby, było inaczej? - Gdybym miał informacje i wiedzę, że przepisy są łamane, wówczas musiałbym postąpić zgodnie z obowiązującą umową i pochylić się nad jej zapisami. Najprawdopodobniej z możliwym rozwiązaniem umowy ze skutkiem natychmiastowym.
"Ustawa z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych
art. 6, pkt 2. Zabrania się wprowadzania do obrotu wyrobów tytoniowych, papierosów elektronicznych lub pojemników zapasowych na terenie podmiotów wykonujących działalność leczniczą w rozumieniu przepisów o działalności leczniczej, szkół i placówek oświatowo-wychowawczych oraz obiektów sportowo-rekreacyjnych"
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (35)
- Komentarze Facebook (...)
35 komentarzy
Finster, miałeś kopalnię złota - jakby Straż Miejska stała w wejściu do szpitala i karała nawet po 20zł tych 100 palaczy, to miesięcznie przychód tylko z tego byłby w wysokości 60 tysięcy złotych, a jakby wlepili mandaty tak jak lubią najbardziej, czyli na maksa, to w miesiąc by uzbierali 1,5 miliona złotych.
Tyle było kombinowania ze znalezieniem pieniędzy na straż, a tu tak prosto, tak szybko, zgodnie z prawem w tym szpitalu gonić palaczy. Chojniczanie byliby wdzięczni za oczyszczenie szpitala z palaczy, kasa byłaby też. Oj coś przegapiona sytuacja.
Policja zamiast ganiać kierowców za mandatami, niech pojedzie pod szpital, ok. 100 codziennie tam stoi i pali, to daje 500 000zł - pół milioma dochodu dla policji codziennie!!!!!!!!!!!!!1
Czy muszą palić papierochy w wejściu głównym szpitala dokurrwy nędzy???
Panie Leszku nieznajomośc prawa nie zwalnia z jego przestrzegania polecam lekturę i konkrety a nie to że to jest śmieszne jak to pan powiedział w wywiadzie dla radia Weekend - polecam lekturę !
http://www.rp.pl/artykul/1135756-Nie-mozna-sprzedawac-papierosow-na-terenie-szpitala.html#ap-1
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!