Jeździj długo i szczęśliwie. Bez mandatów!
Rozpoczęła się wiosna, a z nią sezon motocyklowy. Policja zaczęła odnotowywać zgłoszenia zarówno telefonicznie jak i za pomocą „mapy zagrożeń” o szarżujących motocyklistach na drogach powiatu. Policjanci chojnickiej drogówki przypominają miłośnikom jednośladów, jakie zachowania na drodze są z ich strony niebezpieczne, a zarazem zabronione przepisami ruchu drogowego. Wyjaśniają także, jakie kary grożą za określone wykroczenia najczęściej popełniane przez motocyklistów. Stróże prawa apelują do miłośników jednośladów, że zawsze warto zachować zdrowy rozsądek i nie tylko nie płacić mandatów, ale jeździć długo i szczęśliwie.
Reklama | Czytaj dalej »
Najczęstszy powód zatrzymania motocyklisty do kontroli drogowej to przekroczenie dopuszczalnej prędkości. W tym przypadku można popełnić aż dwa wykroczenia - przekroczenie dozwolonej prędkości i niestety, prowadzenie pojazdu bez dokumentu potwierdzającego posiadanie uprawnień do kierowania motocyklem, gdyż skuter jadący szybciej niż 45 km/hto już motocykl. I tak:
Przekroczenie prędkości o:
do10 km/h– mandat do 50 zł
o 11-20 km/h– od 50 do 100 zł
o 21-30 km/h– od 100 do 200 zł
o 31-40 km/h– od 200 do 300 zł
o 41-50 km/h– od 300 do 400 zł
o 51 i więcej – od 400 do 500 zł
Policjanci przypominają też, że za rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym (powyżej50 km/h) grozi utrata prawa jazdy – za pierwszym razem na 3 miesiące.
Ale i hamowanie w sposób powodujący zagrożenie w ruchu może grozić mandatem od 100 do 300 zł.
Kierowanie natomiast pojazdem bez posiadania wymaganych uprawnień może natomiast kosztować od 300 do 500 zł, oczywiście dopóki nie weźmiemy udziału w wypadku, niezależnie czy jako sprawca czy poszkodowany, wtedy konsekwencje nie skończą się na mandacie, ale są dużo poważniejsze.
Inne wykroczenia dotyczące kierujących skuterami, a ujęte w taryfikatorze to m.in.:
- jazda bez kasku ochronnego – oprócz oczywistego wystawiania się na różne niebezpieczeństwa i urazy głowy, kosztować będzie 100 zł,
- przewożenie pasażera nie posiadającego kasku to również 100 zł,
- przewożenie motorowerem pasażera będącego pod wpływem alkoholu lub środków odurzających działających podobniedo alkoholu, to mandat w wysokości 150 zł,
- naruszenie obowiązku poruszania się po poboczu przez kierującego motorowerem
- to mandat karny 100 zł,
- uniemożliwienie włączenia się do ruchu autobusowi sygnalizującemu zamiar zmiany pasa lub wjechania z zatoki na pas ruchu to 200 zł,
- wyprzedzanie z niewłaściwej strony – jazda między samochodami na drodze np. dwujezdniowej z dwoma pasami ruchu w jednym kierunku poza terenem zabudowanym - 200 zł,
- jazda wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych pojazdem innym niż silnikowy, czyli motorowerem właśnie, to 100 zł,
- jazda bez wymaganego oświetlenia – nawet 200 zł (od zmierzchu do świtu 200 zł, a od świtu do zmierzchu 100 zł),
- naruszenie przez kierującego motorowerem zakazu jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu – 50 zł.
To tylko niektóre z najczęstszych „grzechów” motocyklistów na drogach. Policjanci apelują do miłośników jednośladów, że zawsze warto zachować zdrowy rozsądek i nie tylko nie płacić mandatów, ale jeździć długo i szczęśliwie.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (4)
- Komentarze Facebook (...)
4 komentarze
Każdy katolik dobrze wie, że pojazdy (motocykle i samochody) uroczyście poświęcone przez kler są magicznie chronione przed kontrolami drogówki i przed policyjnymi mandatami. W poświęconym samochodzie według zapewnień kleru można jeździć bezkarnie po pijanemu i przekraczać dozwoloną prędkość bez obaw o mandaty lub zabranie prawa jazdy. Dlatego każdy pijaczyna siadający za kierownice swojego samochody dba o to by jego pojazd był zawsze uroczyście poświęcony przez lokalnego fachowca od magicznych świeceń i guseł z pobliskiego kościoła katolickiego!
Nawet sami policjanci ze wszelkimi celebracjami świecą każdy swój pojazd by zapewnić sobie magiczną ochronę w przypadkach jazdy po pijanemu i bez przestrzegania przepisów ruchu drogowego. A każdy wie, że policjanci stanowią najlepszy praktyczny przykład jak zachowywać się na drogach i jak dbać o swoje bezpieczeństwo.
Szczególnie duże zasługi w dziedzinie świecenia samochodów miał zmarły w samobójczej śmierci Wiesiek Madziąg. Ten pionier innowacji wypróbował skuteczność wszelkich uroczyście celebrowanych świeceń i katolickich guseł w czasie swoich pijackich przejażdżek samochodowych - szczególnie w czasie gdy miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Jego pionierskie działania wykazały, że świecenia samochodów chroniły go od mandatów aż do czasu samobójczej śmierci gdy kompletnie pijany spowodował wypadek samochodowy zabijając przy okazji postronnego kierowce!
Za zasługi w dziedzinie uroczystych świeceń samochodów kler katolicki celebrował Wiesia Madziąga jako jednego z największych pionierów katolickiej magi i guseł, które zapewniły wielu kierowcom możliwość bezkarnej jazdy samochodem po pijanemu.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!