Na Bytowskim niechętnie biorą łopaty w ręce
Problem wątpliwego odśnieżania osiedlowych chodników na wtorkowym zebraniu "dwójki" poruszyła jedna z mieszkanek. - Praktycznie codziennie chodzę ul. Reymonta i zimą tam jest naprawdę niebezpiecznie. Przy przedszkolu też jest nieodśnieżone - alarmowała kobieta pytając jednocześnie mundurowych, czy zmieniły się obowiązki właścicieli posesji w tym zakresie.
Zimowa aura przypomina o sobie w ostatnich dniach, to i temat odśnieżania chodników powrócił. - Czy coś się zmieniło w prawie? Ludzie zimą nie odśnieżają, nie posypują chodników. Jest ślisko i bardzo niebepiecznie - podnosiła chojniczanka podając za przykład ul. Reymonta. - Ja podjąłem kilkadziesiąt interwencji w tym roku, może tego nie ma widać. Miasto jest duże ja mam naprawdę duży obszar, dwa samorządy, tj. 30 proc. obszaru miasta - informował dzielnicowy z ramienia straży miejskiej Dariusz Wensker. Mundurowy od dwóch lat stara się dotrzeć do właścicela każdej posesji, przed którą widzi zaniedbania z tytułu zimowego utrzymania czystości. Rozmawia z właścicielem i prosi o wywiązywanie się z obowiązku. Jeśli to nie skutkuje wyciąga konsekwencje. - Pani patrzy tylko na ul. Reymonta. Ja patrzę na wszystkie newralgiczne miejsca tj. takie gdzie oblodzenie jest tak duże, że ludzie się przewracają. Zwrócimy na to uwagę na pewno - zapewniał chojniczankę.
Reklama | Czytaj dalej »
Z kolei komendant Arkadiusz Megger przypomniał, że przepisy w zakresie zimowego utrzymania porządku nie uległy zmianie. - Jeżeli chodnik przylega bezpośrednio do posesji, to obowiązek ciąży na właścicielu posesji, jeżeli nie bezpośrednio na zarządcy dróg. Zima jest taką porą, że jest niebezpiecznie. Po opadach i przymrozkach nie jesteśmy w stanie być w całym mieście rano, raptem w jednym czasie - mówił szef strażników.
- To może by tak wywrotkę żwiru z solą gdzieś wysypać, żeby mieszkańcy mogli sobie brać ile potrzeba. Bo to jest głupota, jak ktoś sypie popiołem - zaproponował inny mieszkaniec. Pomysł skrytykował ogrodnik miejski, tłumacząc, że sól byłaby wypłukiwana w grunt. - Miasto stawia w newrlagicznych punktach skrzynie piasku z solą - przypomniał Waldemar Spichalski. - Nie jest to obowiązkiem miasta i nie będziemy tego robić - postawił kropkę nad "i" w sprawie żwiru Arkadiusz Megger.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (5)
- Komentarze Facebook (...)
5 komentarzy
Wyborcy zapamiętajcie te odzywki.
- latem sprzątanie psich kup na ulicach, skwerach, i w parkach.
Może wykonując te prace zrobili by w końcu coś pożytecznego dla mieszkańców miasta!
Generalnie życzyłbym sobie żeby takie prace wykonywały osoby bardziej kompetentne, no ale od biedy...
Chodnik jest Twój jak leży na nim śnieg, ale latem nie możesz sobie wypić na nim piwka, wtedy już nei jest Twój.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!