Lustro jedynie na koszt wnioskodawcy
Taką odpowiedź z urzędu miasta otrzymała chojniczanka z ul. Parkowej, której wyjazd z posesji znajduje się za łukiem drogi. - Ciężko wyjechać przy ograniczonym polu widzenia. Tutaj jest po prostu niebezpiecznie. Wielu kierowców skraca sobie tędy drogę, jadą z dużą prędkością. Chciałam partycypować w kosztach, ale finansować całość....- rozkłada ręce pani Teresa Pipowska.
Mieszkanka ul. Parkowej do ratusza napisała w styczniu ubiegłego roku. Teresa Pipowska podnosiła, że przy wskazanej posesji mieszkają cztery osoby dorosłe, a widoczność przy wyjeździe jest tak zła, że czasami niewiele brakuje do stłuczki. Ratunkiem dla kierowców poruszających się już wskazaną drogą stają się miejsca parkingowe usytuowane naprzeciwko posesji, jeśli te są wolne. W przeciwnym wypadku w grę wchodzi jedynie gwałtowne hamowanie. - Kierowcy na nas trąbią kiedy włączamy się do ruchu - mówi pani Teresa. - A nawet wyzywają - dodaje Monika Pipowska synowa kobiety.
Reklama | Czytaj dalej »
Z ratusza odpowiedź przyszła po miesiącu. Wydział komunalny i ochrony środowiska poinformował, że "komisja do spraw oznakowania rozpatrzyła wniosek negatywnie. W uzasadnieniu stwierdzono, że obowiązująca organizacja ruchu jak i wprowadzenie ograniczenia prędkości jest wystarczające dla zapewnienienia bezpieczeństwa uczestnikom ruchu. O ile nadal będzie pani optowała za takim rozwiązaniem zarządca drogi wyrazi zgodę jednakże na koszt wnioskodawcy". Pod pismem widnieje podpis Tadeusza Rudnika. Ten sam urzędnik obecny był na zebraniu "dziewiątki", na którym pani Teresa przedstawiła swój problem. Zresztą, to nie jedyna osoba, która optowała za usytuowaniem lustra celem poprawy bezpieczeństwa na osiedlu. O ustawienienie znaku U-18a na Sędzickiego przy Szkole Podstawowej nr 3 prosił Damian Pilacki. - Skoro lustra mają poprawić bezpieczeństwo na naszym osiedlu zakupmy je z budżetu osiedla - zaproponował Kamil Kaczmarek, niestety przewodniczący osiedla Andrzej Gąsiorowski pomysłu nie podchwycił.
Dyrektora wydziału komunalnego pytamy dlaczego urząd nie chce wziąć na siebie kosztów związanych z zakupem i montażem lustra. - Jest masa wniosków, które nie spełniają warunków ogólnodostępnośi, kryterium użyteczności dla mieszkańców Chojnic. Komu służy skrzyżowanie, które obsługuje dziesięć posesji? Kiedyś w Chojnicach było jedno lustro naprzeciwko Piłsudskiego 15, popatrzmy ile teraz jest ich w mieście - mówi Jarosław Rekowski. Dyrektor zaznacza, że wskazując teren parku Tysiąclecia, mówimy o strefie wolnego ruchu. - Tam samochody powinny się poruszać 30km/h - dodaje urzędnik. No właśnie, powinny. Pani Monika Pipowska przyznaje, że po modernizacji parku poprawiło się bezpieczeństwo w samym zieleńcu. Pod okiem kamer nikomu nie spieszy się do chuligańskich wybryków, ale na Parkowej niegdyś zamkniętej ulicy: - kierowcy normalnie sobie wyścigi urządzają. - Policja szybko uzbierałaby tutaj na lustro - mówi pół żartem pół serio pani Teresa.
- Koszt lustra to wydatek rzędu 700 do 1000 złotych. Jego ustawienie poprzedza wniosek o zmianę organizacji ruchu - informuje Jarosław Rekowski. Pani Teresa nie ma co liczyć, że urząd dołoży choć złotówkę do zakupu, nawet przy użyciu argumentu, że ustawienie znaku poprawi bezpieczeństwo kierowców korzystających z Parkowej. Chojniczanka może jeszcze raz spróbować odbić pałeczkę do zarządu osiedla, ponieważ nie ma przeszkód, aby taka inwestycja został poczyniona z budżetu obywatelskiego. Oczywiście jeśli mieszkańcy "dziewiątki" wyrażą zgodę na takie przeznaczenie środków.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (5)
- Komentarze Facebook (...)
5 komentarzy
z tego co pamiętam, zostało powiedziane na jednej z konferencji prasowej burmistrza miasta Chojnice, że wyborcy dali mandat zaufania swojemu burmistrzowi i on robi co uważa za słuszne (za stosowne i w granicach prawa) w ramach kadencji. Słusznym jest wspieranie finansowe Chojniczanki (czy to w postaci grantów, czy inwestycji w stadion), in vitro, koło ratunkowe dla ex komendanta straży miejskiej, stanie murem za Paluchem podczas afery basenowej, wybór jedynego słusznego dj-a na dyskotekę pod gwiazdami itp. To wyborcy Finstera zdecydowali, że pasuje im taki burmistrz i jego sposób sprawowania władzy. On natomiast dobrał swoich współpracowników, którzy dzisiaj mówią, że lustro jest zbędnym dodatkiem na tej ulicy. Trzeba to przyjąć z pokorą i entuzjazmem.
urzędnicy są dla mieszkańców i rozwiązywać ich problemy a nie patrzeć zaaa stołka i mieć sprawę w poważaniu.
ps: a mocie zrobić "śpiących policjantów" i skończy się ściganie oszołomów...
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!