Nie udało się odszukać żołnierzy września
- W mojej pracy pierwszy raz zdarzyło się, że zeznania świadka nie doprowadziły nas do celu poszukiwań - mówi archeolog Bożena Marczyk-Chojnacka.
W trakcie prowadzonych, przez ostatni tydzień, badań archeologicznych przy hotelu Olimp nie znaleziono grobów żołnierzy września 1939r. Są natomiast nowe ustalenia co do Cmentarza ewangelickiego.
Archeolodzy z Nowego Sącza dokładnie przeszukali teren wskazany do badań. W pierwszej kolejności naukowcy wzięli pod lupę odcinek przeczesany kilka miesięcy wcześniej georadarem, na którym wystąpiły anomalia na głębokości 2,70 m. Wynik badań geofizycznych niestety nie potwierdził się. W ziemi znaleziono jedynie korzenie. Do soboty przekopany został praktycznie cały teren wyznaczony do poszukiwań. Zakładano, że uda się odnaleźć i ekshumować około 30 żołnierzy września 1939 r. gdzieś na terenie pomiędzy ogrodzeniem Cmentarza Parafialnego a ewangelickiego. Według zeznań świadka, do którego dotarł Andrzej Lorbiecki w 1990 roku, nasi chłopcy mieli zostać pogrzebani w pełnym umundurowaniu przy płocie Cmentarza Parafialnego. - Nałożyliśmy gęstą sieć wykopów w odstępach co jeden metr, więc jeśli mogiła długa na 14 metrów szeroka na 2 metry byłaby tu usytuowana, to na pewno byśmy na nią natrafili. Na terenie, który był przeznaczony do poszukiwań mogiły nie ma, ani jednej ani drugiej. Ciekawe natomiast jest to, że granica cmentarza ewangelickiego miała biec wzdłuż tych drzew, natomiast teraz badania wykopaliskowe jakby przesunęły te linie cmentarza ewangelickiego i znajduje się ona 7 metrów do budynku hotelowego. Mamy zatem informację, że ten cmentarz ewangelicki sięga prawie hotelu - mówi Bożena Marczyk-Chojnacka, kierownik prac archeologicznych.
Reklama | Czytaj dalej »
Naukowcy doliczyli się 16 grobów ewangelików na badanym terenie. Żeby się upewnić, że na pewno nie są to żołnierskie groby, przeszukali jeden z dołów grzebalnych pod kątem artefaktów. - Są to ewidentnie pochówki jeszcze sprzed II wojny światowej, ludzi, chojniczan należących do wyznania ewangelickiego - informuje Marczyk-Chojnacka. Pani archeolog nie kryje też zdziwienia: - Nigdy wcześniej się z czymś takim nie spotkałam, żeby cmentarz nie był oznaczony. Ludzie po tym chodzą, psy po tym chodzą. Jest to dla mnie dziwne. Powinna być jakaś informacja, że jest to cmentarz ewangelicki, bo jednak byli to kiedyś mieszkańcy Chojnic. Była wielokulturowość przed II wojną i to też było fajne. Dla mnie jest to smutne.
Odkrycie faktycznej granicy cmentarza ewangelickiego budzi pytanie, gdzie w takim razie spoczęli nasi chłopcy i co się z nimi stało? Czy 30 polskich żołnierzy pochowano na terenie, na którym obecnie wznosi się hotel? - Bardzo trudno powiedzieć. Taka ewentualność istnieje. Natomiast nie mamy pewności i raczej już na dzień dzisiejszy mieć nie będziemy. To są tylko insynuacje. Możemy tylko przypuszczać, natomiast nie mamy żadnych zeznań świadków, oświadczeń osób, które brały udział przy budowie hotelu. Wydaje się być racjonalne przebadać cały obszar przy ogrodzeniu cmentarnym, ale nie jest to obszar tych badań - mówi kierowniczka prac.
Zespół prowadzący badania na zlecenie IPN zakończy swoją pracę najprawdopodobniej jutro. O ekshumację żołnierzy września przez długi czas zabiegał lokalny pasjonat historii Andrzej Lorbiecki. Temat podjęło biuro posła Aleksandra Mrówczyńskiego. - Spodziewaliśmy się innego zakończenia - mówił smutny chojniczanin dziękując archeologom za ich pracę.
Zaznaczone miejsca pochówku ewangelików w jednym z wykopów.
W poszukiwaniu żołnierzy września miała pomóc m.in. mapa niemiecka z 1941 r.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (6)
- Komentarze Facebook (...)
6 komentarzy
Chojniccy historycy mogli by prześledzić zmiany w planach działek i ulic związanych z rożnymi inwestycjami miejskimi w powojennych latach i to być może pozwoliło by ustalić z większą dokładnością lokacje żołnierskiego grobu.
Alternatywnie - można umieścić w rejonie pomnika ofiar 2 wojny światowej symboliczną plakietę informującą, że 30 żołnierzy poległych w czasie obrony Chojnic zostało pochowanych koło cmentarza lecz ich szczątki nie zostały odnalezione! Symboliczna plakieta umożliwiła by uhonorowanie tych żołnierzy, którzy polegli w 1939 roku w obronie polskich granic przed inwazją 3 rzeszy.
Skoro cmentarz był przesunięty o 7 metrów, to wtedy żołnierze również leżą 7m dalej od wykopów, co oznacza tyle, że aż dziwne że w tym hotelu nie straszy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!