Pierwszy krok w stronę darmowej komunikacji?
Od 1 stycznia bilety miesięczne na autobusy MZK za połowę ceny. Mniej z portfela wyciągną chojniczanie i mieszkańcy gminy podróżującymi autobusami. Dopłacą za nich samorządy, które liczą na efekt ekologiczny, czyli mniej aut w ruchu.
- Chodzi o ograniczenie emisji spalin poprzez zmniejszenie liczby pojazdów na ulicach. To pierwszy krok w kierunku jeszcze szerszej inicjatywy dotyczącej darmowej komunikacji publicznej - mówi Mieczysław Sabatowski, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji. Na razie testowanie przewidziane jest na rok. Szef miejskiej spólki powołuje się na dane specjalistów od transportu. - W przeliczeniu na jednego pasażera autobus w trakcie szczytu komunikacyjnego emituje czternastokrotnie mniej dwutlenku węgla niż auto przewożące średnio 1, 2 osoby.
Reklama | Czytaj dalej »
Argument ekologiczny nie do wszystkich trafi równie szybko jak ekonomiczny, stąd pomysł na duży rabat, ale tylko dla kupujących bilety miesięczne. Cena pojedynczego nie ulega zmianie. Od nowego roku najtańszy miesięczny ulgowy na terenie miasta będzie za 18 zł. Najdroższy, czyli tzw. normalny - 86 zł. Już nie za 204, a 102 zł, do Chojnic będą mogli kursować mieszkańcy Swornychgaci. Szczegółowy cennik znajduje się na stronie MZK. - Mieszkańcy gminy, którzy korzystają z biletów miesięcznych mają prawo przesiąść się na terenie miasta na inne linie miejskie za darmo - wyjaśnia Sabatowski.
- Faktycznie podróżujemy samochodem prawie wszędzie, oczywiście nadużywając tego - zauważa, ale jednocześnie zdaje sobie sprawę, że niemożliwe jest by wszyscy przesiedli się do komunikacji publicznej. - Jestem zwolennikiem zrównoważonego rozwoju transportu publicznego. Jest miejsce na rower, na podróże piesze, samochód osobowy i inne.
- Nienormalną rzeczą jest, jeżeli do strefy Przemysłowej...
Ale już za nienormalne uważa, kiedy do strefy przemysłowej jedzie w szczycie kilka autobusów z kilkanastoma pasażerami, a w ślad za nimi jedzie kilkaset samochodów osobowych na ogół z jednym kierowcą. Dlatego, poza efektem ekologicznym, liczy też na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. - Marzeniem byłoby ograniczenie aut o 20 %. Byłoby to bardzo znaczące i prawdopodobnie o 1/3 skróciło czas przejazdu samochodem tych, którzy muszą tak podróżować.
Spółka sama nie sfinansuje rabatów, dlatego zwróciła się z wyliczeniami do samorządów. Dodatkowo 93 tys. zł w przyszłym roku ma przelać na jej konto gmina wiejska, a 65 tys. zł miasto.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (19)
- Komentarze Facebook (...)
19 komentarzy
ciekawe, czy to legalne, aby państwo dopłacało do prywatnej firmy ok. 158 tysięcy w sumie tłumacząc się ekologią?????
Czy będą potem wyliczenia o ile wzrosła ilość sprzedaży biletów miesięcznych, czy się przekalkulowało, czy było to opłacalne, czy rzeczywiście za te 158 tysięcy ludzie kupili bilety / różnica, czy zwyczajne przelanie kasy i wpis w internecie i zero kontroli?????
Wydłużyć połączenia między Sępolno kraj. Brusami, Tucholą, Czerskiem, Człuchowem itd itd. Przecież z tych regionów pracuje spora część ludzi w Chojnicach.
Wygryźć tych małych prywatnych przewoźników z rynku.
Nie kursować tylko wokół komina !!!
Jedzie merol burczy bas, a w zderzaku wlew na gaz...
Udław się tą pogardą do ludzi.
Swoją drogą, to czemu jako podatnik mam płacić za komunikację miejską, przecież z niej nie korzystam!!!
Jeśli państwo zapłaci mi za benzynę do mojej c klasy, to niech sobie hołota tłoczy się w tych jeżdżących sardyniarniach czując pot współpasażerów.
ZNÓW BOGACI PŁACĄ ZA BIEDNYCH ZAMIAST TO BYDŁO DO ROBOTY ZAPĘDZIĆ, CHOĆBY SIŁĄ!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!