Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych
W czwartek (1.03) ulicami Chojnic przeszedł III Chojnicki Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. 1 marca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, święto upamiętniające żołnierzy antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia.
Uczestnicy wydarzenia spotkali się na Starym Rynku w Chojnicach, gdzie przed marszem Bartosz Bluma przypomniał genezę powołania święta, a także przybliżył sylwetki niektórych bohaterów. „Żołnierze, którzy opuszczali las, trafiali do więzienia, a po okrutnych torturach otrzymywali karę śmierci. Rotmistrz Witold Pilecki mówił swojej żonie - Czas spędzony w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu, był igraszką przy katowni w Urzędzie Bezpieczeństwa. O odczłowieczeniu oprawców, świadczy też fakt, że ciała żołnierzy porzucano w anonimowych grobach. Mieli zostać, nie tylko sponiewierani, skatowani, zamordowani ale również zapomniani. Dziś, już po raz trzeci spotykamy się w Chojnicach, aby uczcić Żołnierzy Niezłomnych, o przywrócenie ich dobrego imienia, trzeba będzie jeszcze długo zabiegać. Ale to już jest nasze zadanie".
Reklama | Czytaj dalej »
Trasa marszu tradycyjnie wiodła ulicami Kościuszki, Gdańską aż do Świętopełka, gdzie uczestnicy złożyli kwiaty pod Pomnikiem Żołnierzy I Batalionów Strzelców. Po drodze uczestnicy Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, złożyli także wiązanki pod pomnikiem Chrystusa Króla, oraz pomnikiem Ofiar Hitleryzmu. Zatrzymali się także na skrzyżowaniu ulic Świetopełka, Żwirki i Wigury oraz dawnej ul. Stanisława Rolbieckiego, która na mocy zarządzenia zastępczego wojewody Dariusza Drelicha, nosi nazwę rotmistrza Witolda Pileckiego.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (394)
- Komentarze Facebook (...)
394 komentarzy
, Grzegorz Wojciechowski
Waldemar Buda
Janusz Wojciechowski
Struktura organizacyjna
Komendanci Główni NSZ
płk Ignacy Oziewicz (od 20 września 1942 do pocz. czerwca 1943)
płk dypl. w st. sp./gen. bryg. NSZ Tadeusz Kurcyusz (od 1 sierpnia 1943 do 22/23 kwietnia 1944 – w tym samym
okresie był oficerem KG AK)
mjr/płk NSZ Stanisław Nakoniecznikow (od 22 kwietnia do 24 lipca 1944)
gen. bryg. w st. sp./gen. dyw. NSZ Tadeusz Jastrzębski (od 24 lipca do poł. października 1944)
mjr/płk NSZ Stanisław Nakoniecznikow (od poł. października do 18 października 1944)
mjr rez./gen. bryg. NSZ Zygmunt Broniewski (od 20 października 1944 do pocz. sierpnia 1945)
ppor. rez./ppłk NSZ Stanisław Kasznica (od sierpnia 1945 do 15 lutego 1947)
Walki z Gwardią i Armią Ludową
NSZ od lipca 1943 r. rozpoczęły zwalczanie podziemia komunistycznego. Walkę z Gwardią Ludową traktowano jako zadanie
nadrzędne, ważniejsze niż walka z Niemcami. Pismo NSZ „Szaniec” stwierdzało 4 VIII 1943 r. – „Czas ocknąć się i przystąpić
do systematycznej likwidacji ośrodków dyspozycji komuny i dopiero na oczyszczonym w ten sposób terenie podjąć planowaną
walkę z okupantem niemieckim. Wspólna praca szczerze polskich organizacji wojskowych i cywilnych z pewnością umożliwi nam
wyrwanie chwastów bolszewickich i oczyszczenie terenu. PPR, Gwardia Ludowa i różni „czerwoni partyzanci” muszą zniknąć z
powierzchni polskiej ziemi”. Niemniej jednak należy wiedzieć, że to działania PPR przeciw NSZ miały charakter masowego
ludobójstw.
Pierwszy przypadek likwidacji oddziału Gwardii Ludowej miał miejsce 22 lipca 1943 na Kielecczyźnie i dotyczył złożonego
głównie z Żydów oddziału GL im. Ludwika Waryńskiego znanego pod nazwą „Lwy”, od pseudonimu jego dowódcy Izraela
Ajzenmana. Grupa ta była odpowiedzialna za napad na miasteczko Drzewica, rabunek i zamordowanie niewinnych cywili oraz
członków NSZ (22 stycznia 1943).
marcu 1944 po scaleniu z Armia Krajową jej liczebność spadła i nie wynosiła więcej niż 65.000 ludzi.
Rozmowy scaleniowe z Armią Krajową i rozłam w Narodowych Siłach Zbrojnych
W ramach tzw. „akcji scaleniowej”, prowadzonej od połowy 1942 część formacji narodowych (w tym przede wszystkim struktury
NOW) zdecydowała się na wejście w skład AK. Pozostałe zaś, obawiające się utraty wewnętrznej autonomii oraz własnego
oblicza ideowego, podjęły decyzję o powołaniu samodzielnej organizacji wojskowej pod nazwą Narodowych Sił
Zbrojnych.
Utworzenie NSZ zostało wrogo przyjęte przez czynniki oficjalne w kraju, gdyż komplikowało prowadzoną przez AK akcję
scaleniową. 11 kwietnia 1943 r. w oficjalnym piśmie Komendy Głównej AK, „Biuletynie Informacyjnym”, ukazał się artykuł pt.
„Warcholstwo”, w którym były delegat rządu na Kraj, Jan Piekałkiewicz, potępił powstanie NSZ. Pomimo tego wkrótce
rozpoczęły się rozmowy pomiędzy obiema organizacjami w sprawie podjęcia współpracy wojskowej. Komendant główny NSZ,
płk Oziewicz był zwolennikiem takiego współdziałania, ale pod warunkiem zachowania autonomii wewnętrznej przez NSZ.
Natomiast komendant główny AK, gen. Stefan Rowecki, żądał całkowitego podporządkowania NSZ dowodzonej przez siebie
organizacji. Rozmowy zostały przerwane z powodu aresztowania przez Niemców na początku czerwca 1943 r. płk. Oziewicza, a
następnie gen. Roweckiego.
Nowym komendantem głównym NSZ w lipcu 1943 r. został mianowany płk Tadeusz Kurcyusz. Był on
związany z Grupą „Szańca”, czyli politykami wywodzącymi się z przedwojennego Obozu Narodowo-
Radykalnego „ABC”, którzy zajmowali nieprzejednane stanowisko w sprawie scalenia z AK. W ich opinii
współpraca wojskowa mogła się odbywać tylko na zasadzie równorzędności obu organizacji.
Tymczasem od początku stycznia 1944 r. rozmowy scaleniowe z AK zostały przyspieszone. Wpływ na to
miała zapewne komplikująca się sytuacja polityczna Polski wobec wkroczenia na jej ziemie Armii
Czerwonej. W rezultacie 7 marca 1944 r. nastąpiło podpisanie umowy scaleniowej. Na jej mocy oddziały NSZ miały pozostać
jako zwarte jednostki w składzie oddziałów partyzanckich AK. 31 marca 1944 r. gen. Bór-Komorowski wydał rozkaz w sprawie
przeprowadzenia scalenia, który zawierał m.in. zatwierdzenie płk. dypl. Kurcyusza jako komendanta głównego NSZ oraz
mianowanie go pełnomocnikiem komendanta głównego AK ds. scalenia NSZ.
Przez okres półtora miesiąca umowa scaleniowa była przestrzegana. Członkowie Grupy „Szańca” nie zamierzali jednak
doprowadzić do utraty zwierzchnictwa nad NSZ. Wykorzystali w tym celu nagłą śmierć płk. dypl. Kurcyusza w nocy z 22 na 23
kwietnia 1944 Doszło wówczas do tzw. „wewnętrznego zamachu stanu”. W rezultacie rozłam w NSZ stał się faktem. Odtąd
funkcjonowały dwie odrębne organizacje używające tej samej nazwy NSZ: NSZ-AK, które podporządkowały się AK oraz NSZ-
ZJ, które zachowały niezależność organizacyjno-wojskową. Oba odłamy NSZ rozpoczęły walkę między sobą za pomocą
pogróżek, deklaracji i wyroków śmierci, z których część wykonano. Po zakończeniu akcji scaleniowej w niezależnych od AK
Narodowych siłach Zbrojnych pozostało około 65 tys. partyzantów
Na tle pozostałych związków zbrojnych, tworzących skomplikowany organizm polskiego podziemia NSZ wyróżniał się bardzo
klarownym programem politycznym, którego jeden z zasadniczych trzonów obejmował nową wizję granic, opartych o linię Odry i
Nysy Łużyckiej, która miałaby na trwałe zabezpieczyć niepodległy byt państwowy przyszłej odrodzonej Rzeczypospolitej.
NSZ od samego początku swego istnienia zajął również zdecydowane i nieugięte stanowisko antykomunistyczne, a po klęsce
wojsk niemieckich pod Stalingradem sformułował koncepcję ZSRR jako głównego wroga niepodległości Polski.
Wreszcie program NSZ, czerpiący inspiracje z dotychczasowego dorobku i tradycji ideowej przedwojennego obozu narodowego
przeciwny był „marnowaniu polskiej krwi” poprzez podejmowanie lekkomyślnych i nieprzemyślanych decyzji o podejmowaniu
na wielką skalę zrywu zbrojnego przeciw Niemcom, w sytuacji gdzie działania takie nie posiadały szans na powodzenie. Tym też
należałoby tłumaczyć negatywny stosunek do „Akcji Burza”, która doprowadziła do dekonspiracji struktur podziemia wobec
sowietów, a następnie masowe aresztowania i fizyczna likwidacja tysięcy żołnierzy i oficerów AK.
Z tych samych powodów NSZ stał na gruncie negatywnego stosunku do pomysłu wywołania powstania w Warszawie, słusznie
zakładając, iż wobec przeważających sił niemieckich szanse na odniesienie militarnego zwycięstwa były bardzo niewielkie.
Mimo to w momencie wybuchu powstania formacje narodowe, zarówno te, które zdecydowały się na scalenie z AK, jak i te, które
zachowały odrębność organizacyjną zgłosiły swoją gotowość do walki, traktując to jako patriotyczny i żołnierski obowiązek. NSZ
nie został poinformowany przez dowództwo Armii Krajowej o terminie rozpoczęcia działań powstańczych w stolicy. Przypuszcza
się, iż jednym z powodów takiej właśnie decyzji mógł być fakt, iż kierownictwo AK znając stanowisko narodowców w tej kwestii
obawiało się, iż NSZ- owcy podejmą energiczne kroki, aby nie dopuścić do wybuchu walk. Nie uwzględniono natomiast faktu, iż
taki krok już na samym wstępie osłabił siły powstańcze, gdyż poszczególne zgrupowania i oddziały NSZ nie miały szans na
przeprowadzenie pełnej mobilizacji, co w znacznym stopniu uszczupliło ich stany osobowe, osłabiając tym samym ich wartość
bojową. Wiele spośród narodowych formacji zbrojnych przystąpiło do powstania bez uzbrojenia
Konspiracyjna organizacja wojskowa obozu narodowego działająca w latach
1942-1947, licząca w szczytowym okresie rozwoju około 75 tys.
ludzi początkowo walczyła z Niemcami i zwalczała Gwardię Ludową, Armię
Ludową i partyzantkę radziecką oraz bandy rabunkowe a w okresie późniejszym
brała udział w powstaniu antykomunistycznym walcząc przeciw Armii Czerwonej i siłom
zbrojnym Polski Ludowej.
Narodowe Siły Zbrojne powstały formalnie 20 września 1942, gdyż tego dnia został wydany przez
pierwszego komendanta głównego NSZ, płk. Ignacego Oziewicza, Rozkaz nr 1/42, w którym
zawiadamiał o objęciu powyższej funkcji. Faktycznie proces formowania NSZ rozpoczął się od lipca
1942 r., kiedy nastąpił rozłam w Narodowej Organizacji Wojskowej i Stronnictwie Narodowym na tle
scalenia NOW z Armią Krajową.
NSZ zostały utworzone w wyniku połączenia Organizacji Wojskowej Związek Jaszczurczy i części NOW, która nie podporządkowała
się umowie scaleniowej z AK. Ponadto w skład NSZ weszło także szereg mniejszych organizacji o charakterze narodowym,
jak: Narodowo-Ludowa Organizacja Wojskowa, Polski Obóz Narodowo-Syndykalistyczny, Zakon Odrodzenia Polski, Zbrojne Pogotowie
Narodu, Legion Unii Narodów Słowiańskich, Narodowa Konspiracja Niepodległości oraz częściowo: Konfederacja Zbrojna, Organizacja
Wojskowa "Wilki", Bojowa Organizacja "Wschód", Polska Organizacja Zbrojna, Polskie Wojska Unijne, Korpus Obrońców
Polski, Załoga Partyzantów Wojskowych, Związek Kobiet Czynu, Młody Nurt. Do NSZ przeszła również część lokalnych struktur AK,
zwłaszcza na północnym Mazowszu i w Białostockiem. Z AK pochodziła też część wyższej kadry oficerskiej NSZ, np. kolejni
komendanci główni NSZ płk dypl. Tadeusz Kurcyusz i mjr/płk NSZ Stanisław Nakoniecznikow-Klukowski.
Polityczne zwierzchnictwo nad NSZ sprawowała Grupa „Szańca” poprzez Tymczasową Narodową Radę Polityczną, w skład
której wchodzili też rozłamowcy z NOW. Grupa Szańca utworzyła również Służbę Cywilną Narodu, która odgrywała rolę
podziemnego zalążka cywilnej administracji państwowej. Struktura
organizacyjna NSZ uwzględniała przedwojenny podział
administracyjny Rzeczypospolitej Polskiej, chociaż obejmowała także tereny
należące przed 1939 r. do Niemiec. Całość podległego obszaru dzieliła się na 6
Inspektoratów. Obejmowały one po kilka Okręgów (ogółem 17), te zaś
podzielone były na Obwody (z uwagi na rozległość terenu lub problemy z
łącznością istniały w niektórych przypadkach Podokręgi). Najmniejszymi
komórkami terenowymi były Powiaty i Placówki. Na szczeblu Okręgów i
Powiatów istniały komendy na czele z komendantami okręgowymi i
powiatowymi. Podobny podział terytorialny posiadała AK.
Główne cele programowe NSZ zostały sformułowane w Deklaracji
Narodowych Sił Zbrojnych z lutego 1943. Należały do nich przede wszystkim:
walka o niepodległość Polski i jej odbudowę z granicą wschodnią sprzed
1939 (ustaloną na mocy traktatu ryskiego z 1921), a zachodnią na linii
rzek Odry i Nysy Łużyckiej (tzw. koncepcja marszu na zachód),
przebudowa systemu sprawowania władzy (wzmocnienie pozycji prezydenta i senatu w celu przeciwdziałania chaosowi
parlamentarnemu),
decentralizacja organów administracji w celu rozwinięcia samorządów,
wzmocnienie pozycji rodziny w społeczeństwie,
a także edukacja oparta na katolickich zasadach etycznych,
utworzenie państwa wyznaniowego tzw. Katolickiego Państwa Polskiego,
armii narodowej do obrony wspólnoty narodowej przed totalizmami niemieckim i sowieckim
oraz ograniczona reforma rolna
i oparcie gospodarki państwa na własności prywatnej.
NSZ cechował zdecydowanie wrogi stosunek do podziemia komunistycznego. Narodowe Siły Zbrojne występowały zarówno
przeciwko hitlerowskim Niemcom, jak też ZSRR, który po klęsce wojsk niemieckich pod Stalingradem został uznany za wroga nr
1. Oficjalnie stwierdzał to rozkaz nr 3 z lutego 1944.
Organizacja ta była zarazem przeciwko idei AK zorganizowania powszechnego powstania antyniemieckiego. Jednocześnie
NSZ uznawała Polski Rząd na Uchodźstwie z siedzibą w Londynie.
W pracy ideowo-wychowawczej i propagandzie (wydawano ok. 70 własnych czasopism) żołnierzom wpajano ducha walki o
niepodległość Polski, eksponowano nacjonalizm i wiarę katolicką, potępiano komunizm, atakowano tzw. partyjniactwoodowód biorę z NSZ ! Tylko " Bóg, Honor i Ojczyzna" !
przed Armią Czerwoną, likwidację najbardziej aktywnych urzędników władzy komunistycznej, a także
niezbędne dla zdobycia środków do walki rekwizycje.
KWP była od samego początku główną organizacją niepodległościową na terenie województwa
łódzkiego, a po amnestii w sierpniu 1945 r. jej szeregi zasiliło wielu byłych AK-owców, którzy nie
złożyli broni. W szczytowym okresie KWP liczyło ok. 3 tys. członków. Walkę zbrojną prowadziły
oddziały leśne. Do bardziej znanych należały oddziały Jana Małolepszego ps. "Murat" czy Henryka
Glapińskiego ps. "Klinga" . KWP wydawało pismo „W świetle prawdy”.
Na wiosnę 1946 r. nasiliły się walki między KWP a stale rosnącą w siłę bezpieką. W nocy z 19 na 20 kwietnia oddział Jana
Rogólki ps. "Grot" opanował chwilowo Radomsko i uwolnił 57 aresztowanych z więzienia UB. Dzień później 200-osobową grupę
pościgową KBW rozbił w kompleksie leśnym Graby 40-osobowy oddział Henryka Glapińskiego ps. "Klinga".
Ostatecznie został aresztowany wraz z całym dowództwem organizacji na skutek zdrady jednego z podkomendnych przez UB 27
czerwca 1946 w Częstochowie na posesji przy ulicy Wręczyckiej 11 gdzie się ukrywał.
Wkrótce po tym rozbite zostały struktury KWP w województwie śląskim. Organizacja nie zaprzestała jednak działalności (szefem
II Komendy został Jerzy Jasiński ps. "Janusz", ale nie odzyskała już pierwotnego zasięgu. Do rozpracowania kierownictwa
organizacji przygotowano prowokację, w ramach której Zygmunt Lercel z UB wcielił się w przysłanego z Londynu następcę
"Warszyca". Na początku 1947 r. UB aresztowało część dowództwa KWP, w marcu z amnestii skorzystał Wiesław Janusiak ps.
"Prawdzic" (szef pionu SOS odpowiedzialnego za ochronę społeczeństwa), a z nim wyszło z podziemia paruset żołnierzy KWP.
9 listopada 1948 r. aresztowany został kolejny szef organizacji - Jan Małolepszy ps. "Murat", niedługo po tym zamordowany w
więzieniu.
Resztki organizacji pozostały w podziemiu aż do 1954 r., ale poza sporadycznymi niewielkimi
zasadzkami na UB nie były już zdolne do prowadzenia aktywnej walki zbrojnej.
Pomniki Stanisława Sojczyńskiego "Warszyca" znajdują się w Kamieńsku i Radomsku.
organizacja niepodległościowa działająca od kwietnia 1945 do 1954 r., głównie na terenie województwa
łódzkiego (okolice Radomska), ale także w województwach śląskim, poznańskim i kieleckim.
Twórcą i głównodowodzącym KWP (do czerwca 1946 r.) był kpt. Stanisław Sojczyński ps.
"Warszyc".
Pochodził z chłopskiej rodziny spod Radomska, przed wojną był nauczycielem polonistą. W czasie
wojny włączył się w konspirację SZP-ZWZ-AK. Do jego największych osiągnięć należało
zaatakowanie w nocy z 7na 8 sierpnia 1943 roku niemieckiego więzienia w Radomsk. W wyniku
przeprowadzonej akcji uwolniono około 50 osób: ponad 40 Polaków i 11 Żydów.
Wiosną 1945 roku zaczął ponownie zbierać swoich dawnych żołnierzy, nawiązał także kontakty z innymi oddziałami zbrojnymi,
stawiającymi opór pepeerowcom. 3 kwietnia 1945 roku wydał rozkaz, w którym nakazał byłym podkomendnym
wznowienie działalności konspiracyjnej. Na bazie dowodzonego przez siebie podczas wojny 1 batalionu 27 Pułku Piechoty AK w
maju 1945 roku w Radomsku utworzył konspiracyjną organizację, która początkowo nosiła kryptonim "Manewr", następnie
"Walka z Bezprawiem", a od 8 stycznia 1946 roku przyjęła nazwę "Samodzielna Grupa Konspiracyjnego Wojska Polskiego" o
kryptonimie "Lasy", "Bory". Organizacja ta, licząca ok. 4 tysięcy członków, działała w województwach: łódzkim, częściowo
kieleckim, śląskim oraz poznańskim. Przekształcenie organizacyjne wynikało z rozwoju stanu liczebnego szeregów KWP.
W dniu 12 sierpnia 1945 roku kpt. Sojczyński wydał "List otwarty" do
pułkownika Jana Mazurkiewicza ps. "Radosław", w którym uznał jego apel o
wychodzenie z konspiracji za zdradę i apelował o dalszą walkę przeciwko
komunistom. Natomiast w dniu 16 sierpnia 1945 r. wydał rozkaz określający zadania
KWP w zakresie walki z przestępczą działalnością władz komunistycznych i ochrony
społeczeństwa oraz żołnierzy podziemia niepodległościowego przed terrorem organów
bezpieczeństwa.
Rok później, także w Radomsku, miała miejsce jedna z najgłośniejszych akcji Konspiracyjnego WP. W nocy z 19 na 20
kwietnia 1946 r. do miasta weszło 167 partyzantów, którymi dowodził Jan Rogulka pseud. "Grot". Celem akcji było uwolnienie
więźniów przetrzymywanych w budynku PUBP oraz w budynku miejscowego więzienia PUBP, a także likwidacja członków PPR,
na których dowództwo Konspiracyjnego WP wydało wyroki śmierci. Akcja udała się częściowo. Zdobyto miejscowe więzienie
PUBP, z którego uwolniono 57 aresztowanych. Nie udało się jednak opanować budynku PUBP. Nie zdołano również odnaleźć
wszystkich przeznaczonych do likwidacji członków PPR. Po około 2 godzinach od momentu opanowania miasta dowodzący akcją
por. "Grot" zarządził odwrót. W czasie odwrotu rozbito trzykrotnie liczniejszy oddział KBW; zginęło 16 żołnierzy KWP, w tym 5
oficerów, a także 8 schwytanych wówczas przez partyzantów żołnierzy sowieckich. Chociaż już wcześniej kapitan Sojczyński był
postrachem bezpieki, po tej akcji "władza ludowa" uznała go za wroga publicznego numer jeden. Nasilające się represje
komunistyczne sprawiły, że rozkazem z 28 marca 1946 r. nakazał zintensyfikowanie działań zbrojnych.
Do aresztowania Stanisława Sojczyńskiego doszło 27 czerwca 1946 r. w Częstochowie. Dzięki przejętym archiwom KWP
funkcjonariusze UBP zdołali dotrzeć do komendantów obwodów w Łodzi, Częstochowie, Łasku, Sieradzu i rozbić w dużym stopniu
całą organizację".
Stanisław Sojczyński wraz z podkomendnymi sądzony był w procesie dowództwa KWP w dniach 9 grudnia – 17 grudnia 1946 r.
przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi. Zapadł wyrok śmierci na dowódcę i jego ośmiu najbliższych żołnierzy KWP.
Kpt. S. Sojczyńskiego i jego 5 podwładnych stracono 19 lutego 1947 r. w Łodzi, na 3 dni przed ogłoszeniem amnestii. Nie wiadomo,
gdzie został pochowany.
Kapitan Stanisław Sojczyński w listach i odezwach pisał, iż Żydzi traktowani byli jako obywatele pierwszej kategorii, a Polacy
gorzej niż volksdeutsche. Postulował wypłacanie żołnierzom AK takich samych zasiłków, jakie otrzymywali ocaleli z hitlerowskiej
okupacji Żydzi, a także ograniczenie zwrotu Żydom mienia, chyba że stanowią ich imienną własność.
Referendum ludowe w 1946 roku uznawał za zamach, za pomocą którego "czerwoni zaprzedańcy" mieli narzucić Polsce ustrój
"żydokomunistyczny", aby później podporządkować ją Związkowi Radzieckiemu
polskiego podziemia antykomunistycznego działająca na terenie województwa białostockiego oraz znajdujących się po
wschodniej stronie granicy dawnych polskich powiatów wołkowyskiego i grodzieńskiego.
Organizacja powstała w dniu 15 lutego 1945 z rozkazu ppłk Władysława
Liniarskiego „Mścisława”, komendanta Okręgu Białystok AK, na bazie struktur rozwiązanej Armii
Krajowej.
Organizacja ta powstała w związku z niewykonaniem rozkazu wydanego przez gen. Leopolda
Okulickiego „Niedźwiadka” z dnia 19 stycznia 1945 r., rozwiązującego Armię Krajową. Płk
Władysław Liniarski „Mścisław” odmówił wykonania tego rozkazu.
Wiosną 1945 roku AKO liczyła 27 tys. konspiratorów zorganizowanych w czternastu obwodach, tworzących sześć
inspektoratów. AKO działała samodzielnie do końca maja 1945 r. gdy płk „Mścisław” podporządkował się Delegatowi Sił
Zbrojnych na Kraj, płk Janowi Rzepeckiemu. W związku z tym AKO weszła w skład Obszaru Centralnego
Zrzeszenia WiN, którego szefem był płk Jan Mazurkiewicz „Radosław”. Okręg ten stał się najliczniejszym w ramach
Obszaru Centralnego i zachował sporą autonomię (m.in. pozostałe stare nazewnictwo funkcji, nie posługiwano się nazwą
„delegat”).
Działalność AKO była skuteczna dzięki zdecydowanemu działaniu i nieustannemu
nękaniu władzy komunistycznej. W lecie 1945 roku stan posiadania władz
komunistycznych ograniczał się wyłącznie do Białegostoku i często atakowanych miast
powiatowych (np. Ostrołęka, Grajewo).
Głównym celem działań AKO były akcje sabotażowo-dywersyjne, mające sparaliżować
funkcjonowanie agend tzw. władzy ludowej. Bardzo duży nacisk kładziono na
zorganizowanie akcji informacyjno-propagandowej (także poprzez wydawanie prasy).
W związku z prowadzeniem działań po dwóch stronach nowej granicy prowadzono też
pomoc przy ewakuacji na zachód struktur Okręgów Wileńskiego i Nowogródzkiego AK.
infiltracji struktur polskiej emigracji, lecz także ujawnienia ich powiązań z wywiadami USA i Wielkiej
Brytanii, a tym samym, po ujawnieniu tego w dogodnym momencie, skompromitowania ich w kraju.
Po powrocie "Adama" do Londynu nawiązano stałą łączność z krajem kontrolowaną przez Wendrowskiego.
Sam V Zarząd WiN składał się z czterech osób: Stefana Sieńki, Henryka Wendrowskiego, Jarosława
Hamiwka oraz "Romana" (miał nim być oficer UB Roman Wysocki). Ich działalność w pierwszym okresie
polegała na nawiązywaniu kontaktów z działaczami WiN. Do lipca 1951 roku przeprowadzili rozmowy
organizacyjne ze 128 osobami. Nie namawiali ich do prowadzenia działalności. Mieli czekać na rozkazy i
typować potencjalnych członków organizacji. Dzięki temu UB zewidencjonowało blisko 2 tysiące osób w
całym kraju, o których sądziło, że "niewątpliwie podejmą działalność przy pierwszej sposobności".
Dla potrzeb Delegatury opracowano nawet strukturę V Komendy, która miała obejmować: Wydział
Wojskowy, Propagandy, Informacji i Komitet Polityczny. Starano się także rozbudowywać struktury
organizacji o osoby niegdyś powiązane z WiN, a obecnie zwerbowane do współpracy. Oprócz nich do
organizacji przyciągano też osoby autentycznie chcące działać na rzecz niepodległości Polski. Ich
późniejszy los był tym bardziej tragiczny. Jednak prace nad budową struktury organizacyjnej nie posuwały
się do przodu.
Latem 1952 roku płk Leon Andrzejewski, wicedyrektor Departamentu III MBP nadzorujący operację,
pisał: "Słabością rozpracowania jest to, że legendowana organizacja właściwie nie istnieje. Istnieje grupa
agentów, którzy w bezpośrednich stosunkach z operacyjnymi pracownikami otrzymują zadania zmierzające
do rozpracowania większej lub mniejszej ilości kontaktów przez nich posiadanych, wśród których jest
również pewna ilość agentów. Osobiście spełniam w tej chwili rolę kierownika nieistniejącej legendowanej
organizacji".
Po podpisaniu porozumienia z CIA przez Józefa Maciołka siedzibę Delegatury WiN przeniesiono do
Monachium. Tam też powstał ośrodek szkoleniowy dla przybywających z kraju członków organizacji.
Pewną słabością V Komendy WiN był brak w jej składzie osoby mogącej się pochwalić osiągnięciami w
walce z okupantami. Być może z operacją "Cezary" wiąże się także tragiczny los gen. Augusta Emila
Fieldorfa, legendarnego "Nila", szefa "Kedywu" AK. Według Wincentego Orlińskiego, przebywającego z
nim przez kilka miesięcy w jednej celi, generał miał być namawiany do współpracy przez wysokich
funkcjonariuszy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Kiedy odmówił, aby nie zdekonspirować
operacji, dokonano na nim mordu sądowego. Teza ta pojawiła się także w filmie fabularnym "Generał Nil"
w reżyserii Ryszarda Bugajskiego. Jednak nie ma na nią przekonujących dowodów.
Zakończenie operacji "Cezary" nastąpiło niespodziewanie, w momencie gdy przystąpiono do budowania
struktur terytorialnych, a łączność z delegaturą funkcjonowała bez przeszkód. Była to jednak decyzja
polityczna, podjęta najpewniej przez samego Bolesława Bieruta, być może po konsultacji ze Stalinem.
Najbardziej prawdopodobną tezę postawił pułkownik UB Jan Ptasiński, który w rozmowie z Henrykiem
Piecuchem miał stwierdzić, że "Amerykanie prą do konfrontacji na szeroką skalę. Przerzucano agentów
drogą powietrzną i morską, w przygotowaniu była sprawa przerzutu wyższych oficerów amerykańskich.
Przerzucono część sprzętu". Płk Bezborodow, doradca KGB przy MBP, przedstawiał obawy kierownictwa
sowieckiego, na temat "awantury, jaką mogą wywołać Amerykanie w Europie, będąc w przeświadczeniu, że
w Polsce posiadają 100-tysięczną podziemną armię".
28 grudnia 1952 roku Polska Agencja Prasowa poinformowała, że dobrowolnie ujawniło się dwóch
członków V Komendy Zrzeszenia WiN, sam komendant Józef Kowalski "Kos" i jego zastępca Stefan
Sieńko "Wiktor". Wydali oni oświadczenie, w którym nawoływali do "włączenia się w budownictwo
socjalistycznego państwa" oraz potępiali "działania wymierzone przeciwko Polsce Ludowej".
Równolegle w całym kraju nastąpiły aresztowania członków WiN, nieświadomych swego udziału w tej
grze. Ogółem w więzieniach znalazło się 139 osób, w późniejszych procesach zapadło 15 wyroków śmierci,
wykonano 11. Akcja propagandowa ogarnęła cały kraj. Nieświadomych udziału w ubeckiej prowokacji
ludzi, którym przyświecały ideały niepodległościowe, oskarżano o członkostwo w "antynarodowej V samym rozpoczęto trwającą pięć lat grę operacyjną o kryptonimie "Cezary". Jej cele
określono już w maju, a polegały one na przechwyceniu, kontrolowaniu i wykorzystywaniu do celów UB
kontaktów i dróg przerzutowych WiN oraz infiltracji "Dardaneli" i innych organizacji emigracyjnych.
Natomiast w kraju celem było poddanie kontroli struktur organizacyjnych resztek WiN i ich likwidacja w
Paweł Piotrowski
OPERACJA "CEZARY"
Operacja "Cezary" należała do największych osiągnięć bezpieki w latach 40. i 50. Była to także
największa gra operacyjna, jak to wówczas określano, jej zasadnicze akta liczą 212 tomów.
Już w trakcie rozpracowywania IV Zarządu organizacji Wolność i Niezawisłość próbowano kombinacji
operacyjnej, wprowadzając do kierownictwa agentów Urzędu Bezpieczeństwa. Jednak zamysł ten się nie
powiódł. Dopiero po rozbiciu IV Zarządu pod koniec 1947 roku pojawiły się przesłanki umożliwiające
przejęcie kontroli nad resztką organizacji.
Pomocne w tym były także dokumenty organizacji znalezione u kierującego IV Zarządem Łukasza
Cieplińskiego i innych aresztowanych. Jednakże komórki siatki wywiadowczej Zrzeszenia WiN noszącej
kryptonim "Instytut Bakteriologiczny" uniknęły dekonspiracji.
Wśród kierownictwa tej struktury był Stefan Sieńko ps. "Wiktor". To kluczowa postać w operacji, bo to
on umożliwił uwiarygodnienie V Zarządu w oczach londyńskiej Delegatury WiN. Nosiła ona kryptonim
"Dardanele". Kierowali nią Józef Maciołek oraz Stefan Rostworowski, oficjalni delegaci WiN, którzy we
wrześniu 1946 roku przedostali się z Polski do Londynu na brytyjskim statku.
Sieńko był dobrze znany Maciołkowi. Służył pod jego rozkazami jeszcze w AK na Rzeszowszczyźnie. Jednak wpadł
on w kotle założonym przez UB w mieszkaniu Józefa Rzepki w Zabrzu, najprawdopodobniej 27 stycznia 1948 roku.
Od razu poszedł na współpracę i zadenuncjował niemal cały "Instytut Bakteriologiczny". Pojawiła się zatem
tak długo oczekiwana sposobność nawiązania gry wywiadowczej z "Dardanelami" poprzez Sieńkę i jego
punkty kontaktowe w Prudniku oraz Jeleniej Górze.
W rolę kuriera wcielił się kapitan UB Henryk Wendrowski ps. "Zygmunt", druga najważniejsza postać w
tej operacji. Jego droga do UB nie była prosta: początkowo członek Polskiej Organizacji Zbrojnej w
Białymstoku, a po scaleniu oddziałów podziemia w kraju plutonowy AK. Współpracę z NKWD podjął zaraz
po aresztowaniu we wrześniu 1945 roku. Jako szef legalizacji Okręgu AK Białystok posiadał kopie
dokumentów, które umożliwiły dekonspirację znacznej części kadry AK na tym terenie. W UB
wyspecjalizował się w podszywaniu pod działaczy podziemia i odnosił duże sukcesy. Doprowadził do
rozbicia struktur NSZ na Śląsku, a następnie do ujawnienia Okręgu Białostockiego WiN.
Na kuriera z Londynu nie trzeba było długo czekać. Już w kwietniu w Jeleniej Górze pojawił się "Adam"
Boryczko, cichociemny, oficer AK na Wileńszczyźnie. Spotkał się z "Zygmuntem" Wendrowskim. Aby
uwiarygodnić całą grę, obaj udali się do Warszawy, gdzie spotkali się z Sieńką. "Zygmuntowi" i "Sieńce"
udało się przekonać Boryczkę, że są przedstawicielami odtworzonego kierownictwa WiN. Na jego czele
miał stać niejaki "Kos", kierownikiem organizacyjnym był Sieńko, a szefem informacji Wendrowski.
„BRUZDA” (1906 – 1954)
- MJR ANTONI ŻUBRYD
„ZUCH” (1918 – 1946)
- ST. SIERŻ. MIECZYSŁAW DZIEMIASZKIEWICZ
„RÓJ” (1925 - 1951)
- MJR JÓZEF KURAŚ
„OGIEŃ” (1915 - 1947)- KPT. ZDZISŁAW BROŃSKI
„USKOK” (1912 - 1949)
- MJR HIERONIM DEKUTOWSKI
„ZAPORA” (1918 - 1949)
- MJR MARIAN BERNACIAK
„ORLIK” (1917 - 1946)
- MJR ZYGMUNT SZENDZIELARZ
„ŁUPASZKA” (1910 – 1951)
- PŁK MACIEJ KALENKIEWICZ
„KOTWICZ” (1906 - 1944)
- Józef Franczak „Laluś”, Ostatni Niezłomny.
Zginął w 1963 roku, w małej wsi w województwie lubelskim, podczas obławy ZOMO i SB.
Był ostatnim żołnierzem antykomunistycznego podziemia.
Z bronią w ręku ukrywał się dokładnie 24 lata.
Grób „Lalusia” znajduje się na cmentarzu w Piaskach.
Ostatni partyzant leży w mogile bez głowy. Ta została od-
rąbana w prosektorium zaraz po sekcji zwłok i nigdy nie
została zwrócona rodzinie.
-
-
-
Ruch Oporu Armii Krajowej (ROAK) – nazwa wielu lokalnych organizacji
podziemia niepodległościowego powstałych w Polsce w latach 1945–1948,
powoływanych przez byłych żołnierzy Armii Krajowej na teranie całego kraju i
nawiązujących do programu, form organizacyjnych i tradycji Armii Krajowej jako
wojska Polskiego Państwa Podziemnego. Z czasem powoływano rejony, obwody i
sztaby wojewódzkie ROAK.
Oddziały ROAK były tworzone w celach samoobrony, jednak również do walki z Armią Czerwoną i z
oddziałami KBW oraz MO. Walczyły też z funkcjonariuszami Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego
Najsilniejsze ośrodki ROAK istniały na terenie Polski centralnej i wschodniej (w powojennych granicach). Na
terenie Mazowsza do ważniejszych struktur ROAK należały:
Obwód „Mewa” – koło Radzymina
Obwód „Rybitwa” – koło Sochaczewa i Łowicza
batalion terenowy „Znicz” – koło Mławy
Obwód „Las” – na Kurpiach
lubelskie oddziały partyzanckie dowodzone przez cichociemnego Hieronima
Dekutowskiego „Zaporę” i Zdzisława Brońskiego „Uskoka”
struktura na terenie Inspektoratu Łódź AK i Pabianic organizowana przez
cichociemnego Adama Trybusa
grupa dywersyjna na terenie Tarnowa i okolic
oddział partyzancki „Ścigacz” – koło Bochni
oddział partyzancki Antoniego Hedy „Szarego” działajacy na terenie kielecczyzny i
radomszczyzny
Autorzy: Robert Telus
, Grzegorz Wojciechowski
Waldemar Buda
Janusz Wojciechowski
istniejące w czasie II wojny światowej podległe Rządowi RP na uchodźstwie. Było systemem władz
państwowych, działających w imieniu Rzeczypospolitej, w czasie okupowania terytorium narodowego
przez III Rzeszę i ZSRR.
Istniało od 27 września 1939 roku (utworzenie Służby Zwycięstwu Polski (SZP)) do 1 lipca 1945
(samorozwiązanie Rady Jedności Narodowej i Delegatury Rządu na Kraj w związku z wycofaniem uznania
międzynarodowego dla Rządu RP na uchodźstwie).
Pion wojskowy
okręg (województwo)
obwód (powiat)
placówka (jedna lub kilka gmin)
Pod koniec 1943 roku przeprowadzono reorganizację, tworząc 4 obszary i
8 okręgów.
Główną siłą PPP była Armia Krajowa
Zadaniem Armii Krajowej było tworzenie struktur wojskowo-
organizacyjnych na czas okupacji dla mobilizacji społeczeństwa do walki
bieżącej, ochrona Polskiego Państwa Podziemnego oraz odtworzenie armii
na czas otwartej walki o niepodległość, czyli
przygotowanie kraju do powstania
powszechnego.
Działalność AK prowadzona była w dwu
formach:
utworzenie struktur wojskowych i organizacyjnych na czas
okupacji
oraz przygotowania armii konspiracyjnej na czas otwartej walki o
niepodległość (Odtwarzanie Sił Zbrojnych). OSZ prowadzone
było przez cały czas okupacji i przyjęło formę tworzenia
wojskowych struktur terenowych, w końcowym etapie
wojskowych struktur taktycznych. Pod koniec 1943 roku plan
powstania powszechnego zastąpiono planem „Burza”,
uwzględniając sytuację, jaka nastąpi po wkroczeniu Armii
Czerwonej.
Konieczna jest forma rozliczenia z PRL. Bezwzgledne jest rozliczenie definitywne oraz sprawiedliwe.
Wszystkich winnych należy bez wyjatku ukarać, a PRL winien zostać wymazany ze sposobu myślenia o państwie i jego obywatelach.
Należy przywrócić pamięć o wszystkich Bohaterach walczących z Niemcami i Sowietami oraz wszystkich, którzy walczyli z komunizmem !!
Armia Krajowa wywodziła się ze Związku Walki Zbrojnej i Polskiego
Związku Powstańczego, ale w skład jej weszło wiele mniejszych
organizacji, m.in.:
Narodowa Organizacja Wojskowa – od 1942 (częściowo),
Konfederacja Narodu – od sierpnia 1943,
Narodowe Siły Zbrojne – od 1944 (częściowo),
Bataliony Chłopskie (częściowo),
Gwardia Ludowa WRN (PPS-WRN) – od 1940 (autonomiczna)
W momencie maksymalnej zdolności bojowej (lato 1944) siły AK liczyły
ok. 390 tys. osób, w tym 10,8 tys. oficerów. Kadrę oficerską sprzed wojny
uzupełniano absolwentami tajnych kursów oraz przerzucanymi do
kraju cichociemnymi.
AK zaopatrywała się w sprzęt na drodze akcji bojowych (wyposażenie
niemieckie), alianckich zrzutów oraz własnej produkcji.
Straty w walce: około 100 tys. poległych, 50 tys. wywiezionych do ZSRR i uwięzionych.
Po zakończeniu wojny część akowców odmówiła dokonania demobilizacji i kontynuowała walkę w ramach:
Delegatury Sił Zbrojnych,
Ruchu Oporu Armii Krajowej,
Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość,
Konspiracyjnego Wojska Polskiego,
Narodowej Organizacji Wojskowej,
Narodowych Sił Zbrojnych,
Wielkopolskiej Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Warta” i innych.
Autorzy: Robert Telus
, Grzegorz Wojciechowski
Waldemar Buda
Janusz Wojciechowski
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!