Niepełnosprawność to nie zawsze niezdolność do pracy
Rozróżnienie pomiędzy niepełnosprawnością, a niezdolnością do pracy przysparza wielu trudności. Często możemy usłyszeć, że ktoś kto stracił wypadku kończynę nie otrzymał renty. Tymczasem niepełnosprawność i niezdolność do pracy to dwa różne pojęcia.
Niepełnosprawność jest związana z naruszeniem sprawności organizmu oraz z utrudnieniem, ograniczenim bądź niemożnością wypełniania ról społecznych. Ma trzy stopnie: znaczny, umiarkowany i lekki. Orzekanie w takich sprawach leże w gestii zespołów do spraw orzekania o niepełnosprawności. Celem orzeczeń jest nabycie dodatkowych uprawnień takich jak karta parkingowa, ulgi podatkowe, możliwość zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne, czy otrzymanie świadczenia z pomocy społecznej.
Niezdolny do pracy jest ktoś, kto całkowicie lub częściowo utracił zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje jej odzyskania po przekwalifikowaniu. O niezdolności do pracy orzekają lekarze orzecznicy ZUS.
Orzeczenie o niepełnosprawności nie ma wpływu na orzeczenie o niezdolności do pracy. Jeśli w wypadku straciliśmy nogę, a pracowaliśmy przy komputerze, to możemy zostać uznani za niepełnosprawnych, jednak dalej będziemy mogli wykonywać tę pracę, bądź inną po przekwalifikowaniu. Orzeczenie o niezdolności do pracy nie oznacza zakazu jej podejmowania.
- Z takim orzeczeniem wiąże się możliwość ubiegania o rentę z tytułu niezdolności do pracy, tzw. rentę wypadkową, rentę socjalną lub rentę szkoleniową. Orzeczenie o niezdolności do pracy jest równoznaczne z orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności. Natomiast nigdy nie jest na odwrót - informuje Krzysztof Cieszyński, rzecznik prasowy pomorskiego ZUS-u.
Jak zapowiedziała prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska, szefowa międzyresortowego Zespołu do spraw Opracowania Systemu Orzekania o Niepełnosprawności oraz Niezdolności do Pracy, do końca czerwca zostanie przekazany rządowi projekt ustawy w sprawie ujednolicenia zasad orzekania.
Reklama | Czytaj dalej »
- Nowe rozwiązania mają maksymalnie uprościć proces orzekania i ułatwić osobom niepełnosprawnym odnalezienie się w nim. Posłuży temu m.in. integracja danych o orzeczeniach - mówi Cieszyński.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (7)
- Komentarze Facebook (...)
7 komentarzy
Widać, że ci płacą za robienie syfu pod każdym tematem.
Tutaj piszą tylko życiowe ofermy które mogą Pani podpowiedzieć jak obrzucić kogoś gównem, wylewać swoje żale do całego świata i bezpodstawnie oskarżać zarządzających miastem, gminą i powiatem.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Pracodawca przyjmuje do pracy tylu niepełnosprawnych, że nie jest możliwe aby każdy z nich przepracował normę godzin odpowiednią dla każdego miesiąca.
Dlatego tenże "pracodawca - cwaniak - hiena" od początku roku zmusza każdego z pracowników do brania urlopu, i tak każdego miesiąca jest to odpowiednio 2, 3, a nawet 5 dni i co zostaje temu niepełnosprawnemu kiedy chce wziąć w sierpniu lub wrześniu urlop. Pozostaje mu usiąść i płakać, bo taki pazerny skurwiel na jedno miejsce najchętniej zatrudniłby 5-ciu niepełnosprawnych aby z PFRON doić kasę! Taka jest smutna prawda.
2 - Ile godzin w miesiącu może przepracować osoba z orzeczoną niepełnosprawnością "znaczną" a ile
z "umiarkowaną" jednocześnie będące na rencie inwalidzkiej?
3 - Czy wyżej wymienione osoby zatrudnione na stanowisku "portier-rewident" mogą pracować 24 godziny
non-stop, czy mogą jedynie pracować po 12 godzin?
Będę wdzięczna za wszelkie informacje, gdyż nie mogę nigdzie znaleźć przepisów dotyczących tych spraw.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!