Targowisko zniknęło. Zapowiadanej galerii też brak

Warzywniak na pl. Piastowskim cieszył się ogromną popularnością. Pod petycją o zostawieniu lokalizacji w 2015 roku podpisało się ponad 1300 osób.

Niespełna 4 lata temu miasto zlikwidowało targowisko na pl. Piastowskim, a wraz nim warzywniak, który zaopatrywał w świeże owoce i jarzyny część chojniczan. Stoiska z płodami rolnymi zastąpił  parking z polbruku. Mieszkańcy podobny asortyment mieli znaleźć nieopodal w minigalerii. Obiekt nie powstał jednak do dziś.  Do tematu wracają radni Kazimierz Jaruszewski i Mariusz Brunka.

Reklama | Czytaj dalej »

W wielkim skrócie. Po modernizacji terenu na pl. Piastowskim targowisko musiało zniknąć, ponieważ plan miejscowy takiego przeznaczenia dla wskazanego terenu nie zakładał. Prowadzącemu warzywniak burmistrz Chojnic proponował pawilon w małej galerii, którą miał pobudować prywatny inwestor na działce kupionej od gazowni. Właściciel zieleniaka taką ofertą nie był zainteresowany. Podjął walkę o utrzymanie dotychczasowej lokalizacji targowiska, na którym płody rolne sprzedawali także mniejsi handlarze. Pod petycją w sprawie pozostawienia rynku podpis złożyło ponad 1300 kupujących. 14 sierpnia 2015 roku chojniczanie po raz ostatni skorzystali z oferty ryneczku na pl. Piastowskim. Pomimo szumnych obietnic lokal usługowo-handlowy nie pwostał.

O losy inwestycji zaplanowanej kilka lat temu na pl. Piastowskim, w sąsiedztwie płatnego parkingu, zapytanie na piśmie pod koniec stycznia złożył Kazimierz Jaruszewski. „Prywatny inwestor zamierzał tam wybudować, jeśli mnie pamięć nie myli, obiekt handlowo-usługowy” - podnosił radny. Odpowiedź otrzymał szybko, bo zaledwie po trzech dniach. Arseniusz Finster potwierdził, że wspomniany teren należy do prywatnego właściciela i zgodnie z planem miejscowym jest przeznaczony pod zabudowę usługową. „Co do planów inwestycyjnych prywatnego inwestora nie posiadamy wiedzy” - pisał burmistrz.

Wątek zapytania radnego i udzielonej mu odpowiedzi na minionej sesji (25.02) pociągnął Mariusz Brunka. Kazimierz Jaruszewski na lutowym posiedzeniu był nieobecny.  Radny przypomniał, że włodarz wspierał pomysł zbycia nieruchomości gazowni, a nawet przedstawiał plan inwestycyjny łącznie z wizualizacją obiektu. - To był jeden z istotnych powód podjęcia przez nas (radę – przypis red.)  kontrowersyjnej decyzji, związanej m.in. z zakończeniem działalności przez ten zieleniak, który tam funkcjonował. To wywołało poważną dyskusję. Martwi mnie taka szczątkowa odpowiedź – mówił Brunka, pytając zarazem o szansę pojawienia się na wspominanym terenie obiektu handlowego.

Tak miał prezentować się obiekt handlowy na działce przy gazowni.

- Był inwestor prywatny. Działkę sprzedawał zakład gazowniczy. Każdy mógł te działkę kupić m.in. ten pan, który prowadził działalność pod namiotem na parkingu. Kupił pan z Charzyków i przedstawił koncepcje, ja za jego zgodą ją pokazywałem. W  tej koncepcji także było miejsce na taką działalność tożsamą do tej, która była realizowana pod namiotem - warzywniak, owoce itd. W międzyczasie byliśmy świadkami bardzo skomplikowanej operacji usuwania pozostałości po gazowni, smoła i zbiorniki, które były pod tą nieruchomością. Kosztowna inwestycja, spodziewam się, że ona była pięć razy droższa niż środki uzyskane ze sprzedaży działki - odpowiadał włodarz. Finster obiecał zapytać nabywcę nieruchomości o obecne plany. - Znam tę osobę, zapytam czy będzie budowała.

Burmistrz informował również, że zmienił się właściciel hotelu przy pl. Piastowskim i sąsiednich nieruchomości. - Wystąpił o warunki zabudowy uwzględniające funkcjonowanie hotelu Piast, handlu i budownictwa jednorodzinnego.

Na sesji wybrzmiał jeszcze jeden wątek związany z pl. Piastowskim. W związku z niewielką liczbą osób korzystających z umiejscowionego tam parkingu radny Brunka radził, by samorząd zrezygnował z opłat. To jeden z głosów w dyskusji na temat strefy płatnego parkowania w Chojnicach.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (3)
• Komentarze Facebook (...)

3 komentarze

• 1

~Emigrant

Do poniźej, weź ... chodź raz wyjedź gdzieś za swoją drewutnię, gdziekolwiek a moźe zobaczysz jak wygląda handel uliczny na zachodzie w wielkich miastach w samych centrach tych miast.

06 Marca 2019, godzina 19:24

Oceniono 5 razy -3

~i dobrze

Super ze zniknęło straszyło i capiło PRL-em A tak w ogóle po co to wiejskie miejsce ma być.Rolnik moze sprzedawać swoje płody rolne z domu.A ta odzież made in Wółka Kosowska jest w kazdym innym markecie.Więcej sprzedających niż kupujących.

06 Marca 2019, godzina 09:23

Oceniono 15 razy -1

~Szum....

Teraz warzywa są w każdym sklepie to po co ten szum i stragany jak na Ukrainie.

05 Marca 2019, godzina 18:02

Oceniono 27 razy -1

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się