Sobota, 20 Kwietnia 2024 | Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha chojnice24 na komórkę
Strona głównaWywiady
Rozmiar tekstu: A A
Artykuł reklamowy / Życie Chojnic - Rozmawiał (tg) Fot. M.N.

Bycie sobą, to bycie u siebie

Adam Gogacz

Adam Gogacz

Znajomość własnego regionu ułatwia współczesnemu człowiekowi orientację w środowisku, w którym przyszło mu żyć. Ukazuje miejsce i rolę jednostki, przestrzega przed fałszywym postępowaniem, wyostrza wrażliwość na dobro społeczne. O tym, a także o promowaniu sztuki rozmawiamy z Adamem Gogaczem.

Życie Chojnic: Poznanie tradycji danej społeczności, jej wyjaśnienie i odtworzenie pozwala głębiej zrozumieć specyfi kę, kulturę i mentalność jej członków.
Adam Gogacz: Mam świadomość, że człowiek wrasta w świat wartości stopniowo w toku wychowania i aktywności społecznej. Takie działania powinny prowadzić do ukształtowania etycznego stosunku do małej ojczyzny, która staje się wartością samą w sobie oraz punktem odniesienia dla innych wartości. Wpływa na postrzeganie, ocenę i rozumienie zaobserwowanych zjawisk i sytuacji przez pryzmat własnej rzeczywistości, zdeterminowany kodem własnej kultury. Uświadomienie w nas tej wartości daje nam szansę na życie w zgodzie z samym sobą, odnajdywanie harmonii i równowagi - bycie sobą to bycie u siebie.

Reklama | Czytaj dalej »

Ż.Ch: Kto jest gwarantem dobra społecznego i kto wpływa na naszą rzeczywistość?
A.G:
Nie odkryję Ameryki, gdy powiem, iż to władza lokalna dźwiga odpowiedzialność za dobro społeczne. To władze samorządowe w swoich miastach i gminach muszą pełnić rolę podobną do kadry menedżerskiej w fi rmach. To prezydenci czy też burmistrzowie miast ponoszą odpowiedzialność za wszelkie decyzje związane z zarządzaniem, w tym za rozstrzygnięcia natury gospodarczej. To przekłada się na jakość życia lokalnej społeczności. Rozwój kreuje się za pomocą decyzji gospodarczych, które bywają ryzykowne, ale muszą mieć miejsce, bo inaczej czeka nas stagnacja. Podsumowując powiem, że to odwaga samorządów, zdrowa wizja rozwoju miasta czy gminy często jest jedyną szansą zdobycia pieniędzy. Oczywiście, wszystko to musi się odbywać w granicach pewnej racjonalności, no i w zgodzie z prawem. Bez pieniędzy nie będzie sukcesu. Tylko samorządy mające dobrą kondycję finansową mogą myśleć o szybkim rozwoju, nowych inwestycjach, podwyższeniu jakości życia mieszkańców.

Ż.Ch: Jesteś znany chojniczanom jako restaurator. Skąd w tobie idea promowania sztuki i artystycznych przedsięwzięć?
A.G: Powiedzmy sobie szczerze. Zauważyłem, że w naszym mieście nie ma miejsca do stałej ekspozycji sztuki czy też wernisaży. Te, które się odbywają, zlokalizowane są w miejscach nie zawsze oddających klimat danej wystawy. Dysponując odpowiednim zapleczem uznałem, iż warto wyjść naprzeciw zapotrzebowaniu i stworzyć stałe miejsce dla tego typu ekspozycji. Tym bardziej kiedy okazało się, że jest to pomysł trafi ony i pozytywnie oceniony przez chojniczan. Przykładem niech będzie zakończona kampania reklamowa „Polowanie na chojnickie myszy”, której finał miał miejsce w restauracji „Domena”. Ilość przybyłych gości pokazała, iż można spędzać mile wspólnie czas, bez względu na przekonania polityczne i dzielące nas różnice. Ubolewam, bo żadne chojnickie media nie zauważyły tego. A szkoda, ponieważ było to swoiste novum na rynku lokalnym.

Ż.Ch: Promowanie sztuki raczej do łatwych nie należy?
A.G: Tak, promowanie jest trudne, gdyż sztuka w Polsce to dobro luksusowe, a wszyscy są skoncentrowani na tym, aby przeżyć. Poza tym to praca długofalowa, praca nad zmianą mentalności ludzkiej i wychowaniu w poczuciu, że życie w otoczeniu pięknych, zindywidualizowanych dzieł wzbogaca nasze wnętrze i zmusza do refl eksji nad naszą rzeczywistością. Chciałbym niejako przy okazji zaprosić zainteresowanych na wystawę fotografi czną „Bokserzy i Czirliderki” autorstwa Olka Knittera, będąca pokłosiem jubileuszu Uczniowskiego Klubu Sportowego „Ósemka”. Otwarcie wystawy jak i obchody jubileuszu miały miejsce w poniedziałek w „Domenie”. O kolejnych inicjatywach nie omieszkam poinformować, a zapewniam, że będą.

Ż.Ch: Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia!

ZAPRASZAMY NA SYLWESTRA DO RESTAURACJI DOMENA

Zauważyłeś błąd w artykule? Napisz nam o tym

Podobne tematy:

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

1453 komentarzy

~adam gogacz
Nie lacze spraw zawodowych i ambicjonalnych z zyciem prywatnym a moja Zone prosze przeprosic .Dziekuje
18 Grudnia 2008, godzina 21:30
~cennik
Myślę że należy zacząć od początku 1. artykuł sponsorowany czyli napisany na życzenie i według wskazań sponsora 2. ceny w tej restauracji są wysokie a żeby przyciągnąć klientów to robi się różne rzeczy , najpierw wycinka drzew przed knajpką i zero klienta , potem dyskoteki i zero klienta , teraz wystawy i inne i co dużo wiary ale w kasie pusto bo każdy przy wodzie siedział 3. partnerka życiowa Pana Gogacza to chyba niespełniona artyska i może tu należy szukać przyczyny tej metamorfozy . Ogólnie proponuje obniżenie cen , zmianę klimatu i będzie dobrze . Posumowując życzę powodzenia i szukania sposobów na godny zarobek . A tak ogólnie to proponuje wydawcy zamieszczać choćby początek IP bo wydaje mi się że te same osoby smai sobie laurki wystawiają .
18 Grudnia 2008, godzina 21:08
~cennik
Myślę że należy zacząć od początku 1. artykuł sponsorowany czyli napisany na życzenie i według wskazań sponsora 2. ceny w tej restauracji są wysokie a żeby przyciągnąć klientów to robi się różne rzeczy , najpierw wycinka drzew przed knajpką i zero klienta , potem dyskoteki i zero klienta , teraz wystawy i inne i co dużo wiary ale w kasie pusto bo każdy przy wodzie siedział 3. partnerka życiowa Pana Gogacza to chyba niespełniona artyska i może tu należy szukać przyczyny tej metamorfozy . Ogólnie proponuje obniżenie cen , zmianę klimatu i będzie dobrze . Posumowując życzę powodzenia i szukania sposobów na godny zarobek . A tak ogólnie to proponuje wydawcy zamieszczać choćby początek IP bo wydaje mi się że te same osoby smai sobie laurki wystawiają .
18 Grudnia 2008, godzina 21:08
~bajka
Tak trzymaj Adamie , idż do przodu ,trzymam kciuki .
18 Grudnia 2008, godzina 20:16
~bajka
Tak trzymaj Adamie , idż do przodu ,trzymam kciuki .
18 Grudnia 2008, godzina 20:16
~stary kumpel z ulicy
Myślę, że plany Gogacza mają szansę na realizację. Przecież Adam nie wypadł sroce spod ogona i zaprawiony jest w zmaganiach z życiem i jego przeciwnościami. Wiem, że ma szerokie zainteresowania, a z racji swojej profesji poza restauracją jest obeznany z działalnością jaką prowadzi. Nie wiem ile osób wie, ale faktem jest iż nieobce są mu sprawy gospodarki zasobami leśnymi, zajmuje się w swojej działalności transportem drewna, posiada odpowiedni tabor samochodowy. Znam Adama osobiście i to on wytłumaczył, iż gospodarka leśna to nie rabunkowe wycinanie drzew, a racjonalne użytkowanie lasów polega na zachowaniu właściwych proporcji między ilością wyrębu a przyrostem drewna w ciągu roku i wycinaniu drzew ponad 80-letnich. Dowiedziałem się od niego, że w ciągu ostatnich lat gospodarka zasobami leśnymi uległa pewnej poprawie. Zaczęto coraz większą wagę przywiązywać do przyrodniczej wartości lasu. Wpłynęło to na ograniczenie stopnia pozyskania drewna. Dodał w rozmowie również, że należy jednak dbać o to, by nasadzane były młode okazy oraz by nie wycinać drzew, które nie osiągnęły jeszcze wieku wymaganego do ścinki. Dobił mnie tą wiedzą doszczętnie, nigdy bym nie przypuszczał, iż tak doskonale orientuje się w tej dziedzinie. Nie znasz człowieka, nie osądzaj go, bo będziesz zaskoczony jak ja. Wiem, że z Adamem można podyskutować na wiele tematów i nie dziwi mnie, ze „poszedł” ku nowej inicjatywie. Znam Go parę dobrych lat i wiem, ze jak coś bardzo pragnie – to osiągnie. Trzymaj się Adasiu i pokaż na co cię stać nie jeden raz….
18 Grudnia 2008, godzina 19:38
~stary kumpel z ulicy
Myślę, że plany Gogacza mają szansę na realizację. Przecież Adam nie wypadł sroce spod ogona i zaprawiony jest w zmaganiach z życiem i jego przeciwnościami. Wiem, że ma szerokie zainteresowania, a z racji swojej profesji poza restauracją jest obeznany z działalnością jaką prowadzi. Nie wiem ile osób wie, ale faktem jest iż nieobce są mu sprawy gospodarki zasobami leśnymi, zajmuje się w swojej działalności transportem drewna, posiada odpowiedni tabor samochodowy. Znam Adama osobiście i to on wytłumaczył, iż gospodarka leśna to nie rabunkowe wycinanie drzew, a racjonalne użytkowanie lasów polega na zachowaniu właściwych proporcji między ilością wyrębu a przyrostem drewna w ciągu roku i wycinaniu drzew ponad 80-letnich. Dowiedziałem się od niego, że w ciągu ostatnich lat gospodarka zasobami leśnymi uległa pewnej poprawie. Zaczęto coraz większą wagę przywiązywać do przyrodniczej wartości lasu. Wpłynęło to na ograniczenie stopnia pozyskania drewna. Dodał w rozmowie również, że należy jednak dbać o to, by nasadzane były młode okazy oraz by nie wycinać drzew, które nie osiągnęły jeszcze wieku wymaganego do ścinki. Dobił mnie tą wiedzą doszczętnie, nigdy bym nie przypuszczał, iż tak doskonale orientuje się w tej dziedzinie. Nie znasz człowieka, nie osądzaj go, bo będziesz zaskoczony jak ja. Wiem, że z Adamem można podyskutować na wiele tematów i nie dziwi mnie, ze „poszedł” ku nowej inicjatywie. Znam Go parę dobrych lat i wiem, ze jak coś bardzo pragnie – to osiągnie. Trzymaj się Adasiu i pokaż na co cię stać nie jeden raz….
18 Grudnia 2008, godzina 19:38
~Staniu
Funkcjonowanie restauracji w kryzysie gospodarczym jest już niejako wyzwaniem. W odróżnieniu od państwowego wiktu. W budżetówce szastają naszymi pieniędzmi, coraz częściej nierozsądnie, jednak urzędnik nie ponosi za to odpowiedzialności, a my jako podatnicy nie mamy na to żadnego wpływu. A prywatny przedsiębiorca, nie dość, iż liczy złotówki, to w tym przyjaznym państwie, między innymi dzięki rabunkowym systemie podatków i ubezpieczeń społecznych, aby nie wypaść z rynku - musi brać kredyty. To on odpowiada za politykę finansową swojej firmy i to on ponosi odpowiedzialność i nie może liczyć na żadne ulgi czy też rozgrzeszenie tytułu ZUS czy US. Dlatego inicjatywa Adama nie dość, że mnie zaintrygowała, to jeszcze zaskoczyła, ale pozytywnie. Urzędasa czy innego lokalnego kacyka nie interesuje, że kryzys, który miał nam nie grozić pustoszy nasze portfele. Płać i płacz to ich dewiza przechodnia. A miało być takie przyjazne państwo, a wyszło wrogie. Wiem, że bycie dzisiaj człowiekiem interesu to ciężki chleb, dlatego dziwię się, iż ma Pan jeszcze siły, aby dać ludziom jakąś odmianę i zmienić myślenie na bardziej pozytywne, udowodnić, że można coś zmienić. Chyba zaczynam Pana rozumieć, a to już dużo i dla mnie jak i dla Pana. Połknąłem bakcyla….

18 Grudnia 2008, godzina 19:21
~Staniu
Funkcjonowanie restauracji w kryzysie gospodarczym jest już niejako wyzwaniem. W odróżnieniu od państwowego wiktu. W budżetówce szastają naszymi pieniędzmi, coraz częściej nierozsądnie, jednak urzędnik nie ponosi za to odpowiedzialności, a my jako podatnicy nie mamy na to żadnego wpływu. A prywatny przedsiębiorca, nie dość, iż liczy złotówki, to w tym przyjaznym państwie, między innymi dzięki rabunkowym systemie podatków i ubezpieczeń społecznych, aby nie wypaść z rynku - musi brać kredyty. To on odpowiada za politykę finansową swojej firmy i to on ponosi odpowiedzialność i nie może liczyć na żadne ulgi czy też rozgrzeszenie tytułu ZUS czy US. Dlatego inicjatywa Adama nie dość, że mnie zaintrygowała, to jeszcze zaskoczyła, ale pozytywnie. Urzędasa czy innego lokalnego kacyka nie interesuje, że kryzys, który miał nam nie grozić pustoszy nasze portfele. Płać i płacz to ich dewiza przechodnia. A miało być takie przyjazne państwo, a wyszło wrogie. Wiem, że bycie dzisiaj człowiekiem interesu to ciężki chleb, dlatego dziwię się, iż ma Pan jeszcze siły, aby dać ludziom jakąś odmianę i zmienić myślenie na bardziej pozytywne, udowodnić, że można coś zmienić. Chyba zaczynam Pana rozumieć, a to już dużo i dla mnie jak i dla Pana. Połknąłem bakcyla….

18 Grudnia 2008, godzina 19:21
~Mirka
Popieram Adama Gogacza, dlaczego? chociażby dlatego co napisał Robert. Powodzenia i wytrwalości.
18 Grudnia 2008, godzina 19:17
~Mirka
Popieram Adama Gogacza, dlaczego? chociażby dlatego co napisał Robert. Powodzenia i wytrwalości.
18 Grudnia 2008, godzina 19:17
~Robert
Funkcjonowanie restauracji w kryzysie gospodarczym jest już niejako wyzwaniem. W odróżnieniu od państwowego wiktu. W budżetówce szastają naszymi pieniędzmi, coraz częściej nierozsądnie, jednak urzędnik nie ponosi za to odpowiedzialności, a my jako podatnicy nie mamy na to żadnego wpływu. A prywatny przedsiębiorca, nie dość, iż liczy złotówki, to w tym przyjaznym państwie, między innymi dzięki rabunkowym systemie podatków i ubezpieczeń społecznych, aby nie wypaść z rynku - musi brać kredyty. To on odpowiada za politykę finansową swojej firmy i to on ponosi odpowiedzialność i nie może liczyć na żadne ulgi czy też rozgrzeszenie tytułu ZUS czy US. Dlatego inicjatywa Adama nie dość, że mnie zaintrygowała, to jeszcze zaskoczyła, ale pozytywnie. Urzędasa czy innego lokalnego kacyka nie interesuje, że kryzys, który miał nam nie grozić pustoszy nasze portfele. Płać i płacz to ich dewiza przechodnia. A miało być takie przyjazne państwo, a wyszło wrogie. Wiem, że bycie dzisiaj człowiekiem interesu to ciężki chleb, dlatego dziwię się, iż ma Pan jeszcze siły, aby dać ludziom jakąś odmianę i zmienić myślenie na bardziej pozytywne, udowodnić, że można coś zmienić. Chyba zaczynam Pana rozumieć, a to już dużo i dla mnie jak i dla Pana. Połknąłem bakcyla….
18 Grudnia 2008, godzina 19:07
~Robert
Funkcjonowanie restauracji w kryzysie gospodarczym jest już niejako wyzwaniem. W odróżnieniu od państwowego wiktu. W budżetówce szastają naszymi pieniędzmi, coraz częściej nierozsądnie, jednak urzędnik nie ponosi za to odpowiedzialności, a my jako podatnicy nie mamy na to żadnego wpływu. A prywatny przedsiębiorca, nie dość, iż liczy złotówki, to w tym przyjaznym państwie, między innymi dzięki rabunkowym systemie podatków i ubezpieczeń społecznych, aby nie wypaść z rynku - musi brać kredyty. To on odpowiada za politykę finansową swojej firmy i to on ponosi odpowiedzialność i nie może liczyć na żadne ulgi czy też rozgrzeszenie tytułu ZUS czy US. Dlatego inicjatywa Adama nie dość, że mnie zaintrygowała, to jeszcze zaskoczyła, ale pozytywnie. Urzędasa czy innego lokalnego kacyka nie interesuje, że kryzys, który miał nam nie grozić pustoszy nasze portfele. Płać i płacz to ich dewiza przechodnia. A miało być takie przyjazne państwo, a wyszło wrogie. Wiem, że bycie dzisiaj człowiekiem interesu to ciężki chleb, dlatego dziwię się, iż ma Pan jeszcze siły, aby dać ludziom jakąś odmianę i zmienić myślenie na bardziej pozytywne, udowodnić, że można coś zmienić. Chyba zaczynam Pana rozumieć, a to już dużo i dla mnie jak i dla Pana. Połknąłem bakcyla….
18 Grudnia 2008, godzina 19:07
~Obecnie Gdańszczanin
Nie piszę tych paru słów, aby słodzić Panu, jednakże jestem pod wrażeniem, iż w dzisiejszych drapieżnych czasach pojawił się gość, który wbrew powszechnemu zniechęceniu i biadoleniu chce coś zmienić nie tylko na swoim własnym „podwórku” ale i w mentalności naszego myślenia. Nie wiem, czy znajdzie Pan naśladowców, bo dzisiaj każdy tylko żąda, najlepiej jak najwięcej, ale uważam, iż dobrze się stało, że pojawił się ktoś, kto nie oczekuje nic w zamian, a przeciwnie, sam dużo oferuje. I za to jestem dla Pana pełen podziwu, bo ja kiedyś próbowałem co nie co zmienić we własnym środowisku, jednak nie miałem tyle siły i cierpliwości, aby doprowadzić to co zacząłem, do końca. Uważam, iż tacy ludzie potrzebni są społeczeństwu, aby wreszcie zrozumiało, iż tkwienie w marazmie bywa destrukcyjne, aby cokolwiek tworzyć i budować trzeba chcieć, a zdaje mi się, a właściwie jestem pewien, iż Pan chce i dąży do tego. Dlatego też, chociaż na forum popieram Pana i będę trzymał kciuki za pańską inicjatywę. Pozdrawiam – Zbyszek.
18 Grudnia 2008, godzina 18:46
~Obecnie Gdańszczanin
Nie piszę tych paru słów, aby słodzić Panu, jednakże jestem pod wrażeniem, iż w dzisiejszych drapieżnych czasach pojawił się gość, który wbrew powszechnemu zniechęceniu i biadoleniu chce coś zmienić nie tylko na swoim własnym „podwórku” ale i w mentalności naszego myślenia. Nie wiem, czy znajdzie Pan naśladowców, bo dzisiaj każdy tylko żąda, najlepiej jak najwięcej, ale uważam, iż dobrze się stało, że pojawił się ktoś, kto nie oczekuje nic w zamian, a przeciwnie, sam dużo oferuje. I za to jestem dla Pana pełen podziwu, bo ja kiedyś próbowałem co nie co zmienić we własnym środowisku, jednak nie miałem tyle siły i cierpliwości, aby doprowadzić to co zacząłem, do końca. Uważam, iż tacy ludzie potrzebni są społeczeństwu, aby wreszcie zrozumiało, iż tkwienie w marazmie bywa destrukcyjne, aby cokolwiek tworzyć i budować trzeba chcieć, a zdaje mi się, a właściwie jestem pewien, iż Pan chce i dąży do tego. Dlatego też, chociaż na forum popieram Pana i będę trzymał kciuki za pańską inicjatywę. Pozdrawiam – Zbyszek.
18 Grudnia 2008, godzina 18:46

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się

Zaloguj się

Kursy walut

Aktualne kursy w kantorze PROMES
Kupno Sprzedaż Kupno Sprzedaż
USD USD 403.00 410.00 DKKDKK 51.30 54.70
EUREUR 429.00 437.00 RUBRUB 4.20 4.45
CHFCHF 441.00 451.00 NOKNOK 31.90 34.50
GBPGBP 498.00 506.00 SEKSEK 36.20 37.20
Aktualizacja: 2024-04-19 18:48
Kursy walut dostarcza Kantor Promes.
Kursy dla transakcji powyżej 3000 PLN
Kupno Sprzedaż Kupno Sprzedaż
USD USD 403.95 408.50 DKKDKK 51.40 54.60
EUREUR 429.99 434.93 RUBRUB 4.20 4.45
CHFCHF 442.83 449.52 NOKNOK 32.20 34.40
GBPGBP 498.73 504.41 SEKSEK 36.30 37.10
Aktualizacja: 2024-04-19 18:48
Kursy walut dostarcza Kantor Promes.

Sondaże Chojnice24 archiwum »

Co sądzisz o wycince drzew pod inwestycję na ul. Ceynowy w Chojnicach?




Ceny paliw2024-04-19

E95 E98 ON LPG
BP 6.9 zł 7.6 zł 7 zł 2.69 zł
Circle K 6.83 zł - 6.92 zł 2.69 zł
Mol Chojnice 6.83 zł - 6.92 zł 2.69 zł
MZK 6.71 zł 7.29 zł 6.82 zł 2.72 zł
Orlen 6.82 zł 7.57 zł 6.93 zł 2.69 zł
PKS 6.74 zł - 6.86 zł 2.72 zł

Drogi Użytkowniku,

przedstawiamy podstawowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych podczas korzystania z naszego portalu. Zamykając ten komunikat (poprzez kliknięcie "X", przysiku "Przejdź do serwisu") zgadzasz się na opisane niżej działania.

Wykorzystanie danych

Masz pełne prawo zgłosić podmiotowi przetwarzającemu Twoje dane osobowe żądanie dostępu do tych informacji, ich poprawienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.

Zakres i cele przetwarzania Twoich danych oraz szczegółowe informacje o Twoich prawach opisane zostały w Polityce prywatności oraz Regulaminie portalu, z którymi możesz zaponać się w każdej chwili.

Pliki cookies

Stosujemy pliki cookies i inne podobne technologie w celu:

Zakres wykorzystania plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki. Nie wprowdzając zmian zgadzasz się na zapisywanie plików cookies w pamięci Twojego urządzenia.

Szczegółowe informacje nt. sposobu wykorzystania plików cookies znajdziesz w Regulaminie portalu.

Przejdź do serwisu Zamknij