Uważam, że ta strona to strzał w 10-tkę. Niestety często daje poczucie, że my jako zgłaszający mamy na coś wpływ. Jeżeli np. dodamy zgłoszenie o "dziurze w drodze", to za kilka dni możemy otrzymać powiadomienie o naprawieniu. Super! - myślimy. Jednak naprawa często polega na tym ,że UM przekazuje informację o tej dziurze do konkretnego zarządcy drogi/obiektu itp. Mi i chyba nie tylko, wcale nie chodzi o taką naprawę, tylko o fizyczną interwencję. Z jednej strony rozumiem, że w tym kraju jest takie rozdrobnienie odpowiedzialności za wszystko, że UM nie może po prostu inaczej, ale wtedy ewidentnie na stronie brakuje opcji: "przekazano do zarządcy drogi/obiektu" . Będziemy chociaż świadomi, że zgłoszona przez nas dziura może tam pozostać następne 100 lat i nasze zgłoszenie, albo będzie pozytywnie rozpatrzone, albo ktoś je wrzuci do kosza. Tylko na stronie i w statystykach będzie ładnie wyglądała jako "naprawiona"

przecież mamy straż miejską czy ktoś ją widział

Doskonała inicjatywa! Spie...lmyTO! Wreszcie władza zaprosiła chojniczan do otwartej współpracy

Kolejna inicjatywa, aby mieszkańcy wyręczali odpowiednie służby jak Straż Miejska i osoby opiekujące się utrzymaniem dróg, chodników itp. W ciągu ostatniego weekendu przejechałem się na rowerze po Chojnicach . Jest mnóstwo miejsc gdzie idąc pieszo chodnikiem trzeba się schylić bo gałęzie drzew opadają bardzo nisko lub wyrastają poza ogrodzenia. Jest wiele miejsc z uszkodzoną (zapadniętą lub wybrzuszoną) kostką brukową. No i po niedużym nawet deszczu wypłukany piasek zalega na chodnikach co jest dla rowerów ,czy rolek bardzo niebezpieczne. Przecież są ludzi, którzy są za to odpowiedzialni , biorą za to wynagrodzenie !!! To nie dzieje się od niedawna. Tak jest od lat. Czy tak trudno zabezpieczyć chodnik przed spływającym z wodą piaskiem lub podciąć gałęzie ? Straż miejska też podobno jeździ na rowerach więc mogliby takie rzeczy zgłaszać. Dlaczego nie prowadzi się systematycznych przeglądów publicznych miejsc pod kątem ewentualnych napraw i konserwacji tylko na zasadzie interwencji bo coś juz się stało lub ktoś z mieszkańców mocno się wq**ił i coś zgłosił. Przecież od tego są "ludzie którzy mają obowiązek takimi rzeczami się zajmować.
Ostatnio zabezpieczono (postawiono pachołek) zapadniętą dziurę w chodniku na ul. Zielonej. Dziura ta straszy już ponad tydzień !!!
Można by sporządzić naprawdę długą listę tego co pilnie trzeba w naszym mieście naprawić i nie chce mi się wierzyć ,że w ratuszy nikt o tym nic nie wie. Jak zwykle czekają na zgłoszenie

Kolejna inicjatywa, aby mieszkańcy wyręczali odpowiednie służby jak Straż Miejska i osoby opiekujące się utrzymaniem dróg, chodników itp. W ciągu ostatniego weekendu przejechałem się na rowerze po Chojnicach . Jest mnóstwo miejsc gdzie idąc pieszo chodnikiem trzeba się schylić bo gałęzie drzew opadają bardzo nisko lub wyrastają poza ogrodzenia. Jest wiele miejsc z uszkodzoną (zapadniętą lub wybrzuszoną) kostką brukową. No i po niedużym nawet deszczu wypłukany piasek zalega na chodnikach co jest dla rowerów ,czy rolek bardzo niebezpieczne. Przecież są ludzi, którzy są za to odpowiedzialni , biorą za to wynagrodzenie !!! To nie dzieje się od niedawna. Tak jest od lat. Czy tak trudno zabezpieczyć chodnik przed spływającym z wodą piaskiem lub podciąć gałęzie ? Straż miejska też podobno jeździ na rowerach więc mogliby takie rzeczy zgłaszać. Dlaczego nie prowadzi się systematycznych przeglądów publicznych miejsc pod kątem ewentualnych napraw i konserwacji tylko na zasadzie interwencji bo coś juz się stało lub ktoś z mieszkańców mocno się wq**ił i coś zgłosił. Przecież od tego są "ludzie którzy mają obowiązek takimi rzeczami się zajmować.
Ostatnio zabezpieczono (postawiono pachołek) zapadniętą dziurę w chodniku na ul. Zielonej. Dziura ta straszy już ponad tydzień !!!
Można by sporządzić naprawdę długą listę tego co pilnie trzeba w naszym mieście naprawić i nie chce mi się wierzyć ,że w ratuszy nikt o tym nic nie wie. Jak zwykle czekają na zgłoszenie

Czy jak coś zgłoszę to w serwisie pojawi się informacja kto przyjął dane zgłoszenie i co zamierza z nim zrobić, czy to będzie "pisanie na Berdyczów"?