etatowy członek zarządu kiepsko zna angielski..ma kompleksy wynikająca z braku wielu umiejętności , których nie osiągnął.. ale co tam, zrobił sobie wycieczkę za pieniądze podatników

Zaraz, zaraz. Jak to za bilety zapłacił sam? To był w delegacji, czy nie? Czy to aby zgodne z prawem, że nie zwrócono mu za bilety, jeśli pracodawca go delegował?

Rozumiemy że na wymianę mieli polecieć uczniowie PMDKu? Tak w ramach rekompensaty za to, ze zabieracie im placówkę...

dobra, pojechal czlonek na wycieczke do usa (ze wycieczka-dowod jedno ze zdjec- http://static.chojnice24.pl/galleries/usa-odyseja-umyslu-cz-4/23238.jpg) poogladal waszyngton, zobaczyl barak obamy i siedzacego lincolna. a z opowiesci wynika ze byl nawet w muzeum z dinozaurami. tylko jak analogicznie do rozmow z wladzami "miasta partnerskiego" rozmawial o tych dinozaurach to tylko tyle znaczy ze spotkal sie z portierem i pomachali sobie rekami. mimo ze facet z po to podobnie zalatwia sprawy jak koledzy z pis ;-)

Tere fere,panie Wajnolis!

Panie Wajlonis przecież Szanowny Etatowy Członek Zarządu Powiatu Chojnickiego nie spotkał się z "przedstawicielką władz Gratiot County", a jedyne co załatwił to zaproszenia dla swoich kolegów z zarządu powiatu, więc o jakiej wymianie an mówi?

To z tłumaczem uzgodniono wyjazd 4 uczniów. Ale jaja

a konkretnie to jakie korzyści z takiej współpracy wynikają?Może trochę liczb i faktów.

niepotrzebnie pani, która się podpisała jako mama ucznia dyskutuje z dziwolągiem i tytułuje go ,,panem,,..
na szacunek i prestiż młody, to ty musisz długo jeszcze popracować, byle byś tylko nie kroczył śladami bardzo tu nielubianego dawcy swoich genów

jak ten biedak Szczepański mógł się spotkać z jakimikolwiek władzami w USA skoro z nikim się nie umówił i nawet nie planował tam dolecieć? Jak można z kimkolwiek rozmawiać jak się nie wie z kim i o czym? Przecież "oglądał Amerykę jak każdy kto tam jest pierwszy raz . Tydzień to tyle żeby zrozumieć, że już jest poza Europą. Co do horyzontów zmian to proponuję bardzo prostą, typowo Amerykańską i postulowaną w komentarzach pod tym tekstem. Panie etatowy członku- proszę wprowadzić szafki w szkołach panu podległych. To takie proste, niedrogie, nowatorskie i praktyczne(to ostatnie to takie amerykańskie). A następnym razem jak już całą delegacją polecicie szukać partnerskich miast w USA to po prostu zostańcie w NYC. zaoszczędzicie na biletach a i Michael'a Bloomberga będzie łatwiej spotkać bo często można go spotkać jak chodzi po mieście.

Owszem, panie Wajlonis potrzebne są delegacje i wyjazdy zagraniczne tylko ,że ja już teraz muszę płacić słono za lekarzy aby dziecku wyleczyć kregosłup i inne dolegliwości związane z dzwiganiem książek!Tak naprawdę nie wiem po co je muszą dzwigać jak wiekszość ćwiczeń i tak muszą robić w domu.Problem oświaty ,szkolnictwa w naszym i nie tylko naszym mieście jak pan wspomniał jest dość szeroki,ale bardzo istotny.Nie będę sie rozpisywała.. Dla mnie to jakaś paranoja.Dzieci to nasza przyszłość tak? Tak jak dbamy teraz o nich , tak oni będą dbać o nas później? Miasto się rozwija owszem,drogi,parki ,fonntanna,piękna wizytówka miasta i itd. ale co z tego?Pięknie rozreklamowane Chojnice. Nawet toaleta publiczna jest "dumą naszego miasta". Dawno przestałam wierzyć politykom. Osobiscie uważam,że to poprostu ich sposób na życie.Nie wielu jest takich,dla których problemy innych są ich problemami. A szkoda.Tymbardziej ,że mają możliwości i mogli by coś zdziałać.Ale po co??Jak mozna bawic sie na delegacjach i zwiedzać Świat.

Właśnie o to mi chodzi. Imprez pełno,jedna goni drugą,chlanie i ciągła zabawa. Tak mają wyglądać rządy naszych władz!To są odpowiedzialni ludzie?Żałosne.

Z tą kilkusetletnią tradycją to żeś gościu przesadził, ale można uznać te dwieście lat i niecałe 50 wstecz w drodze do równouprawnienia kolorowych. Jeślibyś temat troszkę bardziej podrążył i postudiował politologię, to jasne by się dla Ciebie stało, że sama instytucja powiatu jest w naszych polskich warunkach archaicznym przeżytkiem. Wprowadza tylko bałagan, mnożenie kierowniczych stanowisk i rozmydlenie odpowiedzialności. Zadania powiatu z powodzeniem mogą wypełniać gminy miejskie i wiejskie. Bajzel ten widać na przykładzie dróg w mieście, bo przy każdym remoncie okazuje się że jedynym z parterów, który nie ma na nic kasy jest urząd starostwa powiatowego, który przejada pieniądze podatników. Jeśliby jednak przemilczeć te jasne i oczywiste fakty, to rozpatrując podejście Amerykanów do biedniejszego europejskiego kuzyna jest bardziej niż lekceważące. Jeśli mielibyśmy otworzyć jakieś nowe horyzonty należałoby zwrócić się w stronę rozwijającej się Azji, a nie pogrążonej w kryzysie, rasistowskiej (nadal) Ameryce.
Szczepański wybrał się z wycieczką do USA nie uprzedzając najwyraźniej swoich gości o przybyciu. Nie chciał, nie mógł lub ani nie chcieli się z nim spotkać, bo tylko tak można tłumaczyć to, że nikt z władz nie chciał z nim słowa zamienić. Ale na pewno w Ameryce było fajnie, tylko po co pchać się tam bez żadnego przygotowania?

Może by ten rozwój zapoczątkować w najbliższej okolicy, a nie tak daleko. Wiadomo gdzie nas mają amerykanie, więc po co im wchodzić w d..ę nawet jak widać na sucho, skoro nawet nie raczyli sekretarki wysłać na spotkanie? Jak się mistrzu poczułeś jak Cię ewidentnie olali?