Rozmowa z Synthetic Spring
Synthetic Spring jest ostatnio częstym gościem w naszym regionie. Pierwsza wizyta tego zespołu była związana z serią koncertów, które odbyły się pod nazwą Metal Trinity Tour i miały miejsce w czerwcu ubiegłego roku. W tym czasie zagrali w Chojnicach, Czersku i Sępólnie Krajeńskim. W styczniu tego roku po raz kolejny zawitali do naszego miasta, czego efektem były trzy koncerty. Pierwszy w Etapie, następne w Kościerzynie i na chojnickim Starym Rynku podczas tegorocznego finału WOŚP.
Synthetic Spring tworzy trzech młodych muzyków, każdy z nich ma nieco odmienne spojrzenie na muzykę, przez to efekt końcowy ich działalności opiera się wszelkim próbom zaszufladkowania. Sami najchętniej określają swoją muzykę jako Rock-Grunge-Psychedelic. Warto bliżej przyjrzeć się tej formacji z zaprzyjaźnionego Emsdetten, bo prawdopodobnie usłyszymy o nich w przyszłości. Ich ostatnia wizyta stworzyła okazję do zadania pytań, które - mam nadzieję - przybliżą nam tych sympatycznych chłopaków.
Reklama | Czytaj dalej »
Oto kolejna rozmowa z cyklu "Zagraj z ERMO". Z zespołem Synthetic Spring rozawia Krzysztof Różycki:
ermo: Pamiętamy wasz wcześniejszy pobyt w Chojnicach podczas Metal Trinity Tour. Wasz koncert został bardzo dobrze przyjęty. Co myślicie o polskiej publiczności? Czy różni się od publiczności niemieckiej?
Synthetic Spring: Polska publiczność jest wspaniała, jest bardziej żywiołowa i otwarta. Wspaniale bawi się na koncertach, czuje się bezpośredni kontakt, czuje się że publiczność oddaje emocje, które my przesyłamy jej przez swoją muzykę. Po koncertach jest bardzo rozmowna, niekiedy prowadzimy długie i przyjemne dyskusje.
ermo: Jakie były wasze początki, od kiedy gracie?
Synthetic Spring: Pierwszy był Micha, on założył zespół, a było to w 2005 roku. Następnie dołączył Marvin i w dwójkę zagraliśmy nasz pierwszy akustyczny koncert na festiwalu DettenRockt. Ostatni dołączył Dirk, do tej pory myśleliśmy, że ostatni, okazuje się jednak że nie. Podczas obecnej wizyty w Polsce towarzyszy nam jeszcze jedna osoba, jest to Gerrit i będzie czwartym członkiem Synthetic Spring.
ermo: Jakie zespoły są waszą muzyczną inspiracją?
Synthetic Spring: Można by o tym dużo mówić, jesteśmy bardzo otwarci, inspirują nas zarówno lata 60-70 jak i współczesna muzyka. Gdybyśmy mieli wymienić konkretne nazwy to padły by takie jak Nirvana, The Kinks, Pink Floyd, Black Sabbath, Pearl Jam, Deep Purple.
ermo: Macie na swoim koncie sporo koncertów. Które sprawiają wam więcej przyjemności - małe w klubach, czy może duże na festiwalach?
Synthetic Spring: I jedne i drugie. Każdy rodzaj ma swoje plusy. Podczas tych małych, klubowych liczy się bezpośredni kontakt, wymiana spojrzeń i przepływ emocji. Z kolei festiwale niosą z sobą poczucie ogromu, siły tłumu, mocy głosu płynącego z tysiąca gardeł.
ermo: Nagraliście dwie płyty: ”Pale Old Vision" i "Samsara Flippies EP". Kolejne plany nagraniowe?
Synthetic Spring: Tak naprawdę „Pale Old Vision" nie jest jeszcze gotowa, pozostały jeszcze sprawy techniczne, nagraniowe. Za trzy tygodnie będzie ukończona. Poza tym czeka nas Europa Sommertour 2008, czyli koncerty w takich krajach jak Francja, Holandia, Belgia. Chcemy również wypuścić gadżety zespołu, koszulki itd.
Cały wywiad przeczytasz na stronach ZAGRAJ Z ERMO
www.synthetic-spring.de
Podziękowania dla Ali Połom za pomoc w tłumaczeniu rozmowy.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (2)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
2 komentarze
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!