DRIST w grupie finalistów!
W nocy z niedzieli na poniedziałek (17/18.03) zakończył się drugi etap ogólnopolskiego konkursu „Młody didżeju! Zagraj na Mayday!". Spośród tysiąca zgłoszeń jurorzy - DJ Adamus, DJ W i Jerzy Kupczak aka Kuba - wybrali 12 najlepszych DJi.
Dwunastu półfinalistów dzielnie walczyło o miejsce w finale - występ 12 kwietnia w warszawskiej Piekarni, w której rozstrzygnie się, kto zagra na Mayday, kto na Soundtropolis, a kto na Nature One.
Oficjalnie ogłaszamy, że wśród finalistów znalazł się również chojniczanin – Łukasz Kallas, znany za konsoletą jako DRIST.
Mayday to Obok Love Parade, to jeden z największych i najstarszych festiwali muzyki elektronicznej. Halowa impreza cykliczna. Odbywa się co roku w jednym z niemieckich miast. Swoje początki wywodzi z Dortmundu. Początkowo odbywała się wyłącznie w Niemczech, obecnie również jedna z największych imprez muzycznych w Polsce, Rosji i na Węgrzech. Po raz pierwszy zorganizowany w 1991 roku w Berlinie. Uczestniczyło w nim około 5 tys. ludzi. Dziś są to już dziesiątki tysięcy!
Reklama | Czytaj dalej »
Więcej o samym konkursie możecie dowiedzieć się na stronie http://www.muzango.pl/konkurs
Krótka rozmowa z DRISTem ze strony konkursowej!
Muzango: Jacy ludzie powinni słuchać Twojej muzyki?
Drist: Biorąc pod uwagę muzykę, ciężko jest powiedzieć, że ktoś powinien czegoś słuchać lub też nie. Oczywiście chciałbym, pewnie jak każdy, żeby sety, które tworzę, podobały się i trafiały do jak największej liczby osób. Natomiast jeśli miałbym powiedzieć, kto powinien jej słuchać, to postawiłbym jednak na osoby kochające muzykę house i odnajdujące w niej swoją chęć do zabawy, no i jakąś część siebie, gdyż sety które staram się tworzyć są właśnie mieszanką takich house'owych brzmień od delikatnych nut przepełnionych wokalem przez dźwięki elektroniczne, na mocno wciągających progresywnych brzmieniach kończąc.
Muzango: Czy masz jakichś swoich wymarzonych fanów, czy kierujesz swoje utwory do wszystkich?
Drist: Jak już poniekąd pisałem wyżej, nie można być pewnym że wszystko, co się robi i tworzy spodoba się każdemu. Wiadomo, jak w każdym aspekcie życia, są różne gusta ale trzeba się starać im dorównywać, jak i próbować dać każdemu cząstkę tego co go zadowoli - oczywiście nie zatracając w przy tym wszystkim samego siebie.
Jeśli chodzi o wymarzonego fana to właściwie nie mam takiego "ideału". Cieszy mnie każdy gest pokazujący, że to co robię spotyka się z pozytywnym odbiorem i wprowadza ludzi w dobry imprezowy nastrój.
Muzango: Czy to, że jesteś DJ-em imponuje płci przeciwnej?
Drist: Nigdy nie patrzyłem na to w tych kategoriach, lecz chodzą pogłoski, że czasem tak jest ;)
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (10)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
10 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!