Radny zataił stan swojego posiadania?
Prokuratura sprawdza czy kolejny radny nie skłamał w swoim oświadczeniu majątkowym. Chodzi o Stanisława Kowalika, radnego z ugrupowania burmistrza. Niedawno po 10 miesiącach chojniccy śledczy umorzyli podobne postępowanie w sprawie opozycyjnego rajcy Mariusza Brunki.
- 11 października prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie mającego miejsce w okresie od 1 stycznia 2011 do 31 marca 2016 r. złożenia przez radnego miejskiego nieprawdziwych oświadczeń majątkowych w zakresie zatajenia zgromadzonych na dzień 31 grudnia każdego roku środków pieniężnych oraz własności domku na terenie rodzinnych ogrodów działkowych, tj. o czyn z art. 233 par. 6 kk - informuje prokurator rejonowy Mirosław Orłowski.
Reklama | Czytaj dalej »
W tych latach średni miesięczny dochód radnego to ok. 6 tys. zł, tymczasem radny Stanisław Kowalik w rubryce zasoby pieniężne wpisywał "nie dotyczy".
Sprawa po zawiadomieniu mieszkańca Chojnic do prokuratury trafiła już w maju, ale wówczas śledczy odmówili wszczęcia postępowania. Swoją decyzję w prokuraturze rejonowej zmienili po ingerencji prokuratora wyższego szczebla.
Na sesji pod koniec października przewodniczący Mirosław Janowski nie poinformował radnych o tym fakcie, tak jak było w przypadku Mariusza Brunki. Ogłosił jedynie, że prokuratura umorzyła postępowanie dotyczące oświadczenia radnego opozycji. W ogóle temat oświadczeń majątkowych samorządowców został podjęty podczas ostatnich obrad. Przewodniczący podał, że te za 2015 r. zostałe złożone w terminie, a ich analiza nie wykazała nieprawidłowości, choć pewne uwagi wojewoda miał do deklaracji burmistrza Arseniusza Finstera i Mirosława Janowskiego.
- Wpłynęło do mnie pismo z prokuratury rejonowej w Chojnicach...
Prokuratura o wszczęciu śledztwa w sprawie oświadczenia majątkowego radnego Kowalika nie informowała ratusza, gdyż, jak podkreśla prokurator rejonowy Mirosław Orłowski, postępowanie toczy się w sprawie i póki co nie przedstawiono zarzutów. W przypadku Mariusza Brunki informacja została wysłana do urzędu, a dokładnie do przewodniczącego Mirosława Janowskiego, jako do zawiadamiającego o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Brunkę. Niedawno prokuratura uznała, że ten swoje oświaczenie majątkowe wypełnił bezbłędnie. Za to sprawa Mirosława Janowskiego, którego mandat nakazał wygasić wojewoda, a czego rada nie uczyniła, toczy się przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym. Firmy radnego czerpały zyski z prac remontowych, które wykonywały na rzecz miejskiej spółki ZGM i MOPS-u, jednostki podległej miastu. Za korzystanie z miejskiego mienia w prowadzeniu własnej firmy, co świetle przepisów antykorupcyjnych jest niezgodne z prawem, wojewoda wygasił też mandat innego radnego z klubu burmistrza Marcina Łęgowskiego, którego sprawa również toczy się w WSA.
Oświadcz. S. Kowalika z początku kadencji w 2014 r., cały 2014, 2015 r.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (24)
- Komentarze Facebook (...)
24 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!