Wniosek o odwołanie zastępcy przewodniczącego rady miejskiej
Odwołania wiceprzewodniczącego Rady Miasta Chojnice, Jana Koperskiego z KO domagają się chojniccy radni Prawa i Sprawiedliwości. Do prokuratury wpłynęło też zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa przez Jana Koperskiego.
Wiceprzewodniczący rady na swoim profilu na Facebook’u napisał: „Popieranie PiS to wstyd dla człowieka myślącego”. Wpis opatrzył oficjalnym logo Prawa i Sprawiedliwości. Gdy o wpisie zrobiło się głośno, wiceprzewodniczący usunął go jednak oburzenie radnych nie mija.
Reklama | Czytaj dalej »

Pod wnioskiem do przewodniczącego rady, Macieja Polasika podpisali się: Magdalena Kamińska, Zdzisław Januszewski, Kamil Kaczmarek, Krzysztof Pestka, Patryk Tobolski i Mateusz Wróblewski.
Zdaniem radnych PiS wypowiedź Jana Koperskiego stanowi zniewagę dla sympatyków ich ugrupowania i jest ewidentnym naruszeniem bezstronności jaką powinien reprezentować przedstawiciel prezydium rady miejskiej.
Przewodniczący Rady, Maciej Polasik zdecydował, na wniosek klubu PiS, o zwołaniu nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Chojnice na jutro, 4 lutego. Nie chce jednak wypowiadać się na temat zachowania radnego Koperskiego.
Od oceny działań wiceprzewodniczącego są wszyscy radni – powiedział Maciej Polasik. – Ja nie czuję się arbitrem w tej sprawie.
Polasik zaznacza, że zawsze na wstępie obrad apeluje do radnych o powstrzymywanie się od osobistych uwag i opanowania emocji podczas debaty. Nie ma jednak mocy sprawczej by to wyegzekwować.
Jak już wspomnieliśmy do Prokuratury w Chojnicach wpłynęło zawiadomienie sympatyka PiS, chojniczanina Piotra Pawlickiego o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zniewagi (art. 216 kodeksu karnego)
- Treść wypowiedzi (Jana Koperskiego – red.) uważam za obraźliwą, naruszającą moje dobra osobiste oraz godność jako sympatyka PiS, osoby zaangażowanej w działalność publiczną i polityczną – pisze w zawiadomieniu Piotr Pawlicki.
Sam Koperski w rozmowie z nami odmówił komentarza.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (12)
- Komentarze Facebook (...)
12 komentarzy
Pisowski rzad po to przez 8 lat manipulował we wymiarze sprawiedliwości, aby pisowcy i ich akolici mogli być ponad prawem. Po to, aby pisowcy za popełnione przestępstwa — głównie kradzieże społecznego majątku — mogli uniknąć kary.
Pisowscy politycy ręcznie wybierali sobie posłusznych neosędziów w sądach powszechnych i w trybunale konstytucyjnym, aby zagwarantować sobie umorzenie wszelkich oskarżeń jeżeli sprawy doszłyby jakimś przypadkiem aż do sądu. Jakkolwiek, zanim sprawy doszłoby aż do usłużnych neo sędziów, w pisowskim wymiarze sprawiedliwości miały być tuszowane już we wstępnym etapie przez wyselekcjonowanych usłużnych pisowskich prokuratorów! Ich zadaniem było zatuszowanie wszystkich przestępstw, jakich dopuściliby się pisowcy. Dodatkowo zadaniem pisowskich prokuratorów było tworzenie fikcyjnych i sfabrykowanych zarzutów o przestępstwa skierowanych przeciwko pisowskim opozycjonistom i krytykom.
Przy okazji rozłożył Pocztę Polską.
Niemal dziesięć lat przed Sądem Okręgowym w Słupsku toczył się proces dziewięciu osób związanych z gabinetem profilaktycznym w Chojnicach, który miał leczyć i edukować palaczy tytoniu. To była głośna sprawa, bo przesłuchanych zostało niemal 3 tysiące świadków, a szkoda NFZ wyliczona została na ponad 600 tys. zł.
Katarzyna K. w Chojnicach prowadziła gabinet profilaktyczno-edukacyjny. Na leczenie i edukowanie palaczy tytoniu otrzymała z Narodowego Funduszu Zdrowia kontrakt. Tyle tylko, że zgodnie z rozliczeniem faktur, w ciągu sześciu lat w programie „Palenie jest uleczalne” fikcyjnie w sesjach psychoterapeutycznych udział wzięło 2 872 pacjentów. Często nie mieli zielonego pojęcia, że biorą w nim udział a nawet wcale nie byli palaczami. Dodatkowo 294 oświadczenia pacjentów o wzięciu udziału w leczeniu z nikotynizmu zawierały podrobione podpisy. Prokuratura Rejonowa w Lęborku doliczyła się, że przez proceder NFZ stracił aż 632 238 zł. Na ławie oskarżonych zasiadała nie tylko Katarzyna K. ale też troje lekarzy oraz kierownik centrum profilaktyki, dietetyk i terapeuta a także dwie pielęgniarki.
Sąd Okręgowy w Słupsku potwierdził ustalenia prokuratury i wszystkich oskarżonych uznał za winnych działania wspólnie i w porozumieniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Tym samym Narodowy Fundusz Zdrowia w Gdańsku został wprowadzony w błąd co do rodzaju, terminów, ilości i kosztów świadczeń udzielonych nie mniej niż 2872 pacjentom.
I tak, Katarzyna K. usłyszała wyrok dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Ma także oddać NFZ prawie 300 tys. zł oraz zapłacić grzywnę w wysokości 30 tys. zł. Biorące udział w procederze pielęgniarki usłyszały wyrok po trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na trzy lata a także grzywny po 2 tys. zł. Sąd uznał, że troje lekarzy zasługuje na karę po roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i grzywny po 7,5 tys. zł każdy. Także na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata sędzia orzekł dla kierownika centrum, dietetyka i instruktora terapii. Te trzy osoby jednak mają zapłacić grzywny w wysokości po 3 tys. zł każdy.
- Wyrok nie jest on prawomocny. Wobec wniesienia apelacji od niego, akta przygotowywane są do przekazania do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku – wyjaśnia rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Słupsku Tamara Kulczewska....
No cóż w środę konferencja medialna burmistrza Chojnic ostatnio chwalił się przyjaźnią z byłą radną Miasta Chojnice i Powiatu Katarzyną... A tu piszą niektóre osoby na PiS i tv a tu wykazuję dowód ich NIEDOWIARSTWA KOCHANI KOMENTATORZY I CO TERA CZY WYTRZECIE SWE USTA PRAWDOMOWCY ...
Uczciwy, prawy, i myślący Polak nigdy się nie skala poparciem dla pisu!
Błędy ,nawet te w zachowaniu, zdarzają się.Czasami trzeba przeprosić i zrobić krok do tytułu szanując swoje nazwisko tak zacne w Chojnicach.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!