Radni nie zajmą się skargą dotyczącą mandatów. Opozycja zapowiada kontrofensywę
Chojniccy radni nie zajmą się skargą, jaka wpłynęła do wojewody pomorskiej od mieszkańca Chojnic, a dotyczącą wygaśnięcia mandatu dwóch radnych: Macieja Polasika i Andrzeja Platy, którzy – jak twierdzi autor pisma – nie mieszkają w Chojnicach. Komisja Skarg, Wniosków i Petycji obradująca 13 maja stwierdziła, że nie rozpatrzy skargi, ponieważ nie spełnia ona wymogów formalnych – pod dokumentem widnieje jedynie podpis „Andrzej”, bez nazwiska i adresu. Radni opozycji nie składają jednak broni – zapowiadają złożenie nowej skargi spełniającej wszystkie wymogi oraz klubowy wniosek o wygaszenie mandatów.
Reklama | Czytaj dalej »

Przypomnijmy tylko, że zdaniem skarżącego, obaj radni nie mieszkają na stałe w granicach administracyjnych Chojnic – Polasik w Charzykowach (gmina Chojnice), Plata w Polnicy (gmina Człuchów) – co w świetle prawa uniemożliwia im pełnienie mandatu radnego miejskiego.
Formalności ważniejsze niż meritum?
Dyskusję na komisji zdominowała kwestia dopuszczalności formalnej skargi. Radca prawny i dyrektor generalny Urzędu Miejskiego, Robert Wajlonis, powołał się na przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z 2002 roku oraz kodeks postępowania administracyjnego, zgodnie z którymi brak imienia, nazwiska i adresu skarżącego uniemożliwia rozpoznanie sprawy. Jak wskazał, sam adres e-mail to za mało.
Z taką interpretacją nie zgodziła się część członków komisji – m.in. radni Kamil Kaczmarek i Magdalena Kamińska. Argumentowali, że zgodnie z art. 63 Konstytucji RP każdy ma prawo składać skargi i wnioski, a orzecznictwo sądów administracyjnych coraz częściej dopuszcza komunikację za pomocą poczty elektronicznej. Ich zdaniem, komisja mogła formalnie wezwać skarżącego do uzupełnienia danych – ale tego nie zrobiła.
"Nadmierny formalizm" i zarzuty o hipokryzję
Radny Kaczmarek zarzucił komisji stosowanie „nadmiernego formalizmu” i unikanie tematu.
Są dostępne publicznie materiały – m.in. księgi wieczyste, oświadczenia majątkowe, treści publikowane w mediach społecznościowych czy oferty sprzedaży nieruchomości – które sugerują, że radni Polasik i Plata mogą faktycznie nie mieszkać w Chojnicach - mówił. - To zaś, zgodnie z przepisami kodeksu wyborczego i ustawą o samorządzie gminnym, powinno skutkować wygaśnięciem mandatu.
W debacie przywołano też wcześniejszą sytuację burmistrza Arseniusza Finstera, który w przeszłości musiał udowadniać swoje miejsce zamieszkania, aby móc kandydować na burmistrza Chojnic, mimo że mieszkał poza granicami administracyjnymi miasta.
Większość nie chce weryfikacji
Radna Magdalena Kamińska złożyła wniosek, by radni Polasik i Plata zostali zobowiązani do złożenia pisemnych oświadczeń, w których wskażą swoje miejsce zamieszkania i centrum życiowe. Propozycja została odrzucona.
Po wniosku pani Magdy Kamińskiej obaj panowie dostają od nas szansę żeby wypowiedzieć się, przerwać jakiekolwiek spekulacje a Państwo mówią „nie” – zwrócił się do radnych z komisji Kamil Kaczmarek . – Żyjmy dalej w szarej strefie, w tym bagienku gdzie jest miło i przytulnie.
Komisja, stosunkiem głosów 4 za, 1 przeciw i 1 wstrzymującym się, przegłosowała wniosek o pozostawienie skargi bez rozpoznania. I takie rozwiązanie będzie rekomendować Radzie Miasta Chojnice.
Opozycja zapowiada dalsze kroki
Decyzja Komisji wywołała falę krytyki ze strony opozycyjnych radnych. W ich ocenie działania komisji to przykład braku przejrzystości i unikania odpowiedzialności. Podkreślali, że sprawa dotyka podstaw zaufania obywateli do lokalnych władz i powinna zostać rzetelnie wyjaśniona.
Sprawa nie trafi jednak do kosza. Radni opozycyjni zapowiedzieli przygotowanie nowej skargi – tym razem podpisanej imieniem, nazwiskiem i adresem – oraz złożenie wniosku klubowego o wygaszenie mandatów obu radnych.
Jak zapowiadają, dalsze działania mają ujawnić, czy radni rzeczywiście spełniają konstytucyjny warunek „zamieszkania” na terenie gminy, którą reprezentują.
Składanie skargi z małym błędem formalnym to jedno, ale odmowa nawet jej rozpatrzenia i brak chęci do weryfikacji faktów budzi niesmak. Mówimy o osobach, które podejmują decyzje w imieniu mieszkańców – czy nie powinni być pierwszymi, którzy dają przykład przejrzystości i odpowiedzialności? Zamiatanie sprawy pod dywan przez członków komisji tylko pogłębia kryzys zaufania do samorządu. Czekamy na dalszy rozwój sytuacji – i mamy nadzieję, że radni opozycji doprowadzą temat do końca. Dla zasady. Dla transparentności. Dla Chojnic.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (9)
- Komentarze Facebook (...)
9 komentarzy
Brawo dla p. Kamińskiej i p. Kaczmarka, że nie pozwalają zamieść sprawy pod dywan.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!