Pomerania na Świętopełka
W budynku starego szpitala swojej siedziby nie znajdzie PWSH "Pomerania", jak zapowiadano od kilku lat. Uczelnia dogadała się z Politechniką Koszalińską, która likwiduje wydział zamiejscowy w Chojnicach. Wracamy też do początku historii z zagospodarowaniem części poszpitalnego kompleksu.
Od listopada 2004 roku władze miasta próbowały sprzedać część nieruchomości przy pl. Niepodległości. Składa się ona z kilku działek. Niezabudowana liczy 2069 m2. Część z budynkiem, mającym ok. 3500 m2 powierzchni użytkowej, liczy ogółem 1574 m2. W pierwszym przetargu ustalono wartość obiektu na 2,22 mln zł. Chętnych do zakupu nie było. Kolejny został ogłoszony 1.02.2005 r. Wycena została obniżona o 40 % na ok. 1,3 mln zł. Chętni mogli składać oferty do 31.03.2005. W lutym 2005 roku ratusz odwiedził kanclerz PWSH "Pomerania" Stanisław Lamczyk oraz przedstawiciel firmy developerskiej Górski z Kartuz. Zaprezentowano im budynek starego szpitala. Wyrazili zainteresowanie otwarciem w Chojnicach siedziby "Pomeranii". Prawdopodobnie nadal było za drogo, gdyż dopiero w trzecim podejściu, pod koniec kwietnia 2005, w którym obniżono wycenę do 728 tys. zł, "Pomerania" została właścicielem. Zgodzono się rozłożyć tę kwotę na trzy raty. Uzgodniono wykonanie niezbędnych prac remontowych do końca września 2006 roku. Dotrzymanie terminu miał zapewnić weksel o wartości 2 mln zł. W listopadzie 2005 rada miejska zgodziła się go uchylić, aby ułatwić uczelni zaciągnięcie kredytu na sfinansowanie robót adaptacyjnych. Wówczas to burmistrz Arseniusz Finster przekazał radnym, że będzie tam studiować około 1500 studentów na minimum 4 kierunkach.
Reklama | Czytaj dalej »
Po kilkuletnim przestoju, spowodowanym zawirowaniami wśród właścicieli tej prywatnej uczelni, a także problemami z regulowaniem rachunków za wykonane prace firmie Górski, roboty remontowe i adaptacyjne zostały wznowione na początku 2011 roku. Nowym właścicielem została firma budowlana z Kartuz. Obecnie prace wykończeniowe są na finiszu. Będą tam trzy sale wykładowe o 400 miejscach ogółem, sporo mniejszych sal, restauracja, biura oraz pokoje gościnne.
Czy jednak znajdzie się tam szkoła? Wiemy już, że nie będzie to "Pomerania". Jak poinformował dziś kanclerz PWSH „Pomerania” Mariusz Brunka, siedzibą uczelni będzie budynek przy ul. Świętopełka. - Politechnika Koszalińska wycofuje się i zaprzestaje działalności w Chojnicach. Jej budynek spełnia wszelkie warunki. Od wiosny nasza szkoła prowadziła zajęcia przy ul. Świętopełka, więc w zasadzie całość jest już przeniesiona – powiedział kanclerz Brunka.
Uczelnia miała do wyboru dwa miejsca: budynek Politechniki i byłego szpitala. - Zdecydowały względy ekonomiczne. Przy Świętopełka mamy więcej za niższą stawkę, bodajże o 1,5 tys. m2 więcej niż przy pl. Niepodległości. Tam Pomerania miała zająć dwie kondygnacje – wyjaśnia kanclerz "Pomeranii".
Próbowaliśmy się skontaktować z właścicielem budynku, firmą Górski z Kartuz i zapytać co dalej z budynkiem w centrum Chojnic, jednak prezes zarządu był dzisiaj nieosiągalny.
Z kolei burmistrza Arseniusza Finstera pytamy, jakie kroki podejmą teraz władze miasta, bo w końcu budynek sprzedawany był z myślą, że znajdzie tam siedzibę uczelnia. Poinformowaliśmy burmistrza o oficjalnym stanowisku uczelni. Ten jednak bezpośrednio nie otrzymał takiej informacji z "Pomeranii" i zapowiada, że będzie na ten temat rozmawiał z prezesem spółki założycielskiej uczelni dr Januszem Daszkiewiczem. Według Finstera to właśnie w przyszłym tygodniu ma się wszystko okazać. Zapytaliśmy czy miasto może dopuścić tam komercyjną działalność? - To zależeć będzie od rady miejskiej – odpowiada włodarz i dodaje, że takowej nie widzi w tym miejscu, bo wewnątrz wszystko jest gotowe pod uczelnię.
Finster przyznaje też, że na skutek takich posunięć może wybuchnąć konflikt między Bogdanem Górskim a Daszkiewiczem. - A może Górski ściągnie tam inną uczelnię – podsuwa pomysł burmistrz.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (7)
- Komentarze Facebook (...)
7 komentarzy
P.S. Jedyne co w PWSH Pomeraniii woła o pomstę do nieba to corocznie podnoszone stawki czesnego!!!
Mylisz sie, bo w chojnickich urzędach jest sporo osób które muszą uzupełnić wykształcenie by móc dalej pracowac, więc dla samego papieru idą na studia na Pomeranię. To są setki osób, więc kasa zawsze będzie. Taka uczelnia to biznes, a nie studia, ale przecież chodzi tylko o papier.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!