kibicek powiem ci jedną rzecz. Ktoś kto się nie zna na czymś wymyśla różne rzeczy i tyle.

Oczywiście , że jest przewidywalna ile wariantów akcji masz w siatkówce ?? bardzo mało I z tym gwoździem to się nie zgodzę bo dużo łatwiej zdobyć pkt w siatce niż w piłce nożnej Siatkówka się nudzi piłka nie zresztą widać to na meczach LŚ W Polsce nie mówię o finale tylko o fazie interkontynentalnej gdzie hale w Polsce nie były wypełnione jak to bywało w poprzednich latach ....

Z twoim założeniem się nie zgodze. Siatkówka jest bardziej emocjonująca od piłki nożnej . Ciągle się w niej coś dzieje . Gwóźdz siatkarski jest o wiele efektowniejszy od nawet pięknej bramki . Przewidywalna siatkówka jest chyba dla ciebie przed telewizorem . Środkowy ma tak krótki czas aby przesunąć się w którąś strefe więc nie mów , że przewidywalna jest.

Co do miejsca siatkówki i jej sukcesów powiem tak w siatkówkę gra około 20 razy mniej osób w skali świata niż w piłkę nożną więc łatwiej odnieść sukces na tle tak małej ilości osób niż piłce nożnej ! Zainteresowanie sportem jakim jest piłka nożna także jest dużo większe zarówno w Polsce jak i na świecie ! W Polsce mamy MŚ 2014 w siatkówce ale jakoś one nie dają tych emocji co Euro 2012. Nie mówię , że siatkówka to zły sport ale nie oszukujmy się jest nudny i do bólu przewidywalny mecz składa się z 10 powtarzanych tych samych akcji i nie jest tak efektowny jak piłka nożna !

Ze sportowym pozdrowieniem kibicek!

W Chojnicach nie tylko brakuje siatkówki ale i też innych sportów. Osobiście chodzę na mecze chojniczanki od czasu do czasu. Cieszę się , że ktoś promuje nasze miasto ale nie inwestowanie w inne sporty nie jest za dobrą opcją . I teraz pytanie: Czy tak trudno jest utworzyć drużynę siatkówki kobiet i mężczyzn . Czy potrzeba aż tak ogromnych pieniędzy żeby w 40tyś mieście powstała drużyna siatkówki ? Nie ma wątpliwości ,że piłka nożna jest sportem numer 1 i będzie . Ale zaraz po niej jest siatkówka . Czemu miasto nie chce się zaangażować ?

gay sorts SIATKÓWKA !!!

Dobry argument. Dzięki Tofik

Dzięki tofik

Chciałabym zauważyć, że w zeszłym roku naszym wspaniałym siatkarzom na Mistrzostwach Świata - mówiąc delikatnie - nie poszło. Jednak kibice zostali z reprezentacją i są w stanie pojechać za nimi na koniec świata. Dwa lata temu na Mistrzostwach Europy w Turcji siatkarze graliby przy totalnie pustych trybunach, ale była grupa kibiców z Polski, która stworzyła naszym siatkarzom fajną atmosferę i poniosła ich do zwycięstwa. Podoba mi się to, że kibice, którzy tam byli ogólnie za sobą nie przepadają (przeważali członkowie klubu kibica Skry i Resovii), a mimo to na meczach reprezentacji są w stanie stworzyć coś niesamowitego, coś czego kibice kopaczy mogą nam zazdrościć.
Mnie do siatkówki nie przyciągnęły i ich ewentualny brak nie sprawi, że się odwrócę. To, że nie ma szału gdy Skrze dobrze idzie jest spowodowane tym, że oni co sezon zajmują dobre miejsce w LM, a nędzni kopacze mogą sobie o tym pomarzyć. Ich kibice też jeżdżą po całym świecie, żeby ich dopingować, patrz - Klubowe Mistrzostwa Świata W KATARZE. A o reprezentację się nie martw - tez jeżdżą Byli między innymi na MŚ w Japonii, IO w Pekinie, ME w Turcji itd.
A piłka nożna, już niedługo tym sportem nr 1 nie będzie.

Ci Wasi piłkarzyki z Mickiewicza nigdy nie odniosa sukcesów ! Co to za sukces - zebrać zbieraninę zaciężną z Polski i cieszyć się niby sukcesem ?! Co to za sukces dla Chojnic ? Gdzie są rodzimi piłkarze z miasta i regionu ? BIEDA - żadnych naszych nie widać ! A dziewczyny są ładne i co najważniejsze - rodowite chojniczanki i do tego potrafiące grać w piłkę siatkową. A ci z Mickiewicza to mogą sobie co najwyzej na nie popatrzeć ! BRAWO DZIEWCZYNY !!!

hahaha bo dla fanów siatkówki to nie jest nic takiego jak awansują dla Ligi Mistrzów, a kopacze się tym ekscytują bo wiedzą, że nie mogą liczyć na więcej Poza tym chyba jasne jest, że boisko do siatkówki ma mniejszą powierzchnię niż stadion do piłki nożnej, co tłumaczy różnicę w ilości kibiców na meczach
Dla mnie to jest jedno wielkie NIC ten wasz sport, ale okej, ekscytujcie się tym dalej!

Bójki? Za dużo TVN-u i Wyborczej. A atmosfera na siatce to jedna wielka "januszolandia" i zbiór kibiców sukcesu z małą garstką pasjonatów tego sportu. Ciekawe gdzie by byli (Ci kibice) gdyby siatkarze byli na tym 69 miejscu, pewnie hale by świeciły pustkami. Na mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej, jeszcze parę lat temu na Stadion Śląski w Chorzowie potrafiło przyjść prawie 50 tysięcy widzów, na takiej hali siatkarskiej ile wejdzie? 10-15? Więcej widzów chodzi co weekend na mecz Wisły w Krakowie. Niech sobie ta reprezentacja sukcesy odnosi, wolę i tak piłkę nożną i sukcesy mnie do danego sportu nie przyciągną. No i o czym się więcej mówi? Jak tam tej całej Skrze idzie w europejskich pucharach całkiem dobrze, to jakiś wielkich szałów nie ma, gdyby taki Śląsk Wrocław lub Wisła Kraków awansowały do Ligi Mistrzów (ta druga ma na to duże szanse) to zobaczysz jaka będzie euforia. No i zobacz Sląska Wrocław, do Dundee w Szkocji poleciało prawie 2000 osób by zobaczyć swój klub w akcji. Kibice Jagiellonii udali się za swoim klubem w kilku dniową podróż do Kazachstanu. Nie widzę by ci atmosferowcy od siatkówki tak jeździli za naszą reprezentacją. Piłka Nożna jest z pewnością sportem wciąż numer 1 w Polsce. Pozdrawiam ;-)

Po prostu łatwiej jest tak powiedzieć. Nie sądzę, żeby siatkarze potrzebowali tyle lat treningu, żeby osiągnąć to, co chojniczanka. Mam nadzieję mimo wszystko, że jeszcze będzie okazja żeby się o tym przekonać i że kiedyś cała ta wasza piłka nożna zostanie zniesiona na rzecz siatkówki, w której Polacy potrafią coś osiągnąć! Myślę że nie muszę wypisywać ich sukcesów gdyż w komentarzu powyżej zostało to jasno napisane. :]

"Piłka nożna to sport numer jeden u nas w kraju." hahahahahahaha!!! Fajny sport numer jeden - reprezentacja zajmuje ZASZCZYTNE 69. MIEJSCE W RANKINGU. Faktycznie - sport narodowy! Pewnie - lepiej inwestować w piłkę nożną, która w Polsce jest na JAKŻE WYSOKIM POZIOMIE, a nie w dyscyplinę Mistrzów Europy, i brązowych medalistów Ligi Światowej. Co do kibiców - na siatkówce reprezentacyjnej panuje tak wspaniała atmosfera, że nie potrafię tego opisać - to po prostu trzeba przeżyć. A kibice kopaczy? Aż strach przyjść na mecz bo co chwile jakieś bójki - faktycznie jest czym się pochwalić

Chojniczanka to najlepsza promocja naszego miasta w Polsce (szczebel ogólnopolski, a nie tam jakiś wojewódzki!), po za tym na mecze chodzi regularnie 1000-2000 osób a frekwencja czasem jest nawet i wyższa. Chcemy piłki na wysokim poziomie, musimy pogodzić się z tym, że będzie grało mniej osób z regionu, bo jak wiemy Chojnice to nie Trójmiasto, Warszawa czy Kraków gdzie funkcjonuje odpowiednie szkolenie tej młodzieży i gdzie przeprowadza się selekcję bo chętnych jest 8 razy więcej niż miejsc. Zresztą piłka nożna to sport numer jeden u nas w kraju jak i również w Chojnicach (nie zauważyłem by na żeglarstwo, tenis bądź siatkówkę chodziła u nas podobna widownia jak na Chojniczankę).
Chojniczanka jest teraz gdzie jest, ale jeszcze parę lat temu nie było tak różowo, wtedy nikt nie mówił "bo Chojniczanka to, Chojniczanka tamto", a teraz gdy są dobre wyniki zaraz boli, że "Chojniczanka dostaje kasę a my nie". Czym wyższy szczebel tym większa kasa potrzebna, a miasto pomaga jak może, w V lidze o takich dotacjach z miasta można było pomarzyć. Bądź co bądź powodzenia w rozwijaniu swojej pasji, sukcesów życzę ;-)