Samowola budowlana na Jesionowej

Ten odcinek Jesionowej za zgodą UM został utwardzony na koszt kilku mieszkańców.

W lipcu 2012 napisaliśmy tekst dotyczący prywatnej inwestycji wykonanej za zgodą urzędu miejskiego na fragmencie ul. Jesionowej na osiedlu Leśnym. Zainteresowała się nim chojnicka policja i powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.

Jeden z mieszkańców ulicy Jesionowej zwrócił się w marcu 2012 roku do Urzędu Miejskiegow Chojnicach z wnioskiem o wydanie pozwolenia na wykonanie przy jego posesji chodnika oraz utwardzenie fragmentu jezdni poprzez ułożenie płyt drogowych. Zobowiązał się sfinansować całość prac i koszt materiałów. W piśmie prosił ponadto o wydanie warunków, według których wspomniane przedsięwzięcie może zostać zrealizowane. Władze miasta przyjęły tę propozycję i na początku maja 2012 roku w lakonicznym piśmie poinformowały inicjatorów inwestycji, że wyrażają zgodę na jej wykonanie. Nie zawarto w nim żadnych wskazówek, by zgłosić roboty budowlane bądź uzyskać zezwolenie na ich realizację w starostwie powiatowym.

Reklama | Czytaj dalej »

Policja i nadzór budowlany nie zainteresowały się głównym tematem artykułu, którym były wykonane na betonowych płytach drogowych progi spowalniające ruch, ale faktem czy wykonawca tej drogowej inwestycji spełnił wymagania formalno-prawne. Jerzy Kolc, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, dokonał oględzin wspomnianego odcinka ulicy Jesionowej. - Moim zdaniem nastąpiła tam samowola budowlana, gdyż do wykonania fragmentu ul. Jesionowej o długości 80 mb potrzebne było zezwolenie na budowę. Trwa w tej chwili postępowanie wyjaśniające. Najprawdopodobniej zakończy się wydaniem orzeczenia o uregulowaniu przez inwestorów opłaty legalizacyjnej. Wynosi ona, zgodnie z ustawowym taryfikatorem,  25 tysięcy złotych. Jeśli nie zostanie wniesiona, konieczna będzie rozbiórka powstałego chodnika i nawierzchni drogowej – przekazał nam Jerzy Kolc.

Podobna historia miała miejsce w 2011 roku w Rytlu. Wówczas jeden z jego mieszkańców sądził, że wystarczy zgoda Urzędu Miejskiego w Czersku, by móc na swój koszt utwardzić polbrukiem odcinek ul. Jatowskiej. Mylił się, gdyż chojnicki PINB doprowadził do rozbiórki tej samowoli budowlanej. Niewykluczone, że w Chojnicach będzie podobny finał. Nie byłoby tego zamieszania, gdyby inicjator z Jesionowej dostał z urzędu miejskiego wskazówki, o które prosił w swym wniosku.

"Prywatne progi na Jesionowej" - tekst z lipca 2012.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (32)
• Komentarze Facebook (...)

32 komentarzy

• 1
• 2
• 3

~Platforma Obłudy

Platforma Obywatelska w czasie wyborów w 2007 r. głosiła ideę „taniego państwa”, sprowadzającą się do likwidacji przywilejów władzy. Po wygranych wyborach premier Donald Tusk obiecał zmniejszenie zatrudnienia w administracji publicznej. Jednak, jak wynika z raportu Fundacji Republikańskiej, stało się zupełnie odwrotnie.


W latach 2008-2012 liczba urzędników administracji centralnej wzrosła o 19 285, co daje wzrost o 10,64 proc. (wzrost ten obejmuje osoby zatrudnione w oparciu o umowy o pracę oraz umowy o dzieło i umowy zlecenia). Wzrost ten obrazuje porównanie do wybranych miast w Polsce. Oznacza on, że w ciągu 5 lat rządów PO z kieszeni podatnika finansowane jest dodatkowe miasto urzędników wielkości na przykład Nakła, Pułtuska, Sulejówka lub Wieliczki.


Rozrost biurokracji pociągnął za sobą podniesienie kosztów jej utrzymania. Wydatki na administrację publiczną w latach 2008-2012 wzrosły o 10,6 mld zł, a przeciętny podatnik płaci na administrację publiczną średnio 1034 zł rocznie.

Wynagrodzenia w sektorze publicznym rosną szybciej niż w sektorze prywatnym. Najszybciej wynagrodzenia rosną w administracji rządowej.

Zwiększanie wydatków na administrację publiczną powinno powodować wzrost jej efektywności. W Polsce jest dokładnie na odwrót, o czym przekonują nas międzynarodowe badania. W rankingu „Doing Business” Polska spadła w roku 2012 w porównaniu do 2011 w większości badanych kategoriach.

15 Listopada 2012, godzina 07:39

Oceniono 9 razy 9

~anja

" Władze miasta przyjęły tę propozycję i na początku maja 2012 roku w lakonicznym piśmie poinformowały inicjatorów inwestycji, że wyrażają zgodę na jej wykonanie."

urzad miasia nie wykazal zadnego szacunku dla mieszkanca finansujacego utwardzenie nawierzchni. czym oni sie tam zajmuja? spijaniem kawy, czy patrzeniem ile zostalo do 15tej??? bo przeciez przez ich rece przechodzi wiele przetargow na budowe drog w miescie i jakos wtedy wiedza co i jak trzeba zalatwiac aby papiery byly ok. ale obywatela to maja w d...
i teraz 25 tys kary? jesli droga jest pod jakims katem zle zbudowana to wystaczy poprawic a kare to niech zaplaci ten urzedas z wladz miasta co sie podpisal pod tym papierkiem. bo jak narazie moga pisac co im sie podoba, przeciez i tak nie odpowiadaja. a szkoda...

14 Listopada 2012, godzina 23:18

Oceniono 8 razy 8

~Do XXXX

W Rytlu było podobnie. Urząd zgodził się, a obywatel co wybudował drogę miał problem. Moim zdaniem powinien odpowiadać właściciel gruntu zezwalający na tego typu działania. W tych przypadkach gminy.
Inspektor Nadzoru Budowlanego robi to do czego został powołany.

14 Listopada 2012, godzina 22:01

Oceniono 9 razy 5

~XXXX

To jest polska nie spotkałem człowieka który by na swój koszt zrobił droge i chodnik wyłozył kupe kasy nie dostał ani grosza od nikogo a teraz ma tylko problemy. Płakac sie chce jaki głupi jest ten kraj tylko wojny tu trzeba i rostrzelac tych co siedza na stołkach i w swoja kieszen tylko pchaja. Mieszkam niedaleko i zycze sąsiadowi zeby wytrwał i wygrał.

14 Listopada 2012, godzina 21:13

Oceniono 12 razy 10

~obywatel

drogi i chodniki to obowiazek powiatu i miasta. a te blota to swiadczy o niezdolnosci uzednikow naszych. Jesli sie na te stanowisko pisali, to niech je za darmo pracuja i beda pieniadze na te sprawy - "Przeciesz to ich zycie, pasja".

14 Listopada 2012, godzina 20:08

Oceniono 9 razy 9

~miastowy

Podobno urzędnik państwowy, który popełnił błąd miał osobiście odpowiadać za swoją niewiedzę ?!
Czekamy na wyciagnięcie odpowiedzialności od urzednika, który wydał taką decyzje i nie o wszystkim poinformował wnioskodawcę ! No chyba ...że jak zawsze wszystko zostanie zamiecione pod dywan ...ale to już inna bajka ...

14 Listopada 2012, godzina 17:56

Oceniono 22 razy 22

~Tak to jest

A to nie pierwszy przypadek, gdzie urzędnik miejski nie pomaga petentowi. Słyszałem o sytuacji, gdy poproszona o pomoc i wyjaśnienie sprawy urzędniczka jednego z wydziałów Ratusza odpowiedziała, że ona nie jest od tego żeby informować i pomagać. Hmm...Szok!

14 Listopada 2012, godzina 16:56

Oceniono 18 razy 16

~adamiszu

Powstaje pytanie - po co nam mieszkańcom urzędnik bez znajomości podstawowego prawa? A może to było celowe i złośliwe działanie nastawione na wzięcie w przyszłości łapówki bo co innego do głowy mi nie przychodzi.

14 Listopada 2012, godzina 16:26

Oceniono 16 razy 10

~jożi

czy w Polsce musi być wszystko chore==goście zrobili drogę i miasto powinno być tym ludziom wdzięczni że bez ich wkładu jest zrobiona

14 Listopada 2012, godzina 14:53

Oceniono 14 razy 10

~zZz

Hehehe tam gdzie rozbieranie tam Pana Kolca działanie.

14 Listopada 2012, godzina 14:17

Oceniono 15 razy 7

~uważny widz

Jeszcze godzinka minusowania i koniec ciężkiej pracy. Proponuję wziąć nadgodziny.

14 Listopada 2012, godzina 14:08

Oceniono 21 razy 13

~xyz

Za komuny krążył kawał.
Dlaczego milicjanci chodzą na patrole parami?
Bo jeden umie pisać, a drugi czytać.

14 Listopada 2012, godzina 13:55

Oceniono 22 razy 12

~Do obserwatora

To nie Pan Kolc jest winny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wiceburmistrzowie do roboty, a nie wycieczki do Mozyra, Korsunia i gdzie tam jeszcze. Obywatel chce wyłożyć na cele ogółu pieniądze to należy dopilnować aby wszystko grało. I pomóc aby nie było kłopotów.

14 Listopada 2012, godzina 13:29

Oceniono 36 razy 24

~wyborca

Obywatel miał szczytny cel. Te 25 tys. powinni zapłacić ci, którzy na to pozwolili. Ze swoich pieniędzy! Za pracę urzędu odpowiada burmistrz. W takim razie składka burmistrza i jego dwóch zastępców. W końcu na gruncie miejskim zezwolono wykonać prace, to trzeba było jako właściciel drogi załatwić wszelkie formalności. Według mnie to nie mieszkaniec powinien mieć problem, a urząd, który dał "zielone światło". Niestety, jak z politycznego nadania są wiceburmistrzowie to nie ma się co dziwić. Parami i trójkami widać burmistrzów na wielu spotkaniach. Wniosek, że nie mają co do roboty i przynajmniej z jednego należy zrezygnować. Odetchnie podatnik. Ściągnąć TVN żeby pokazali chojnickie absurdy. Panie burmistrzu czas pakować walizki. Pana ekipie już dziękujemy.

14 Listopada 2012, godzina 13:23

Oceniono 44 razy 36

~obserwator

To jest właśnie Pan Kolc - gość, który ma gdzieś wszystkich ludzi, jest od tego aby utrudniać WSZYSTKIM życie, zniszczył życie niejednej osobie. Wszystko dla kasy - ten człowiek to kompletny materialista... obciąć mu poważnie pensje. Za co ten Pan - inwestor ma płacić 25 tys zł? Za jeden kwitek pozwolenia?????? Czas ruszyć ten problem na wyższym szczeblu. Nie będzie dłużej nam jeden człowiek przeszkadzał... niedoczekanie !!!

14 Listopada 2012, godzina 13:22

Oceniono 35 razy 9

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1
• 2
• 3

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się