Wymiana elit, czyli oderwanie głowy społeczeństwu
- To człowiek o wyrazistych poglądach - tak Marcin Wałdoch z Arcan Historii rekomendował na wstępie spotkania osobę historyka Leszka Żebrowskiego. W czwartkowy wieczór we Wszechnicy Chojnickiej wygłosił wykład pt. "Wymiana elit w Polsce Ludowej po 1944 r. i jej skutki".
Choć historyk skupił się głównie na komunistycznym reżimie za wschodnią granicą to wskazał, że silny podkład ideologiczny zarówno dla komunizmu, jak i faszyzmu, położyli ojcowie ideologii, czyli Marks i Engels. A chociażby nową wykładnią marksizmu kulturowego, zdaniem wykładowcy, jest gender. - Czyli przywileje dla różnych mniejszości. Nie równość szans, a przywileje - mówił Leszek Żebrowski. Także w okresie demokratyzacji Polski chodziło o szczególną ochronę praw mniejszości kosztem większości i tak, zdaniem historyka, przeobrażono demokrację. To konsekwencja tego, że jej podwaliny kładli ludzie wywodzący się z komuny, a przedwojenne elity wytępiono. Żebrowski wyliczał, że ok. 80 tysięcy ma na koncie V Kolumna, czyli sabotażyści z mniejszości niemieckiej. Ofiarami była głównie inteligencja, m.in. lekarze, adwokaci, a także powstańcy i działający w konspiracji. Ok. 200 tys. zamordowano z przyczyn pochodzenia narodowego. Zagłada własnych towarzyszy nastąpiła także przez Bieruta i Gomułkę. Już wcześniej do tworzenia aparatu partyjnego zwerbowano ok. 20 tysięcy tajnych funkcjonariuszy, z których potem... przesiewano. Jak podkreślał Żebrowski, cała sowietyzacja odbywała się po polsku. - W formie była polska, ale treść już sowiecka.
Reklama | Czytaj dalej »
Nastąpił pogrom polskiej nauki. - Bo społeczeństwu, które nie da się skomunizować, trzeba oderwać głowę, dopiero wtedy będzie posłuszne - mówił historyk. Podawał przykłady błyskawicznych karier naukowych, m.in. filozofa Leszka Kołakowskiego. - Bandzior ubrany w szaty naukowe - historyk dosadnie określił znaną postać. Jeszcze ostrzej mówił o reportażyście Ryszardzie Kapuścińskim. - Ma tak podłą przeszłość, że aż ciężko uwierzyć, że mógł się tak ześwinić. Na dowód Leszek Żebrowski przeczytał z archiwalnych akt, jak Kapuściński motywował swoją chęć wstąpienia do PZPR. Przywołał także inne nazwiska, m.in. Adama Michnika, redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej", który wywodzi się z tzw. żydokomuny czy polityka Bronisława Geremka. - Możemy się z tego śmiać, ale to są ludzie, którzy objęli władzę. To elita, która tworzy III RP z zachowaniem ciągłości z okresu Polski Ludowej. To jest nie tylko wstyd a katastrofa - stwierdził Żebrowski, którego wykład trwał ponad dwie godziny.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (29)
- Komentarze Facebook (...)
29 komentarzy
I ja mam głosować na pis ??????????????????? Jeśli członkowie pisu są tacy jak wałdoch pełni nienawiści do ludzi o odmiennych poglądach politycznych, to dziękuję, wybiorę mniejsze zło po, bynajmniej oni nie sieją nienawiści jak to robi asystent społeczny posłanki na Sejm RP Doroty Arciszewskiej - Mielewczyk z pis. pisowcy teraz już pokazują swoją prawdziwą twarz a co to będzie dopiero po wyborach ????????????
wystarczy poczytać jego bloga pełnego nienawiści
NIE JEGO JEST WINĄ, ŻE JEST OGRANICZONY UMYSŁOWO I INTELEKTUALNIE, I ŻE POTRAFI tylko UŻYWAĆ INWEKTYW NIE MÓWIĄC JUŻ O OGRANICZENIACH ODNOŚNIE WIEDZY HISTORYCZNEJ. MYŚLĄC O JEGO USPRAWIEDLIWIENIU MOŻNA ZAŁOŻYĆ, IŻ LATE JEGO d o b r e g o ŻYCIA PRZYPADAŁY NA GŁĘBOKIE LATA OWEGO PRLU I SOCJOLOGIA SPOŁECZNA WYJAŚNIA TAKIE NASTAWIENIA WYNIKAJĄCE Z WIEKU OSOBY. POZWÓLMY MU ZATEM PRZEZ TEN CZAS JAKI MU JESZCZE POZOSTAŁ ( ZANIM JEGO RODZINA ZWRÓCI SIĘ DO KSIĘDZA Z BŁAGALNĄ PROŚBĄ - aby nie pod płotem.... ) ABY CIESZYŁ SIĘ TYMI PRZEZ SIEBIE TWORZONYMI WPISAMI POD RÓŻNYMI IMIONAMI I TYTUŁAMI ORAZ SOBIE SAMEMU DAWANYMI PLUSIKAMI....
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!