Tajemnicza opinia prawna
Za dwa tygodnie na sesji radni będą głosować nad wygaszeniem mandatu kolejnego radnego z klubu burmistrza, tym razem Marcina Łęgowskiego. Czy i tym razem w tajemnicy będą trzymać, kto jest autorem opinii prawnej, którą się posiłkują? Na sesji 13 czerwca mimo pytań, nikt nazwiska owego mecenasa nie podał, choć pisemne uzasadnienie zostało odczytane publicznie. Do dziś trzech radnych, którzy głosowali przeciw wygaszeniu mandatu Mirosława Janowskiego, także nie puszcza pary z ust.
13 czerwca w ratuszu treść opinii prawnej w imieniu klubu burmistrza odczytał Antoni Szlanga, długoletni radny.
Reklama | Czytaj dalej »
- Nasz klub, aby nie być uznawany za mechaniczną większość uzyskał...
Leszek Pepliński z Platformy Obywatelskiej kilkukrotnie dopytywał, kto jest jej autorem.
- Nie ma prawnika. Kto się podpisał?
- Od kogo?
- Nieważne. To jest od prawnika. Ja tego nie napisałem - odpowiedzi unikał radny Szlanga. - Czemu się obawiacie podać autora? - dziwiła się Marzenna Osowicka z Projektu Chojnicka Samorządność. - To jest szczyt - całą sytuację skomentował Pepliński, który dopytywał, czy w razie przegranej w sądzie, odpowie za nią sekretarz urzędu mecenas Robert Wajlonis. Ale zastępca przewodniczącego Józef Skiba uznał, że pytanie jest nie na temat. - Robert Wajlonis jako prawnik urzędu miejskiego nie wydawał żadnych opinii. Pan wojewoda zadał pytania, na które my odpowiedzieliśmy. My, czyli urzędnicy urzędu miejskiego - wtrącił się brmistrz Arseniusz Finster.
- Robert Wajlonis jako prawnik urzędu miejskiego...
Antoni Szlanga zapytany przez naszą dziennikarkę o autora powyższej opinii, w dalszym ciągu odpowiada: - Nieważne, kto to pisał. To była opinia prawna, w zasadzie kompilacja kilku różnych opinii. Klub to robił. Ale posiłkował się przecież jakimś prawnikiem - dopytuje dziennikarka. - Tak, ale to już raczej do przewodniczącego klubu. Ja to tylko przedstawiałem.
- A to takie ciekawe? - pytaniu dziwił się Edward Gabryś. - Tego pani nie powiem. - Czy to jakaś tajemnica? - pytamy. - Ja tajemnic nie mam żadnych, ale nie muszę o wszystkim informować. Proszę nie nalegać, bo nie powiem pani - odparł przewodniczący klubu Program 2018, który najwyraźniej ma mgliste pojęcie o znaczeniu hasła informacja publiczna. O której udostępnienie może wystąpić każdy obywatel. - Nie ujawniajmy na razie wszystkiego, bo z każdej strony są jakieś tajemnice. Takich rzeczy się dowiedziałem z "Czasu Chojnic". O co chodzi?! Skąd taka zawiść, nienawiść - komentuje zapowiedź o wygaszeniu trzeciego już mandatu. Czy radni zlecą kolejną opinię prawną dotyczącą Marcina Łęgowskiego, będzie wiadomo dopiero w przyszłym tygodniu na spotkaniu klubu. Ale burmistrz już wypowiedział się, że jego klub nie wygasi jego mandatu.
- Też bym chciał to wiedzieć, ale nie wiem. Jest to objęte jakąś taką tajemnicą - mówi wreszcie trzeci radny z klubu burmistrza Marek Bona. W tym gronie teraz wszyscy zastanawiają się, kto będzie kolejnym do odstrzału, bo taka publiczną zapowiedź złożyła już opozycja.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (40)
- Komentarze Facebook (...)
40 komentarzy
Nie widzę też powodów dla których władze samorządowe mają być posłuszne Beacie Sz., o przepraszam PIS-owi i wielkiemu naczelnikowi który steruje rządem i prezydentem.
Opinię mają wyłącznie radni klubu burmistrza. Radni opozycyjni jej nie dostali, ona została tylko "odczytana". Przecież Osowicka nawet pytała czyje to dzieło. Gdyby wiedziała, to chyba by pytać nie musiała, co? ;-)
że nawet wszyscy trzej radni opozycji nie chcą ujawnić tajemnicy kto jest tym słynnym prawnikiem poetą co to obalił interpretację prawników wojewody i innych setki podobnych interpretacji nawet tych z WSA i NSA.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!