Agata Wiśniewska - 2017-02-10 15:47:14
Chce nowej karetki dla szpitala i być może dyrektora
Marcin Wałdoch, przedstawiciel wojewody pomorskiego w radzie społecznej chojnickiego szpitala, nie jest zadowolony z zarządzania Leszka Bonny. Chodzi m.in. o funkcjonowanie rejestracji.
Zdaniem chojniczanina, prowadzący chojnicką lecznicę od 14 lat rozmija się z rzeczywistością. - Już nawet nie wracam do kontrowersyjnych tematów spółek operujących wokół szpitala, ale do samego zarządzania usługami. Po kilku spotkaniach społecznej rady przy szpitalu, mam nieodparte wrażenie, że dyrektor Bonna jest impregnowany na fakty i na każde pytanie ma gotową odpowiedź, która zawsze pasuje do jego obrazu rzeczywistości szpitalnej. Myślę, że to nie jest dobra postawa, a doniesienia medialne utwierdzają mnie w przekonaniu, że dyrektor opowiada mi o życzeniowej wersji rzeczywistości, która nie wytrzymuje konfrontacji z faktami - pisze na swoim blogu Marcin Wałdoch.
Przedstawicielowi wojewody pomorskiego rozchodzi się m.in. o rejestrację, której pracę proponował usprawnić poprzez udział w sejmowym projekcie cyfryzacji. - W grudniu ubiegłego roku z jednej strony zapewniano mnie, że nie ma takiej potrzeby, a z drugiej, że pieniądze są potrzebne, ale na nowy sprzęt, dyski, serwery itd. Poza tym kolejki są, bo nie ma pieniędzy - mówi Wałdoch zapowiadając kolejną interwencję w tej sprawie. - Jeśli nie zauważę zmian w postawie dyrektora Bonny, to będę wnioskował o odwołanie go ze stanowiska - zaznacza.
Póki co panowie pokazują, że potrafią też działać ręka w rękę. 15 grudnia Leszek Bonna zwrócił się z prośbą do wojewody pomorskiego o środki na zakup ambulansu typu C. Nasz tabor uszczuplił się po wypadku karetki, poza tym używane obecnie pojazdy są technicznie wyeksploatowane, bo na liczniku mają od 204 do 575 tys. km. Cztery dni później o pozytywne rozpatrzenie prośby dyrekcji szpitala poprosił Marcin Wałdoch oraz posłanka Dorota Arciszewska-Mielewczyk, której chojniczanin jest asystentem społecznym. Odpowiedź z województwa jeszcze nie przyszła.
Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl
70 komentarzy
Kiedyś zadeklarowałem chęć startu, tę chęć podtrzymuję. Najpierw jednak w samym PChS-ie będę zabiegał o poparcie koleżanek i kolegów dla mojej kandydatury. Z pewnością będę szukał poparcia w Prawie i Sprawiedliwości, której to partii jestem członkiem – zapowiada na swoim blogu Wałdoch.
- Jeśli będę kandydatem z ramienia PiS - PChS, a jest to realne, to z pewnością czeka nas niezwykle ciekawa i zaciekła kampania wyborcza, a co ważniejsze rysuje się perspektywa realnych zmian, zmian u władzy i zmian jakości życia chojniczan na lepsze.
Wałdoch autoreklamę na blogu zaczyna od tego, że w kampanii wyborczej 2010 roku był inicjatorem i pomysłodawcą powstania Projektu Samorządność, a następnie pomysłodawcą i członkiem założycielem Projektu Chojnicka Samorządność.
- Udało się zgromadzić wspaniałych ludzi, którym w Chojnicach nie odpowiada rzeczywistość w jakiej żyjemy, a przede wszystkim działania władz miasta. Ludzi ci mają wspaniałe idee, pomysły i pełnię energii do pracy dla przyszłości Chojnic. Liczę na to, że będę miał okazję stanąć na przeciwko Arseniusza Finstera na "ubitym polu" w otwartej walce o przyszłość naszego miasta! - dodaje Wałdoch.
"W liście resortu zdrowia do lekarzy Józefa Szczurek-Żelazko, sekretarz stanu resortu zdrowia, napisała też, że: „Reforma zakłada sukcesywny wzrost nakładów na służbę zdrowia. „Reforma ta zakłada, że od 2018 roku opiekę zdrowotną Polkom będzie zapewniać Narodowa Służba Zdrowia. Jednym z jej zasadniczych elementów będzie, określony prawem, sukcesywny wzrost nakładów publicznych na zdrowie. Poprostu precz z takimi Wałdochami co nie maja nic wspolnego ze sluzba zdrowia ! to politolog ! Ten czlowiek sie kompletnie nie nadaje
"W liście resortu zdrowia do lekarzy Józefa Szczurek-Żelazko, sekretarz stanu resortu zdrowia, napisała też, że: „Reforma zakłada sukcesywny wzrost nakładów na służbę zdrowia. „Reforma ta zakłada, że od 2018 roku opiekę zdrowotną Polkom będzie zapewniać Narodowa Służba Zdrowia. Jednym z jej zasadniczych elementów będzie, określony prawem, sukcesywny wzrost nakładów publicznych na zdrowie. Do 2025 r. mają one osiągnąć 6 procent PKB”. Polscy pacjenci będą więc czekać na upragnione sześć procent niemal dziesięć lat, tymczasem większość krajów unijnych już dziś przeznacza na zdrowie dziesięć procent. Rekord padł jednak poza Europą... Amerykanie na leczenie swoich obywateli oddają blisko 18 procent PKB!"
"Lekarze rezydenci w trakcie specjalizacji kolejny rok walczą o podwyżki. Ogólnopolskie protesty, które po raz pierwszy zjednoczyły całe środowisko medyczne (lekarze oficjalnie poparli m.in. strajki pielęgniarek), przyniosły efekt w postaci 100 zł podwyżki, którą mają dostać od lipca. Choć słowo podwyżka to właściwie eufemizm, bo chodzi o 100 zł miesięcznie, czyli stawkę podniesioną o 70 groszy za godzinę. Młodzi lekarze nie wiedzieli za bardzo czy uznać to za kpinę, żart czy niesmaczną prowokację"
W chojnickim szpitalu jest jak w niebie bo wszystko uroczyście ze wszystkimi wymaganymi celebracjami odprawiłem (w zamian za co łaska). A katolicy nie powinni powierzać swego zdrowia lekarzom, którzy uważają się za boga chociaż naprawdę są wysłannikami diabła i decydują kto przeżyje a kto umrze.
Jeżeli bóg (lub zaklęcie czarownicy) naśle na kogoś chorobę to katolik nigdy nie powinien prosić o pomoc żadnego lekarza a jedynie odprawić żarliwe modły i za odpowiednią opłatą (co łaska lecz nie mniej niż 1000 zł) zamówić uroczystą msze świętą. A każdy przestrzegający klauzuli sumienia lekarz powinien odmówić pomocy każdej przybywającej do szpitala chorej osobie i wyjaśnić, że o cudowne uzdrowienie należy modlić się żarliwie do odpowiedniego świętego i by zamówić w kościele uroczyście celebrowaną msze świętą w intencji cudownego uzdrowienia.
Poza tym, każdy katolik powinien wiedzieć, że od leczenia są świeci i dlatego należy uroczyście modlić się do świętych, którzy są specjalistami od cudownego leczeniem specyficznych chorób. Za drobną opłatą (co łaska lecz nie mniej niż 100 zł) wielebny i świętobliwy pleban Jacenty Dawidowski wyjaśni każdemu zainteresowanemu do którego świętego należy się żarliwie modlić o cudowne uzdrowienie choroby.
Tak wiec katolicy nie powinni słuchać podszeptów szatana i w czasie choroby zesłanej na nich łaskawie przez boga szukać pomocy lekarzy bo są to wysłańcy szatana. Każdy katolik w czasie choroby powinien cieszyć się i dziękować bogu, że być może wkrótce stanie przed jego obliczem. A katolicy o małej wierze, którzy nie chcą stanąć przed obliczem dobrotliwego boga powinni jedynie modlić się o cudowne uzdrowienie do świętego, w którego specjalności leży leczenie jego specyficznej choroby! W przypadkach śmierci, świeci polscy biskupi (szczególnie święty biskup Hoser) sprowadzą ponownie z Afryki do Polski sławnego wśród katolików Boshobore, który w zamian za co laska (lecz nie mniej niż 50000 zł) świętymi zaklęciami i żarliwymi modłami przywróci kazdego zmarłego ponownie do życia.
Tak wiec prawdziwi katolicy nie powinni w czasie choroby szukać pomocy u wysłańców szatana jakimi są lekarze a jedynie powinni oddać się żarliwym modłom o cudowne uzdrowienie i powinni oczekiwać cudownego zmartwychwstania każdego zmarłego katolika, którego święty Boshobora jest gotów przywrócić do życia w zamian za odpowiednią opłatę co łaska!
A zreszta ukonczenie studiow doktoranckich tez nie jest zadnym osiagnieciem.
Twoje wypociny rzeczywiście doprowadzają mnie do mdłości.Ty nie dorastasz nawet do pięt obecnemu Burmistrzowi. Twoja perspektywa na rozwój miasta sprowadza się do zera. Deklarujesz raj a zioniesz nienawiścią. To jest twoje przesłanie. Wycofaj się Waść i wstydu oszczędż.
BOŻE DO CIEBIE WOŁAM...... ....CHROŃ NAS PANIE BOŻE PRZED TAKIMI WŁADCAMI ....W CHOJNICACH I CAŁYM KRAJU ...AMEN!!! Przecież większość mieszkańców tego miasta doskonale zdaje sobie sprawę, że Wałdoch nie dostanie ich poparcia . Panie Wałdoch nie ośmieszaj się!! Normalnie z krzesła spadłem jak to przeczytałem..Wstydu sobie nie rób chłopie..Z czym do ludu!! W głowie sie przewraca co niektórym... dyrektor szpitala jest ok .
Pan Leszek jest starsza osoba i kiedy ty w porty robiles on juz cos w zyciu osiagnol w przeciwienstwie do ciebie .
Nadwykonania w szpitalu to nie produkcja laczków przekraczająca popyt. Nadwykonania w szpitalu oznaczają że rząd płaci za leczenie 500 pacjentów, a szpital wbrew decyzji rządu leczy ich 600. Dlaczego? Bo to ludzie. Ty pewnie masz serce zrobione z łajna i o trzymaniu się limitów będziesz bredził do czasu gdy ty albo ktoś z twojej rodziny nie znajdzie się w szpitalu.
Interesują cię kontrakty z lekarzami? Nic nie stoi na przeszkodzie byś się w szpitalu zatrudnił, podpisał kontrakt i poszedł do kasy. Jak pewnie czytasz na tym forum, lekarze odchodzą z tego szpitala. Pewnie w innych miejscach płacą lepiej.
Za rządów PO finansowanie chojnickiego szpitala wzrosło 4 krotnie, co nie oznacza że NFZ płacił za każdą operację 4 razy więcej - NFZ za rządów PO pozwolił szpitalowi leczyć 4 razy więcej chorych. Za rządów PiS pozwala leczyć taką samą ilość pacjentów ale płaci o 10% mniej (policz sobie ile w tym czasie wzrosło PKB).
Od kiedy lecznictwo to priorytet rządu? Wytrzeźwiej albo przestań oglądać TVP.
Nadwykonania w szpitalu to nie produkcja laczków przekraczająca popyt. Nadwykonania w szpitalu oznaczają że rząd płaci za leczenie 500 pacjentów, a szpital wbrew decyzji rządu leczy ich 600. Dlaczego? Bo to ludzie. Ty pewnie masz serce zrobione z łajna i o trzymaniu się limitów będziesz bredził do czasu gdy ty albo ktoś z twojej rodziny nie znajdzie się w szpitalu.
Interesują cię kontrakty z lekarzami? Nic nie stoi na przeszkodzie byś się w szpitalu zatrudnił, podpisał kontrakt i poszedł do kasy. Jak pewnie czytasz na tym forum, lekarze odchodzą z tego szpitala. Pewnie w innych miejscach płacą lepiej.
Za PO długi były, bo "Poczynione oszczędności oraz dokonane działania organizacyjne pozwoliły na rozpoczęcie w październiku 2002 roku działalności nowego Szpitala przy niepełnym zrealizowaniu inwestycji i założeniu pozyskania w latach 2003 - 2004 dalszych środków inwestycyjnych koniecznych do pełnego zakończenia inwestycji. Na rok 2004 zostały przydzielone środki finansowe w wysokości 2 mln złotych. Niezbędne środki do zakończenia inwestycji wynosiły 23.3 mln złotych". Długi szpitala pochodzą z lat 2002-2003 i nie wynikają z jego bieżącej działalności. Za PO kontrakt (przychód) szpitala z NFZ wzrósł 4-ktrotnie, za PiS kontrakt chojnickiego szpitala został zmniejszony o ok. 10%.
Chcesz "profesjonalnej firmy z zewnątrz" zarządzającej szpitalem to przyjrzyj się szpitalom w Sztumie, Giżycku, Drawsku zarządzanym przez Nowy Szpital.
Co do prywatnych biznesów, to prywatny biznes ustala cenę swoich usług i nigdy poniżej kosztów. Szpital jest publiczny i ma ustalane centralnie ceny, które uległy obniżeniu z dniem 1.01.2017 poniżej wyliczonych przez rząd PiS kosztów ich wykonania.
Nikt doktorowi Wałdochowi nie każe "uzdrawiać prawa w państwie" bo to tylko lokalny "cienki Bolek". Nie na miejscu jest jednak sztorcowanie dyrektora prowadzącego szpital w nienormalnym i niedofinansowanym systemie opieki zdrowotnej, w sytuacji w której koledzy pana Wałdocha decydują że np. kupno limuzyn dla Misiewicza czy Macierewicza jest ważniejsze niż zdrowie Polaków. Na luksusy pisowskich urzędników pieniądze są, na skrócenie kolejek do operacji już nie. Najpierw niech pan Wałdoch zajmie się porządkowaniem swojego chlewika i swojej trzody, a potem poucza innych.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!