Prelekcje prof. Chazana i list otwarty do władz miasta ws. in vitro
Wczoraj (25.03) ulicami Chojnic po raz 16. przeszedł Marsz dla Życia. Jego uczestnicy nie tylko modlili się w obronie życia dziecka poczętego, ale i wysłuchali prelekcji profesora ginekologii i położnictwa Bogdana Chazana powołującego się w swej pracy na klauzulę sumienia. W Kościele Matki Bożej Królowej Polski, skąd wyruszył marsz odczytano list otwarty do władz miasta w sprawie planowanego refundowania in vitro z budżetu miasta. Środowiska katolickie sprzeciwiają się takiej procedurze. W poniedziałek stanowisko trafi na sesję RM.
Reklama | Czytaj dalej »
- Postać, która jest w Polsce dobrze znana z racji swej bezkompromisowości, jeśli chodzi o zasady podstawowe, szacunek do życia. Wiemy, że pan profesor został usunięty z pracy będąc dyrektorem Szpitala św. rodziny. Dla niego dekalog, boże prawo jest ważniejszym prawem niż ludzkie, niejednokrotnie polityczne decyzje - zapowiedział gościa 16. Marszu dla Życia proboszcz parafii MBKP ks. Janusz Chyła, jednocześnie prosząc media o prawdziwy przekaz z wydarzenia.
W swoim dwudziestominutowym wystąpieniu Bogdan Chazan propagujący naprotechnologię mówił o świętości życia; sumieniu lekarza i sprowadzeniu roli medyka do wykonywania jedynie określonych zadań, a także perfekcyjnym świecie, w którym macierzyństwo odkładane jest do ostatniej chwili. - Lekarz bywa świadkiem sytuacji, kiedy człowiek organizuje zamach na życie dziecka. Czasami bierze w tym udział wchodząc w nienależną mu rolę sędziego, a nawet kata wbrew swojemu powołaniu i zawodowej misji. (...) Jeżeli jest prawo dopuszczające aborcję, należy przewidzieć innego niż lekarz wykonawcę wyroku śmierci - mówił medyk, który aborcję stawia na jednej półce z Holokaustem. Z tym, że ta przebiega: - sterylnie, łagodnie, po zastrzyku znieczulającym albo po przyjęciu dwóch tabletek w domu wywołujących wczesną aborcję farmakologiczną.
- Jest absurdem, że lekarzy, których zadaniem jest ratowanie życia i zdrowia zleca się do takich ról. Czy strażakom zleca się podpalanie lasów, a ratownikom topienie kąpiących się? - pytał Chazan.
Po wystąpieniu profesora chętni wierni przystąpili do Duchowej adopcji dziecka poczętego zagrożonego zagładą. W trakcie nabożeństwa odczytany został także list otwarty do władz samorządowych w sprawie planowanego refundowania in vitro z budżetu miasta, który wystosowały środowiska katolickie z Chojnic. "Kościół nie jest przeciwny rozwojowi medycyny. Natomiast jego stanowisko wobec życia i godności człowieka na każdym etapie rozwoju jest niezmienne. Metoda in vitro - która de faco nie jest leczeniem niepłodności, lecz tworzeniem ludzkich embrionów, przy jednoczesnym skazaniu wielu z nich na śmierć - jest sprzeczna z wartościami religijnymi i humanistycznymi. Ewentualne udzielenie popracia takiej procedurze i refundowanie jej ze środków publicznych, będzie stało w sprzeczności z troską o dobro wspólne i chrześcijańskim sumieniem" - piszą autorzy listu wskazując jednocześnie swoje poparcie dla szerszego finansowania rodzin adopcyjnych i dofinansowania naprotechnologii.
Z kościoła MBKP wierni odmawiając różaniec przeszli ulicami miasta, w tym przed ratuszem do kościoła gimnazjalnego, gdzie została odprawiona msza św. w intencji gościa marszu. Po nabożeństwie prof. Chazan wygłosił jeszcze wykład o antykoncepji hormonalnej i zapłodnieniu metodą in vitro.
16. Marsz dla Życia cieszył się sporą frekwencją. Do Chojnic zjechali przedstawiciele środowisk katolickich także z innych miast diecezji pelplińskiej.
List do władz miasta ws. in vitro
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (68)
- Komentarze Facebook (...)
68 komentarzy
dobry ten filik poniżej, trochę strasny lecz prawdziwy
dobry ten filik poniżej, trochę strasny lecz prawdziwy
https://www.youtube.com/watch?v=JBz3u6sQqkA
Wam MOCHERY JUŻ SIĘ DO KOŃCA W GŁOWACH POPIERDOLIŁO KOŚCIÓŁ CHOC NIE MOZNA JUZ TEGO NAZWAC KOŚCIOŁEM TO DNO wasze działania przypominają sektę a z sektą trzeba walczyć - KOMUNO WRÓĆ I BYŁBY PORZADEK dostali by wjebane i do domu
Wniosek o dofinansowanie musi przejść przez co najmniej kilku urzędników w ratuszu oraz księgową. A gdzie jest kilka osób tam się tajemnicy nie dochowa.
Inna kwestia, to taka, że dokumenty finansowe i te wnioski będą w ratuszu leżały kilkadziesiąt lat w archiwum.
Spytaj się księdza po jaką cholerę świecimy wodę święconą, skoro wszystko co " Bóg " jest święte.
Odpowie Ci pajac że ją udoskonalamy.
Tak samo jest z in vitro, klechy i oszołomy kościelne.
Klechy was robią w bambucho manipulują wami jak chcą, kościuł do h... to nie państwowa instytucja tylko stado zdegenerowanych alkoholików, pedofilii, nierobów jałopów wyciągających łapę po wasze renty.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!