Wypadek w Nieżychowicach
Po godz. 20 VW golf wypadł z drogi i zatrzymał się na barierze. Do szpitala trafiły cztery poszkodowane osoby. Ich stan był na tyle poważny, że zadysponowano także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W wyniku wypadku droga wojewódzka nr 212 w Nieżychowicach została całkowicie zablokowana. W akcji ratunkowej brały udział cztery zastępy z chojnickiej straży pożarnej, ochotnicy z Doręgowic, policja i zespół ratownictwa medycznego.
Aktualizacja 8.05.
Cała akcja trwała przeszło trzy godziny i przez ten czas droga była zablokowana.
Reklama | Czytaj dalej »
- Po dojeździe na miejsce naszych zastępów okazało się, że samochód osobowy najprawdopodobniej w wyniku zbyt dużej prędkości, ale dokładną przyczynę wypadku ustali policja w Chojnicach, na łuku drogi uderzył w metalowy płot i barierę zabezpieczającą przed wypadnięciem z jezdni. Samochodem podróżowało czterech mieszkańców powiatu człuchowskiego. Byli to młodzi mężczyźni w rozpiętości wieku od 16 do 20 lat. Nasze działania polegały przede wszystkim na wydobyciu jednego z tych mężczyzn z rozbitego pojazdu, gdyż trzej pozostali znajdowali się już poza nim - relacjonuje mł. bryg. Henryk Koźlewicz z chojnickiej komendy straży pożarnej.
- Po dojeździe na miejsce naszych zastępów...
Trzech młodych mężczyzn doznało jedynie ogólnych potłuczeń. Stan kierowcy był na tyle poważny, że został przetransportowy helikopterem LPR do szpitala w Bydgoszczy. W chwili, gdy strażacy przystąpili do jego ewakuacji z pojazdu był nieprzytomny. W skutek wypadku VW golfa, który dachował, mężczyzna doznał obrażeń wielonarządowych i poważnego urazu głowy. - Przede wszystkim musieliśmy go ewakuować z uszkodzonego pojazdu. Następnie ratownicy przystąpili do tamowania krwotoku, wdrożyli postępowania antywstrząsowe, tlenoterapia, zabezpieczenie przed wychłodzeniem, wsparcie psychiczne, na ile to było po prostu możliwe - informuje mł. bryg. Koźlewicz.
- Przede wszystkim musieliśmy go ewakuować...
Sprostowanie
Ciężkich obrażeń doznał pasażer siedzący z przodu pojazdu, a nie kierowca, jak wcześniej napisaliśmy. Helikopter LPR przetransportował go do szpitala w Gdańsku.
Aktualizacja. Niestety 13 maja 18-letni pasażer, który odniósł najcięższe obrażenia, zmarł w szpitalu w Gdańsku. Policja nadal ustala okoliczności zdarzenia. Golfem kierował 19-letni mieszkaniec powiatu człuchowskiego.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (14)
- Komentarze Facebook (...)
14 komentarzy
Być może samochód był niepoświęcony lub uroczysty pokropek nie był dopełniony według norm i standardów kanonicznych?
Czy policja sprawdziła czy samochód miał wymagane w powiecie człuchowskim i chojnickim ważne na roki 2018 zaświadczenie o magicznym pokropku?
Bez dopełnienia obowiązkowego pokropku wypadek był murowany - wie to każdy chojnicki policjant i każdy inny katolik!
Zamiast kierować niebawem osoby powyżej 60 roku życia na badania, niech małolatów kierują do psychiatrów.
Grupa ludzi odwróciła samochód który lażał na dachu i najpierw uwolniła kierowce a następnie przygotowała pasażera do wyniesienia na nosze... wtedy dojechała straż.
Dla mnie to kompletna głupota zapierdzielać po tej drodze a potem płakać jakie to drogi są kiepskie i tragiczne. A "dostosować prędkość do warunków" to nie tylko warunki atmosferyczne ale też stan asfaltu. No ale miszcze kierownicy mózgu do auta nie zabierają.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!