Piątek, 26 Kwietnia 2024 | Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda chojnice24 na komórkę
Strona głównaWywiady
Rozmiar tekstu: A A
Rozmawiała Marta Janiszewska

Nie jestem chłopcem do bicia

Rozmowa z Damianem Pilackim o kulisach jego odwołania z funkcji prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej.

Czy spodziewał się Pan, że zostanie odwołany?

 - Tak. Jeżeli na dzień dobry pięciu członków Rady Nadzorczej skarży mój wybór do KRS, bo nie mogli się pogodzić, że to nie Jacek Kowalik został prezesem,  to czego później mogłem się spodziewać? Dodatkowo dochodzi osoba, która również startowała na członka zarządu, ale nie została wybrana. Czyli łącznie sześć osób. A po kolejnych dwóch miesiącach jedna z tych osób zgłasza wniosek o votum nieufności dla całego zarządu. Resztę można sobie dopowiedzieć. Dlatego nie byłem zaskoczony wnioskiem o odwołanie mnie z funkcji prezesa spółdzielni.

Czy posiedzenie Rady Nadzorczej, na której został Pan odwołany było merytoryczne?

 - Nie mam pojęcia, ponieważ w nim nie uczestniczyłem. Zostałem jedynie poproszony o przedstawienie bieżącej sytuacji w Spółdzielni Mieszkaniowej i nic poza tym. A więc nie mogę odpowiedzieć czy było ono merytoryczne, czy nie.

Czy na tym posiedzeniu usłyszał Pan zarzuty pod swoim adresem?

 - Na poniedziałkowej Radzie Nadzorczej nie zostały mi przedstawione jakiekolwiek zarzuty.

Więc w jaki sposób dowiedział się Pan o wniosku w sprawie odwołania Pana ze stanowiska oraz o zarzutach w nim ujętych?


 - Na tydzień przed posiedzeniem otrzymałem wyłącznie do wglądu wniosek o odwołanie mnie ze stanowiska prezesa. Po zapoznaniu się z jego treścią wniosek został mi odebrany. Tego samego dnia poprosiłem o kopię, ale jej nie otrzymałem.

Czy wiadomo Panu dlaczego nie otrzymał Pan kopii wniosku o odwołanie Pana ze stanowiska?


 -Proszę o to zapytać przewodniczącego Rady Nadzorczej, dlaczego pomimo mojej prośby nie otrzymałem kopii wniosku.

Jakie zarzuty się tam znalazły?


 - Z tego co pamiętam, bo jak wspomniałem dokument ten miałem tylko przez chwilę, były to następujące zarzuty: brak wymiernych efektów w działaniu, brak umiejętności kierowania zasobem ludzkim, nieobniżenie czynszu, złe traktowanie członka zarządu oddelegowanego z Rady Nadzorczej, który nawiasem mówiąc po moim odwołaniu stwierdził, że rada odwołując mnie, popełniła błąd.

Czy stworzono Panu jakąkolwiek możliwość ustosunkowania się do zawartych we wniosku zarzutów?

 - Moje prawo obrony praktycznie zostało ograniczone do wypowiedzi, które ukazały się w mediach. Bowiem tylko prasa zadawała mi pytania dotyczące wniosku o moje odwołanie. Nikt z Rady Nadzorczej ze mną na ten temat nie rozmawiał. Była to jedynie polemika za pośrednictwem mediów. To one umożliwiły mi podjęcie próby obrony. Merytorycznej rozmowy z członkami Rady Nadzorczej o postawionych zarzutach nie było.

Czy Pana zdaniem zarzuty z wniosku to prawdziwy powód Pana odwołania? Czy sprawa ma drugie dno?

 - Z wypowiedzi przewodniczącego Rady Nadzorczej mogę wnioskować, że było też drugie dno. Ponoć do mojego odwołania przyczyniła się pani Kuczkowska. Miała to być zemsta Rady Nadzorczej za wniosek pani Kuczkowskiej o odwołanie członków komisji rewizyjnej. Jest nawet wypowiedz pana Mollina w prasie, że wniosek o odwołanie prezesa nie padłby, gdyby nie wniosek pani Kuczkowskiej i że zadziałało to później na zasadzie łańcuszka. Czyli rodzi się pytanie o zarzuty merytoryczne w kontekście tej wypowiedzi. Resztę proszę sobie dopowiedzieć.

O jaki łańcuszek wydarzeń tu chodzi? Przecież to nie Pan złożył wniosek o odwołanie komisji rewizyjnej?

 - Nie, nie ja go złożyłem. Z tego co mi wiadomo złożyła go pani Kuczkowska, ponieważ członkowie komisji złamali regulamin Rady Nadzorczej oraz statut.

Nadal nie rozumiem co to ma wspólnego z Panem?


 - O to proszę zapytać Pana Mollina. Co ten wniosek ma wspólnego z postawionymi mi zarzutami. Jest zresztą wypowiedzieć przewodniczącego, że jeśli prezes zostanie odwołany to będzie to zasługa pani Kuczkowskiej. Jest jeszcze jeden zwrot, którego użył pan Mollin już po głosowaniu. Ponoć miał powiedzieć, że Rada Nadzorcza może odwołać prezesa w każdym czasie i za każde widzimisię, bo ma do tego prawo. Po takich słowach zaczynam się zastanawiać, czy nie cieszyć się z decyzji o odwołaniu. Ponieważ współpraca z Radą Nadzorczą, która swoje kompetencje pojmuje w ten sposób, nie może się udać. Jest to działanie destrukcyjne.

Jak w czasie tych sześciu miesięcy układała się Panu współpraca z Radą Nadzorczą?

 - Początkowo ta współpraca była w miarę poprawna. Mówię tu o okresie dwóch, trzech miesięcy. Następnie zaczęła się pogarszać.

Jak była przyczyna?


 - Przyczyny były różne. Od kilku lat jestem przewodniczącym Rady Nadzorczej, jednej ze spółek komunalnych, mam państwowy egzamin i doskonale się orientuję jak powinna rada pracować i jakie powinny wytworzyć się relacje między radą a zarządem.

W takim razie jak te relacje wyglądały w spółdzielni?


 - Na pewno nie tak jak mnie uczono. Nie może być tak, że Rada Nadzorcza rządzi, bo nie takie są jej kompetencje. A w spółdzielni niestety tak to wygląda. Po każdej radzie zarząd dostawał wytyczne i wnioski do realizacji.

Czyli zarząd miał być marionetką w rękach rady nadzorczej?


 - Można tak powiedzieć. Rada chciała, żeby tak było. Mieliśmy robić to, co oni nam każą.

Rozumiem, że zarząd się na to nie zgadzał, stąd konflikt?


 - Zarząd jest od tego, żeby podejmować decyzje autonomiczne. I w pewnym sensie powinien być niezależny od rady, gdy chodzi o swoje kompetencje. Główna funkcja rady sprowadza się do kontroli poczynań zarządu i tak powinno pozostać. Na statku nie może być dwóch kapitanów, bo sytuacja robi się niezdrowa.

A jak się Panu współpracowało z przewodniczącym Mollinem?

 - Odpowiem w ten sposób - Rada Nadzorcza to nie jest organ który powinien non stop pokazywać się medialnie. Jego funkcją jest nadzór zarządu i dlatego powinien stać z boku. Natomiast czasem odnoszę wrażenie że rada chce się kreować na najważniejszy organ spółdzielni mieszkaniowej. Proszę spojrzeć na artykuły prasowe. Wynika z nich, że najważniejszą funkcją w spółdzielni jest funkcja przewodniczącego a najważniejszym organem sama rada.

A czy w samej radzie jest konflikt?


 - Rada Nadzorcza nigdy nie była spójna. Konflikt jest i nie wróży to dobrze na przyszłość. Przypuszczam, że w obecnym składzie nie dojdzie już do porozumienia, po prostu za dużo ich dzieli.

Czy myśli Pan, że po tym jak Rada Nadzorcza potraktowała Pana znajdzie się jeszcze ktoś chętny, żeby objąć stanowisko prezesa?


 -Mógłbym zażartować, że może pan Kowalik. Ale każdy o zdrowych zmysłach by się zastanowił czy chciałby tu pracować. Zwłaszcza z taką Radą Nadzorczą.

Czy wiadomo Panu kto obejmie po panu fotel prezesa?

 - Myślę, że na razie nie ma takiego kandydata. A jeśli jest, to dobrze ukrywany. Natomiast dążenie do tymczasowości zarządu, czyli oddelegowanie z rady członków do zarządu będzie wpływać wyłącznie negatywnie na funkcjonowanie spółdzielni.

Czy mając już wiedzę na temat tego jak funkcjonuje spółdzielnia zdecydowałby się Pan startować w konkursie na prezesa?

 - Przy tej radzie nadzorczej? Nie.

Czy miał Pan realną szansę wykonać to, co pan zapowiadał, obejmując funkcję prezesa?

 - Przychodząc do spółdzielni jako priorytet założyłem sobie uwłaszczenie nieruchomości przy J. Pawła II, Filomatów, Ks.Pomorskich oraz zahamowanie wzrostu zadłużenia. Obie te rzeczy na szczęście udało się osiągnąć. Zadłużenie spółdzielni od końca sierpnia przestało rosnąć i co pocieszające zaczęło spadać.

Czego zatem nie udało się osiągnąć?

 - Pojawiły się zarzuty, że nie obniżyliśmy czynszów. Ale przecież w trakcie trwania roku kalendarzowego jest to nieodpowiedzialne. Był już bowiem gotowy plan finansowo-rzeczowy na obecny rok i wprowadzanie zmian w jego trakcie spowodowałoby ogromny deficyt na jego koniec. Jeśli rada nie rozumie, że obniżenie czynszów w trakcie roku przy braku dodatkowych wpływów z zewnątrz spowoduje w rezultacie deficyt, to brak mi słów. Obniżenie czynszów jest możliwe dopiero w trakcie prac nad nowym planem finansowo-gospodarczym spółdzielni, kiedy widzi się, jak mogą kształtować się przychody, a jak wydatki. Jeżeli planowane przychody okażą się wyższe niż wydatki, to dopiero wówczas są realne szanse na obniżenie opłaty ekploatacyjnej. Pozostałe opłaty (media, podatki) są niezależne od spółdzielni.  

Wiadomo, że sytuacja w spółdzielni jest ciężka. Jak Pan myśli, ile czasu potrzeba aby ją uzdrowić?


 - Co najmniej dwa lata. W takim czasie można już podjąć działania oraz decyzje długofalowe, które wymierne efekty przyniosą dopiero za jakiś czas. Zmiany powinny wchodzić systematycznie, a nie gwałtownie i od razu. Decyzje muszą być rozważne i odpowiedzialne.

W jakiej kondycji pozostawia Pan spółdzielnię?


 - Kiedy tu przychodziłem miałem wrażenie, że jest bałagan (brak odpowiednich procedur). Teraz, kiedy odchodzę jestem przekonany, że podjęliśmy kilka bardzo ważnych decyzji, które będą miały wymierny efekt już w przyszłym roku i pozytywnie wpłyną  na kondycję spółdzielni.

Jak pan ocenia czy w Radzie Nadzorczej jest wola wprowadzenia prawdziwych zmian? Czy są to jedynie pozory?

 - Obecna rada doszła do władzy, głosząc bardzo populistyczne hasła, z których w końcu będą musieli się wywiązać. Czasami mam wrażenie, że hasła te przerastają Radę Nadzorczą, że jest strach i obawa, że zaraz ich z tego rozliczą. Jest to strach przed samymi spółdzielcami. Bo niestety, niektóre hasła to populizm, a nierzadko i demagogia. Brak za to przygotowania merytorycznego. Chociażby wskazania z jakich środków należy te cele realizować. Same hasła to naprawdę jeszcze za mało.

A co z zarzutem, że jest Pan człowiekiem o trudnym charakterze i ciężko się z Panem współpracuje?


 - Takie głosy padają ze strony części Rady Nadzorczej, ale moim zdaniem prezes powinien być osobą niezależną i nie bać się wypowiadać własnego zdania. Niestety, gdy mówiłem nie tak, jak rada chciała to usłyszeć, to zwykle źle się to dla mnie kończyło. Inne zdanie dla rady oznacza arogancję i trudny charakter.

Co w takim razie dalej?

 - Na razie zostałem odwołany z funkcji prezesa, co jeszcze nie jest równoznaczne z rozwiązaniem umowy o pracę. Pewnie na dniach otrzymam wypowiedzenie. Po upływie jego okresu wrócę do urzędu miejskiego. A do tego czasu będę służył pomocą pozostałym członkom zarządu.

Reklama | Czytaj dalej »


Zauważyłeś błąd w artykule? Napisz nam o tym

Podobne tematy:

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

140 komentarzy

~!!!
złodziej!!! do paki z nim!!!
10 Grudnia 2009, godzina 11:09
~!!!
złodziej!!! do paki z nim!!!
10 Grudnia 2009, godzina 11:09
~
zlodziej !!!
10 Grudnia 2009, godzina 11:08
~
zlodziej !!!
10 Grudnia 2009, godzina 11:08
~
pan Pilacki to nie chłopiec do bicia?
ciekawe.... a czy to nie on został wytypowany wcześniej do bicia właśnie??? pamiętacie boxing show z Janikiem?
10 Grudnia 2009, godzina 08:34
~
pan Pilacki to nie chłopiec do bicia?
ciekawe.... a czy to nie on został wytypowany wcześniej do bicia właśnie??? pamiętacie boxing show z Janikiem?
10 Grudnia 2009, godzina 08:34
~
Szanowny Panie Damianie , myślę iż to co Pan prezentuje w gazetach nie do końca jest prawdą. Tym co Pan się chwali, że uwłaszczenie jest pańską zasługą, to nie prawda . Nie ogłupiaj Pan ludzi i nie rób z siebie męczennika . Wytknięto Panu ,że na to jest wyrok i musiał Pan realizować zadanie. Jednak Pan tego nie robił tylko pracownicy , a dokładnie dział członkowski . Pan nie potrafił ludzi umówić nawet z notariuszem w Chojnicach. Gdyby nie Mollin to do dnia dzisiejszego nie byłoby uwłaszczenia i podziału na nieruchomości jednobudynkowe budynków przy ulicach co Pan wymienia . Mówi Pan o działaniach długofalowych aby obniżyć czynsze lokatorom. Uważam , że naprawdę Pan nie ma żadnego pojęcia o prowadzeniu firmy, a w szczególności tak dużej jak SM. Na radach to może się Pan zna, bo przecieą ukończył Pan KURS i złożoł egzamin panstwowy. Sądzę, że na szybko oszczędności ożna znaleść i to w pozycji eksploatacja. Tam płacone jest za utrzymanie latarni osiedlowych. Wspólnoty powyłączły przy swoich blokach. Druga rzecz w dostawie ciepłej wody . Mogę tu wymieniać więcej rzeczy, lecz po co . Poprostu zadania Pana przerosły i pół roku to długi okres czasu. Pana flegmatyzm tak właśnie zadziałał. Mówi Pan , że nie mógł się wypowiedzieć na radzie. Ja jednak zauważyłem, że zanim został Pan odwołany , to we wszystkich gazetach regionalnych się wypowiadał Pan na temat tej SM. Dobrze , że nie damu Panu możliwości wypowiedzenie, bo nic nowego nie wniósł by Pan, a przedłużone by zostało do dnia następnego i dalej i dalej, a SM tkwiła by dalej . Na obniżenie kosztów wypowiedział Pan układ zbiorowy - którego Pan nie dokończył . Kiedy upłynął termin ? Po Panu muszą kończyć pozostali członkowie Zarządu zadanie , bo pański flegmatyzm górował i tak jest wiele innych zadań. Poprostu nie jest Pan menedżerem i potrafi zarządzać, bo niby skąd. Nie potrafił Pan napisać planu działania i co chce realizować i w jakim czasie. Pani Agata z całą pewnością jest bardziej elokwentna i z pewnością przyśpieszy to co jest oczywiste dla członków SM.
10 Grudnia 2009, godzina 08:27
~
Szanowny Panie Damianie , myślę iż to co Pan prezentuje w gazetach nie do końca jest prawdą. Tym co Pan się chwali, że uwłaszczenie jest pańską zasługą, to nie prawda . Nie ogłupiaj Pan ludzi i nie rób z siebie męczennika . Wytknięto Panu ,że na to jest wyrok i musiał Pan realizować zadanie. Jednak Pan tego nie robił tylko pracownicy , a dokładnie dział członkowski . Pan nie potrafił ludzi umówić nawet z notariuszem w Chojnicach. Gdyby nie Mollin to do dnia dzisiejszego nie byłoby uwłaszczenia i podziału na nieruchomości jednobudynkowe budynków przy ulicach co Pan wymienia . Mówi Pan o działaniach długofalowych aby obniżyć czynsze lokatorom. Uważam , że naprawdę Pan nie ma żadnego pojęcia o prowadzeniu firmy, a w szczególności tak dużej jak SM. Na radach to może się Pan zna, bo przecieą ukończył Pan KURS i złożoł egzamin panstwowy. Sądzę, że na szybko oszczędności ożna znaleść i to w pozycji eksploatacja. Tam płacone jest za utrzymanie latarni osiedlowych. Wspólnoty powyłączły przy swoich blokach. Druga rzecz w dostawie ciepłej wody . Mogę tu wymieniać więcej rzeczy, lecz po co . Poprostu zadania Pana przerosły i pół roku to długi okres czasu. Pana flegmatyzm tak właśnie zadziałał. Mówi Pan , że nie mógł się wypowiedzieć na radzie. Ja jednak zauważyłem, że zanim został Pan odwołany , to we wszystkich gazetach regionalnych się wypowiadał Pan na temat tej SM. Dobrze , że nie damu Panu możliwości wypowiedzenie, bo nic nowego nie wniósł by Pan, a przedłużone by zostało do dnia następnego i dalej i dalej, a SM tkwiła by dalej . Na obniżenie kosztów wypowiedział Pan układ zbiorowy - którego Pan nie dokończył . Kiedy upłynął termin ? Po Panu muszą kończyć pozostali członkowie Zarządu zadanie , bo pański flegmatyzm górował i tak jest wiele innych zadań. Poprostu nie jest Pan menedżerem i potrafi zarządzać, bo niby skąd. Nie potrafił Pan napisać planu działania i co chce realizować i w jakim czasie. Pani Agata z całą pewnością jest bardziej elokwentna i z pewnością przyśpieszy to co jest oczywiste dla członków SM.
10 Grudnia 2009, godzina 08:27
~
zbynio na prezesa
10 Grudnia 2009, godzina 01:16
~
zbynio na prezesa
10 Grudnia 2009, godzina 01:16
~
bądz kuroniem i sobą
10 Grudnia 2009, godzina 01:14
~
bądz kuroniem i sobą
10 Grudnia 2009, godzina 01:14
~
tak trzymaj molin
10 Grudnia 2009, godzina 01:13
~
tak trzymaj molin
10 Grudnia 2009, godzina 01:13
~
sweterek ma ubrany twój ulubieniec na zdjęciu
10 Grudnia 2009, godzina 01:12

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się

Zaloguj się

Kursy walut

Aktualne kursy w kantorze PROMES
Kupno Sprzedaż Kupno Sprzedaż
USD USD 402.00 410.00 DKKDKK 51.80 55.20
EUREUR 430.00 437.00 RUBRUB 4.21 4.45
CHFCHF 438.00 447.00 NOKNOK 31.30 33.80
GBPGBP 499.00 508.00 SEKSEK 36.00 37.10
Aktualizacja: 2024-04-26 13:15
Kursy walut dostarcza Kantor Promes.
Kursy dla transakcji powyżej 3000 PLN
Kupno Sprzedaż Kupno Sprzedaż
USD USD 402.21 406.62 DKKDKK 51.90 55.10
EUREUR 431.34 435.93 RUBRUB 4.21 4.45
CHFCHF 439.53 445.88 NOKNOK 31.40 33.70
GBPGBP 501.53 506.83 SEKSEK 36.10 37.00
Aktualizacja: 2024-04-26 13:15
Kursy walut dostarcza Kantor Promes.

Sondaże Chojnice24 archiwum »

Co sądzisz o wycince drzew pod inwestycję na ul. Ceynowy w Chojnicach?




Ceny paliw2024-04-26

E95 E98 ON LPG
BP 6.94 zł 7.64 zł 7.01 zł 2.69 zł
Circle K 6.82 zł - 6.9 zł 2.69 zł
Mol Chojnice 6.86 zł - 6.93 zł 2.69 zł
MZK 6.71 zł 7.29 zł 6.82 zł 2.72 zł
Orlen 6.86 zł 7.57 zł 6.93 zł 2.69 zł
PKS 6.78 zł - 6.86 zł 2.72 zł

Drogi Użytkowniku,

przedstawiamy podstawowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych podczas korzystania z naszego portalu. Zamykając ten komunikat (poprzez kliknięcie "X", przysiku "Przejdź do serwisu") zgadzasz się na opisane niżej działania.

Wykorzystanie danych

Masz pełne prawo zgłosić podmiotowi przetwarzającemu Twoje dane osobowe żądanie dostępu do tych informacji, ich poprawienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.

Zakres i cele przetwarzania Twoich danych oraz szczegółowe informacje o Twoich prawach opisane zostały w Polityce prywatności oraz Regulaminie portalu, z którymi możesz zaponać się w każdej chwili.

Pliki cookies

Stosujemy pliki cookies i inne podobne technologie w celu:

Zakres wykorzystania plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki. Nie wprowdzając zmian zgadzasz się na zapisywanie plików cookies w pamięci Twojego urządzenia.

Szczegółowe informacje nt. sposobu wykorzystania plików cookies znajdziesz w Regulaminie portalu.

Przejdź do serwisu Zamknij