Mateusz Kusznierewicz w środku afery
Dziennik.pl pisze: Miała być przystań i centrum żeglarskie, a jak na razie jest wielkie zamieszanie. Najbardziej utytułowany polski żeglarz Mateusz Kusznierewicz został wmieszany w sprawę niegospodarności w gminie Chojnice. Jego działka w Swornychgaciach legła u podstaw kłopotów wójta Zbigniewa Szczepańskiego z prokuraturą.
Kilka dni temu prokuratura w Chojnicach wszczęła śledztwo w sprawie nadużycia zaufania w obrocie gospodarczym przez niekorzystne zbycie nieruchomości Kusznierewiczowi. Prokuratura otrzymała doniesienie również o innych działaniach, "które wyrządziły znaczną szkodę majątkową gminie Chojnice". Chodzi o sprzedaż Kusznierewiczowi 5,62 ha działki nad Jeziorem Karsińskim w 2003 roku. Według niektórych wycen była warta ponad 800 tys. zł. Oddano ją w wieczyste użytkowanie za kilkaset tysięcy mniej. Olimpijczyk miał tam zbudować przystań i centrum żeglarskie. Do dzisiaj nie ukończono inwestycji. "Te zarzuty są bezpodstawne. Niedawno przeszliśmy kontrolę NIK i wszystko było w porządku, działamy zgodnie z procedurami" - mówi nam Szczepański. I dodaje: "Szczycę się tym, że 20 lat jestem na swoim stanowisku, ale dawno nie uczestniczyłem w takim kabarecie".
Reklama | Czytaj dalej »
Wójt twierdzi, że prokuratura wszczęła postępowanie na wniosek lokalnego przedsiębiorcy Huberta Harsza. A ten miał się zemścić za to, że gmina nie pozwoliła mu przekształcić swojej działki turystycznej nad jeziorem w kilka działek budowlanych. "Pan Harsz nawet zrobił już billboardy, na których namawiał do kupowania od niego działek budowlanych" - twierdzi Szczepański.
Na zarzuty, że Kusznierewiczowi sprzedano działkę po szokująco niskiej cenie, wójt odpowiada, że nieruchomość co prawda wyceniono na 800 tys. złotych, a sprzedano cztery razy taniej, ale w wieczyste użytkowanie. A te zazwyczaj jest warte cztery razy mniej niż własność. "Kusznierewicz chciał na własność, ale się nie zgodziliśmy, bo chcemy mieć jakiś wpływ na to, co tam powstaje" - mówi Szczepański. Wójt zapewnia też, że gmina nie zwolniła Kusznierewicza z żadnych podatków. Gmina po prostu startuje w konkursie na gminę przyjazną inwestorom. Zarząd przyjął więc uchwałę, dzięki której inwestorzy mogą liczyć na ulgi nawet na okres 3 lat z tytułu nakładów inwestycyjnych i tworzenia miejsc pracy. "Dzięki temu powstanie tu również hotel spa, który zostanie wybudowany przez wspólnika pana Kusznierewicza" - zapewnia.
Kusznierewicz ma jednak kłopoty z tą działką. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku uważa, że zbudował nielegalnie pomost oraz bez zezwolenia zmienił część linii brzegowej jeziora. A teren należy do obszaru Natura 2000. Dlatego żeglarz będzie musiał pomost rozebrać. Kusznierewicz zapewnia, że te kłopoty nie mają znaczenia. Dalej będzie promować miejscowość.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (22)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
22 komentarzy
Pozdrawiam
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!