Niewiele jest przykładów na to, że SM jest w Chojnicach potrzebna. Mają spać w samochodzie cały dzień, ni8ech zrobią coś pożytecznego. Według mnie i tak nie stać ich na wiele więcej...

Transport bagażowy pada.

Szan pan bezradny powinien merytorycznie odpowiedziec na zadane pytanie dotyczace sluzb jak zabral glos, a tak wogole to rzecznik magistratu lub sam pan burmistrz sa przywolani do tablicy albo sluzba albo tragaze jak to drugie to prosze bardzo to sprywatyzowac moga robic wowczas uslugi legalnie

NIE PODOBA MI SIĘ TO WSZYSTKO...TEN MALARZYNA MA OD NAS SIEDZIBĘ I NASZE SŁUŻBY NA USŁUGI,W DODATKU OBRAZIŁ CHOJNICKĄ SPOŁECZNOŚĆ,CZYŻBY MIAŁ LEPSZE NAZWISKO OD INNYCH A TAK SAMO (ALBO BARDZIEJ) UTALENTOWANYCH MIESZKAŃCÓW NASZEGO MIASTA?

Żeby zachęcić podpiszę się również swoim nazwiskiem-Bronka Sawicka/żadna rodzina p.Radosława bo już Pan pewnie masz ochote rozkminiać ..j wie co pozdrawiam ludzi z inicjatywą

wydaje się Panu,że taki wyszczekany?zwylke lelum polelum,nic więcej!oszczędź waść nam czasu podczas kolejnych wyborów-podpisz sie PAN nazwiskiem

do Mariusz S. cyt:.." nie możemy nic zrobic to nie jest droga publiczna "...

Bo tak stanowi prawo...
I od takich przypadków jest raczej (?) policja, choć i ona odpowiedziałaby tak samo. Takiego ktosia możesz skarżyć prywatnie za utrudnianie Ci życia. No i raczej nie Ty a właściciel terenu.

Przykład:

samochód przy Biedronce na pl. Piastowskim

Dura lex sed lex...

Straż miejska jest zawsze tam gdzie jest najmniej potrzebna. Sam miałem problem gdy nie moglem wyjechać autem z podwórka ( kamienica ZGM) " nie możemy nic zrobic to nie jest droga publiczna " dopiero jak poprosiłem o nazwiska i powiedziałem ze opisze to w gazecie odrazu mogli zacząć działania. Wg mnie Straż miejska w Chojnicach NIE JEST POTRZEBNA !!!!!!!!!!!!!!!!!!

nie rozumiem osoby podpisującej się jako "Radny", która uczepiła się Janika i Sawickiego (osób mających odwagę żeby się podpisać). Osoba ta wyjaśnia, że nie występuje tutaj jako radny, tylko cyt.: "Wyrażam swoje zdanie, nie swoich wyborców." Po co w takim razie podpisuje się pan jako "Radny"? Ta funkcja jest w końcu publiczna czy prywatna? Bo się pogubiłam tłumaczeniem "Radnego". Poza tym język, jakiego używa "Radny" jest żenujący. Wstyd, że kogoś takiego wybraliśmy na radnego. Nie dyskryminuje się ludzi m.in. ze względu na poglądy. A "Radny" uczepił się tych dwóch panów, jakby nie miał ciekawszych i ważniejszych zajęć. Proszę się pochwalić co pan zrobił dla miasta, powiatu czy gminy (nie wiadomo gdzie pan pełni funkcję radnego). Zanim znowu pan kogoś tu obrazi, proszę zastanowić się nad sobą i swoim postępowaniem. Jeżeli bowiem faktycznie jest pan radnym, to obowiązują pana zasady bon tonu, czyli nienagannego sposobu bycia. Po tym co pan tu wypisuje ja osobiście jestem zniesmaczona i zażenowana. Można wyrażać swoje opinie nie obrażając rynsztokowym językiem inaczej myślących. A najzabawniejsze jest to, że innych pan poucza a sam ma wiele za uszami. Trochę pokory i grzeczności panie "Radny". W końcu wybrali pana ludzie, którzy panu zaufali oddając swój głos. Proszę więc następnym razem o merytoryczną i grzeczną wypowiedź. Pełniona przez pana funkcja jest finansowana z podatków.

Winnych widać jak na dłoni i trzeba nam jednego po drugim wyplenić z naszego miasta.

Miasto dało plamę a winnych jak nie widać tak nie widać

hehe ale beka. I jak tutaj powaznie i z szacunkiem traktowac tą straż wiejską ? psss

a ja nie chcę zadymiarzy i szaleńców mieć dookoła

W pełni Ciebie Mariusz popieramy i chcemy byc z Tobą

Czasami trzeba wstać i krzyknąć czy uderzyć pięścią w stół i wypowiedzieć przy tym siarczyste słowo ....i to jest ten czas .....