Aktorzy i gwiazdy
O tym, że Humphrey Bogart grał w "Casablance" w butach na koturnach, a bojówki Edisona i warunki atmosferyczne skłoniły branżę filmową do przeniesienia się z Nowego Jorku do Hollywood można było się dowiedzieć na dzisiejszym (17.06) wykładzie w ramach XIII Chojnickiego Filmobrania.
Dr hab. Piotr Zwierzchowski, na co dzień wykładowca związany z Uniwersytetem Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy i Szkołą Wyższą Psychologii Społecznej w Warszawie, chojnickiemu Filmobraniu towarzyszy od początku. Dzisiaj podczas wykładu "Aktorzy i gwiazdy" wielbicielom dziesiątej muzy w barwny sposób przedstawił historię kina, a także różnicę między aktorem i gwiazdą. - Podstawowa różnica to taka, że gwiazda nie musi umieć grać, wystarczy że się pojawia. Gwiazda jest zawsze związana z pewnym typem ról, wokół niej tworzy się cały przemysł. Po prostu nie ma gwiazdy filmowej bez przemysłu - powiedział Zwierzchowski.
Dawniej w epoce kina niemego nikogo nie obchodziło kim jest aktor, po zakończeniu seansu próżno było szukać napisów końcowych. Do obrazu podkładało się dialogi puszczane z płyty, a prawdziwą gwiazdą był osoba, która stawała obok ekranu i w czasie seansu opowiadała widzom o czym jest film. Aktorzy otrzymywali jedynie przydomki informujące, w której wytwórni pracują. Pierwsza aktorka znana z imienia i nazwiska pojawiła się na ekranie w latach 20, była to Florence Lawrence. Nieprawdziwa zresztą informacja o jej śmierci pojawiła się w prasie i tym sposobem Florence przestała być anonimowym produktem wytwórni.
W latach późniejszych aktorom zaczęto ubarwiać życie. I tak córka żydowskiego krawca Theda Bara stała się arabską księżniczką. Tematy tabu i seksualności swobodnie poruszała Mae West. Jej dowcipne kwestie filmowe uważa się do dzisiaj za kultowe np. "Masz w kieszeni pistolet czy po prostu cieszysz się, że mnie widzisz?" z filmu Lady Lou.
Gwiazdy miały i wciąż mają wielki wpływ na nasze życie. Staramy się je naśladować poprzez ubiór, zachowanie czy nawet fryzurę. O tym, że mają także wpływ na gospodarkę przekonał się przemysł bieliźniarski w USA. Kiedy Clark Gable w jednym z filmów rozpiął koszulę, a pod nią ukazał się tylko nagi tors, drastycznie spadła sprzedaż podkoszulków.
Zapraszamy na dwa ostatnie dni Filmobrania.
17 czerwca (piątek)
Reklama | Czytaj dalej »
Chojnicki Dom Kultury:
godz. 16:00 Jak zostać królem, reż. Tom Hopper, 118’
godz. 18:15 Niezniszczalni, reż. Sylvester Stallone, 103’
godz. 20:15 Fighter, reż. David O. Russell, 115’
18 czerwca (sobota)
Chojnicki Dom Kultury:
godz. 15:00 Jaśniejsza od gwiazd, reż. Jane Campion, 119’
godz. 17:15 "Kino kobiet" – wykład Dominik Wierski
godz. 18:00 Jej droga, reż. Jasmila Zbanić, 100’
godz. 20:00 Hel, reż. Kinga Dębska, 85’
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!