Uwaga rolkarze!
Lepiej być grzecznym i ostrożnym jadąc na rolkach po ścieżce rowerowej. Dlaczego? Z punktu widzenia prawa rolkarz traktowany jest jak pieszy. Nie może więc korzystać z pasa dla rowerów.
W razie wypadku z rowerem, rolkarz jest w gorszej pozycji, bo popełnił wykroczenie wjeżdżając na ścieżkę rowerową. Jak się dowiedzieliśmy, w Gdańsku podejmowane są pewne czynności, dzięki którym rolkarze będą mogli legalnie korzystać z tej samej przestrzeni co rowerzyści. Nie wiadomo jednak, kiedy nowe regulacje wejdą w życie.
Chojnicka policja sporadycznie odnotowuje kolizje na ścieżkach. Przypomina jednocześnie, że kto przekracza przepisy o porządku na drodze publicznej, może zostać ukarany mandatem w wyskości 50 zł.
Reklama | Czytaj dalej »
- Jestem zarówno rolkarzem, rowerzystą, jak i instruktorem nauki jazdy. Z tego, co obserwuję na ścieżce do Charzyków, panuje tam porządek i ludzie ustępują sobie miejsca. Tylko jeden raz widziałem rolkarza, który wzbudzał strach wśród pieszych, za bardzo się rozpędzał, ale to był odosobniony przypadek – powiedział nam pan Marcin.
- Zasada ograniczonego zaufania plus kultura jazdy na pewno pozytywnie wpłyną na bezpieczeństwo na ścieżkach – podsumowuje mł. asp. Magdalena Stolp, p.o. rzecznika chojnickiej policji.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (28)
- Komentarze Facebook (...)
28 komentarzy
Lekarstwem na w/w uciążliwości jest po prostu jazda wieczorna (nie predzej jak 21, bo do tej godziny świete krowy wracaja z charzykowa i z calego dnia opalania) no i nocna albo wcześnie ranna.
JEDNAK PROBLEMEM najgorszym jest masakryczna ilość potłuczonych butelek na tej też ścieżce która z każdym weekendem i każdym następnym 'pasztet-party' w holiday'u czy antidotum się zwiększa, a nikt nie raczy tego "sprzątać". Nie mam na mysli, najac ludzi do sprzątania butelek po tych idiotach, tylko jakieś pilnowanie tych idiotów, wydaje mi się ze jedna wzmożona akcja policji na terenie charzykowy-chojnice gdzie każdy przechodzień by dmuchał w balonik zrobiła by taką furrorę, że nigdy więcej żaden małolat nie dałby się pieszo do domu z jeszcze jedna butelka piwa w ręku...
- jeżdżą kilkuosobową grupą zajmując całą szerokość zarówno ścieżki jak i chodnika,
- jak cię widzą to szybciej odmówią sobie wypadu do anti, niż zjadą by zrobić miejsce,
- do tego piszą smsa na rowerze,
- i myślą (albo raczej: coś im się zdaje), że skoro jest miejsce na chodniku, to mogą jechać obok siebie... a ty masz wjechać w ten znak drogowy umieszczony "pomiędzy".
Żadna przyjemność jechać po tej ścieżce za dnia, jak trzeba cały czas omijać filozofów
Tak w ogóle to nawet wolę jeździć chodnikiem, bo tam nie często spotykam się z kimś kto zamierza mnie wyprzedzić
A i prawdziwym utrapieniem są dla mnie chłopcy po 14-16 lat którzy koniecznie muszą jechać koło siebie czasem i po trzech, i którzy najwyraźniej nie znają słowa przepraszam. Ale domyślam się że ich dziewczęce wersje na rolkach mogą być równie irytujące.
Jeśli każdy trzymałby się wyznaczonego miejsca to nawet miłe by były pasy dla rolkarzy, bo rozumiem, że czasem przeszkadzamy rowerzystom, ale na chodniku od czasu do czasu trafia się jakiś pieszy i wtedy ciężko jest się rozpędzić jeśli ktoś lubi jeździć szybko tak jak ja
takich ciężkich przypadków można mnożyć do woli. ledwo tylko robi się cieplej - zaraz pojawiają się rolkowe zmory, które ani myślą zjechać i dalej manewrują slalomem po 3/4 szerokości ścieżki i chodnika na raz.
policja natomiast nic nie wie o większości kolizji na ścieżce bo... ludzie policji nie wzywają, jeśli kończy się na kilku drobnych otarciach "bo po co?". nikt też nie wzywa policji do "rolkarzy" bo zanim ta dojedzie to delikwentów już nie będzie. poza tym kto normalny będzie się zniżał do poziomu takiego szruber-a (ten wyraz zdawał się oznaczać "szczotkę podłogową" i wykłócał na ścieżce z kimś kto i tak nie przyjmie żadnych argumentów.
'pieszemu' chciałem powiedzieć
Ścieżka rowerowa swoją szerokością jest w stanie pomieścić 2 wymijające się rowery, wobec czego rowerzyści jeżdżą prawą stroną ścieżki rowerowej. a co zrobić w rolkarzem? Jak go wyprzedzić/wyminąć, kiedy to zajmuje całą szerokość zarówno chodnika jak i ścieżki, poruszając się nieprzewidywalnie i chaotycznie?
Dotychczas sprawa była prosta... rolkarze nie mają typowej przestrzeni dla rolkarzy, gdzie mogliby spokojnie jeździć, więc korzystają z drogi dla rowerów i ustępują pierwszeństwa gdy widzą jakiś. Powinni przy tym walczyć o specjalną przestrzeń dla rolkarzy.
To zupełnie tak samo jak w przpadku rowerów poruszających się w szczególnych przypadkach po chodniku - nie ma drogi dla rowerów a ulica jest na danym odcinku niebezpieczna. Wtedy też pomimo wszystko ustępuje się pierwszeństwa rowerzyście.
Inna sprawa że tak czy inaczej nikt nie przestrzega nawet kilku prostych zasad... nie zgadzam się, że na drodze do charzyków panuje pokój i porządek, bo gorszej bzdury dawno nie widziałem!!!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!