Zbiórka pomocy dydaktycznych

W związku z pogarszającą się sytuacją mniejszości polskiej na Litwie Stowarzyszenie Arcana Historii organizuje zbiórkę książek, komputerów nowych i używanych, pomocy dydaktycznych do nauki przedmiotów humanistycznych w języku polskim, które mieszkańcy powiatu chojnickiego, tucholskiego oraz człuchowskiego chcieliby przekazać na rzecz Polaków na Litwie.

Znane są wypowiedzi polskich polityków, którzy trywializują sytuację Polaków za granicami kraju. Wiadomo nam, że w licznych miejscowościach na Litwie łamane są prawa obywatelskie i prawa mniejszości narodowych. Stąd nasz gorący apel, abyśmy wspólnie pomogli w niczym więcej jak po prostu w chęci podtrzymania nikomu nie szkodzącej przecież tożsamości narodowej wśród młodzieży będącej naszymi rodakami. Nam los naszych rodaków pozostałych poza granicami Polski w wyniku II wojny światowej nie jest obojętny. Poniżej znajduje się wykaz miejsc w jakich zbieramy materiały:

Zbieramy nowe i używane książki, słowniki itd. Zbieramy również wyprawki do szkół - długopisy, ołówki, zeszyty itd. Nowe, jak również dobre używane komputery. Wszyscy zainteresowani mogą te rzeczy przynosić do:
1. Biura posła Piotra Stanke w Chojnicach, pon. - pt. godz.7.30-15.30.
2. Tucholski Ośrodek Kultury pon. - pt. godz. 8-16.
3. Stowarzyszenie Arcana Historii, ul. Wysoka 3, 89-600 Chojnice.

Reklama | Czytaj dalej »

4. Redakcja portalu Chojnice24, ul. Bytowska 126, 89-600 Chojnice (pon.-pt. godz. 8-16).

Po zakończeniu zbiórki, wszystkie dobra zostaną przetransportowane przez członków Stowarzyszenia do określonych, i potrzebujących, placówek edukacyjnych na Litwie. Zbiórka potrwa do 15 sierpnia.

Za wszelką pomoc i wyrozumiałość z góry dziękujemy!

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (26)
• Komentarze Facebook (...)

26 komentarzy

• 1
• 2

~Marcin Wałdoch

Dziękuję za krytyczne wypowiedzi. Rozjaśnię nieco sytuację, bo jak zwykle staje się nieprzyjemna Otóż akcji nie wymyśliłem ja sam, a pomysł pochodzi od Pana Wojciecha Zielińskiego, członka Stowarzyszenia Arcana Historii. Żadni ochroniarze, nie "zapieprzają" za mnie, ani za nas. Nikim się też nie wyręczam i jestem ostatnią osobą, która korzysta z pracy innych w celach promocji swojej osoby w tym mieście co mogą potwierdzić moi współpracownicy z różnych środowisk społecznych, zresztą ja sam do nikąd promocji nie potrzebuję w przeciwieństwie do "klakierstwa", które manipuluje społeczeństwem. Jeśli coś robimy, to "zapieprzam" tak samo jak inni. Książki można pozostawiać na portierni we Wszechnicy i nie ma w tym nic nadzwyczajnego, skoro płacimy tam za biuro jako Stowarzyszenie.

To, że ktoś napisze, iż ja wysługuję się innymi to mnie nie dotyka, bo jest jawnym uderzeniem w to co robimy i jak robimy. Żeby nie było wątpliwości przypomnę, że nie wykorzystaliśmy, ani złotówki publicznej w ciągu kilku lat działalności i nie ubiegamy się o granty, a ja sam nie startuję w wyborach.

Negatywnych komentarzy, nikt nie powstrzyma i są one potrzebne, bo każda myśl i każda idea, napotyka na opór, a krytyka tylko wzmacnia prawidłowe działanie.

Pozdrawiam i zapraszam w każdą środę do biura we Wszechnicy od 16.00 do 18.00 w okresie wakacyjnym.

09 Sierpnia 2011, godzina 09:04

~Al Bandi

Koordynacja to też praca, zawiezienie książek na Litwę to też wysiłek. Krytyka jest łatwa.

09 Sierpnia 2011, godzina 08:29

~Rozumiem, że Wałdoch płaci ochroniarzom

albo oni dobrowolnie z pełną świadomością zostali wolontariuszami. Jeżeli nie to znaczy że się wozi na czyjejś pracy. Jego robota sprowadza się do napisania ogłoszenia i zebrania oklasków za wspaniały pomysł. Tylko dlaczego czudzymi rękami?

09 Sierpnia 2011, godzina 08:19

~Jadwiga Zagozda

Każda inicjatywa jest dobra. Ci co chcą pomagać, to pomagają. Nie należy negować żadnych pomysłów. Szczególnie ludzie młodzi powinni wierzyć w to, że mogą zmienić świat na lepszy. Też na Litwie.

08 Sierpnia 2011, godzina 22:46

~Wyika z tego że Wałdoch zbiera oklaski

a zapierdzielają za niego ochroniarze:-) To trzeba mieć tupet.

08 Sierpnia 2011, godzina 14:26

~Marcin Wałdoch

Do Pana z godz. 16:07, 14 lipca 2011. Przepraszam za brak wcześniej, precyzyjnej infomacji, o tym gdzie należy, dokładnie, książki zostawić we Wszechnicy. Jeśli znajdzie Pan czas ponownie, to namawiam do pozostawienia książek we Wszechnicy, Pana szczytne chęci i hojność na pewno mogą sprawić radość na Litwie. Dziękuję za cenną uwagę i proszę o wyrozumiałość. Pozdrawiam

15 Lipca 2011, godzina 09:03

~Marcin Wałdoch

Witam, Podaję precyzyjną informację co do pozostawiania książek. Zgadza się, nasze biuro jest czynne raz w tygodniu, jest to środa. Natomiast, książki należy pozostawiać na portierni, wraz z informacją - imię i nazwisko oraz numer telefonu i adres darczyńcy. Do odbierania książek we Wszechnicy, na portierni upoważnieni są portierzy, którzy przyjmują dary na bieżąco. Poza tym, każdy kto zadzwoni może się ze mną umówić na odbiór. Przepraszam Państwa za brak pełnej, precyzyjnej informacji. KSIĄŻKI WE WSZECHNICY NALEŻY POZOSTAWIAĆ NA PORTIERNI, EWENTUALNIE W CZASIE TRWANIA AKCJI ZAPRASZAM DO BIURO p. 210, WE WSZECHNICY, od GODZ. 16 do 18, w środy. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za wyrozumiałość.

15 Lipca 2011, godzina 08:58

~Chciałem zostawić ksiązki na Wysokiej

w stowarzyszeniu Arcana Historii. Jaja sobie robią. W tekscie brak informacji że urzęduja i odbierają tylko w jednym dniu tygodnia przez dwie godziny. No ale oczywiście sprzedać się Wałdoch potrafi, a precyzyjnej informacji brak.

14 Lipca 2011, godzina 16:07

~AAnti-FA

Zgodnie z prawem międzynarodowym mniejszości narodowe mają zagwarantowane pewne prawa min. do kultywowania swoich tradycji. Ogólnie przyjętą normą jest, iż za owe mniejszości przyjmuje się głównie mniejszości historycznie i etnicznie związane a pewnym terytorium. Czyli zgodnie z prawem międzynarodowym polska mniejszość na terenie Litwy pewne prawa ma i nikt tego zabierać im nie może. A JEDNAK W JAKIŚ SPOSÓB MOŻE NIE ZABIERA ALE ZAWĘŻA A TO TEŻ JEST PRZESTĘPSTWO MIĘDZYNARODOWE.
Po drugie mniejszość polska na Litwie to ok. 7 %, dla porównania mniejszość kaszubska w polsce to 0,25% a prawa chyba ma nieco większe prawda?
Po trzecie rząd Litewski jest nacjonalistyczny, owszem największych oszołomów dla pozoru wyrzucili ale fakty są faktami. Kto chce popierać nacjonalistów w europie niech sobie troszkę historii przypomni.
Można ewentualnie dyskutować o tym czy jest aż tak źle. W Wilnie prężnie działają polskie stowarzyszenia i samorządy np. AWPL jedna z większych sił w samorządzie Wilna, no i polak-litwin v-ce meer miasta. Są to plusy ale jeżeli Litwa chce odebrać polakom ich prawo do kultywowania własnej kultury to już jest łamanie prawa. Jeżeli Polacy na Litwie niekiedy boją się mówić po polsku to jest poważny problem.
A na koniec co uważają (ponoć) niezależni komentatorzy Litewscy.
-sytuacja polaków na Litwie jest ściśle związana z walką o wpływy między polskim a rosyjskim MSZ-
Polak w Niemczech chowa się gdzie może, aby nie pokazać że jest polakiem. Polak na Litwie jest dumny z tego że jest polakiem. Więc kto niechętny niech sam odpowie sobie na pytanie kto Polakiem jest a kto nie.
Pomóc trzeba.

13 Lipca 2011, godzina 08:35

~zxc

To wstyd ze "rządy Polskie" nie zrobiły nic aby pomóc naszym rodakom ze wschodu, nie mam tu na myśli tylko litwy ale takze pozostałe republiki zsrr, a w szczególnosci Kazachstan. Jakos zydzi i niemcy po 89r uruchomili program pomocy dzieki któremu mogło wielu ludzi wrócic do swoich ojczyzn. U nas to tylko wysyłaja książki i raz na jakis czas dzieci na kolonie przyjmują. tak państwo dba o swoich obywateli.

13 Lipca 2011, godzina 08:28

~uroczysko

Bo tam się urodzili ich pradziadowie, dziadowie, rodzice i dzieci. Mają tam domy i swoje korzenie. Przecież to Polacy stawiali piękne, barokowe Wilno... tylko się granice poprzesuwały...

13 Lipca 2011, godzina 01:27

~do XYZ

dlaczego? hmm... może pieniądze? głupio pytasz.

12 Lipca 2011, godzina 22:57

~XYZ-2

Jeżeli Polacy na Litwie mają tak źle, to po jakie licho jeszcze tam mieszkają ? Litwa należy do UE i dla jej mieszkańców wszystkie Europejskie granice są otwarte, można się osiedlić w dowolnym kraju i olać Litwę i Litwinów! Jeżeli tego nie robią to znaczy, że nie mają tam tak źle jak to widzą media i ci wszyscy którzy chcą zaistnieć na Polskiej scenie politycznej!

12 Lipca 2011, godzina 17:31

~XYZ-2

Jeżeli Polacy na Litwie mają tak źle, to po jakie licho jeszcze tam mieszkają ? Litwa należy do UE i dla jej mieszkańców wszystkie Europejskie granice są otwarte, można się osiedlić w dowolnym kraju i olać Litwę i Litwinów! Jeżeli tego nie robią to znaczy, że nie mają tam tak źle jak to widzą media i ci wszyscy którzy chcą zaistnieć na Polskiej scenie politycznej!

12 Lipca 2011, godzina 17:30

~uroczysko

~klev
pojedź na Litwę, porozmawiaj z Polakami, którzy tam mieszkają i tęsknią za każdym kontaktem z nami i ze wzruszeniem przyjmują każdy akt pamięci, odwiedź sobie takie Ejszyszki czy Turgiele, popatrz w jakich warunkach tam Polacy żyją, a potem się mądrz. Wałdoch tam był i ja też tam wielokrotnie bywałam i mam kontakty z tamtymi ludźmi. Akcja jest szczytna, sensowna i każdy, kto zna tamte realia doskonale to widzi. Bez względu na to, czy w innych tematach ma monopol na rację, czy nie ma. Mam nadzieję, że Pan Burmistrz też się włączy ponad podziałami i w ten sposób zachęci innych do brania udziału w akcji. Choćby jako osoba prywatna i bardziej majętna niż Wałdoch czy Polacy na Litwie

12 Lipca 2011, godzina 17:20

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1
• 2

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się