Nie taki Toruń straszny

W szachowej III lidze Ósemka Therapeutica Chojnice minimalnie przegrała z Torfarmem 64 Toruń, jednym z faworytów rozgrywek. Wygraną zanotowała Ósemka Ginter w lidze okręgowej.

W pierwszym zespole fantastycznie zaprezentowali się Jan Myzyk i Maria Michalska. Oboje mieli jako przeciwników zawodników ze znacznie wyższymi rankingami, a jednak zakończyli swoje partie matem. Pół punktu wywalczył Jacek Windorpski, który także miał mocniejszego od siebie rywala. Windorpski był jednak pod wrażeniem gry swojej klubowej koleżanki, Marii Michalskiej.

- Rozegrała swoją partię po mistrzowsku. Miała bardzo trudną rywalkę, a nie dała jej żadnych szans – mówi Windorpski. – Szkoda tylko przegranej naszego lidera, bo sprawilibyśmy sporą niespodziankę.

I tak jednak wywalczenie aż 2,5 punktu w Toruniu to sukces. Pięcioro torunian miało rankingi wyższe, niż chojniczanie. Teoretycznie nasz zespół powinien zostać rozbity w puch. Tak się jednak nie stało i za to naszym należą się brawa.

Ósemka Ginter w Chojnicach poradziła sobie z Krajną Sępólno, drużyną która po pierwszej kolejce zajmowała co prawda ostatnie miejsce w lidze, ale patrząc na rankingi zawodników, był to wypadek przy pracy. W naszej drużynie na szczególne słowa uznania zasłużył Kornel Labun, który pokonał teoretycznie mocniejszego zawodnika.

Ósemka III w A klasie pokonała 4:1 Gambit Świecie. Swoje partie wygrali Piotr Januszewski, Marcin Borchardt, Sebastian Gwarny i Grażyna Turzyńska.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (0)
• Komentarze Facebook (...)