W policyjnym konwoju na mecz Lechii
Chojnicki fanklub Lechii Gdańsk zorganizował grupowy wyjazd sympatyków tej drużyny na jej pierwszy mecz na nowym stadionie. Skorzystaliśmy z tej okazji.
W niedzielne (14.08) południe na parkingu przy stadionie Chojniczanki zebrało się ponad 150 fanów gdańskiej drużyny. Przeważała młodzież, ale nie zabrakło i rodziców z dziećmi w wieku szkolnym i gimnazjalnym. Po uregulowaniu kosztu biletu – 5 zł za bramką, 7,50 zł na prostej, kibice z miejscowości oddalonych od Gdańska ponad 120 km mają ulgę w wysokości 70% ceny – oraz przejazdu u „kierownika wycieczki”, czyli Rafała Mieleckiego, można było rozpocząć żmudną operację zajęcia miejsca w jednym z trzech autokarów. Potrzeba było na nią „tylko” 70 minut! Każdy kibic musiał być spisany przez policyjną ekipę, wyrecytować do kamery swoje dane osobowe, podać imiona rodziców i adres zamieszkania. Niektórzy musieli także pokazać zawartość swojej torby, włącznie z byłym fotoreporterem Gazety Pomorskiej. Bramki do wykrywania metali jeszcze nie zastosowano, ale zapewne wkrótce pojawi się. Droga do Gdańska i z powrotem upłynęła oczywiście w towarzystwie policyjnej „dyskoteki”, liczącej nawet i trzy pojazdy. Znamy rozsądniejsze sposoby spędzania niedzieli przez policjantów, niż granie w filmie pt. „Konwój aresztantów piłkarskich”.
Reklama | Czytaj dalej »
Ze względu na korki, chojnicka ekipa zatrzymała się w pobliżu Opery Bałtyckiej. Kilka kilometrów drogi do PGE Areny należało pokonać pieszo. Po drodze policjantów można było zauważyć jedynie na skrzyżowaniach ulic, gdzie kierowali coraz większym ruchem samochodów i pieszych. Pod stadionem, jak i na nim, byli niewidoczni. Wejście na nasz sektor (część chojniczan zasiadła w „żółtym” o nr 12) zajęło ok. 10 minut. Ci, którzy mieli torby, musieli je otworzyć i okazać zawartość. Nic więcej ochroniarzy, którzy absolutnie nie przypominali komandosów w kominiarkach, nie interesowało.
Relacja video z inauguracyjnego meczu Lechii Gdańsk na nowym stadionie.
Stadion był zapełniony prawie w całości. W przerwie meczu podano, że przyszło na jego inaugurację 34 186 kibiców. Był wśród nich prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, były prezydent Lech Wałęsa, premier Donald Tusk, który musiał przełknąć gorzką pigułkę w postaci gwizdów i nieprzyjemnego w treści transparentu przygotowanego przez kibiców Lechii. Mecz nie był zbyt emocjonujący, ale przez cały czas prowadzony był doping. Robił on niesamowite wrażenie w dysponującym świetną akustyką obiekcie. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 1 – 1.
Opuszczenie „bursztynowego” stadionu przez kilkadziesiąt tysięcy ludzi przebiegło bardzo sprawnie. Aby ułatwić dotarcie im na stację SKM czy parking samochodowy, wstrzymano ruch na sąsiednich ulicach.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (20)
- Komentarze Facebook (...)
20 komentarzy
Pozdrawiam wszystkich kibicow - atmosfera byla przednia! Donaldo nie zniszczy ruchu kibicowskiego.
http://niezalezna.pl/14640-gwizdy-powitaly-tuska
Relacja z meczu na niezalezna.pl
"Caly naród w tym miasto Chojnice kochają swojego przywodce Tuska i dziekują za jego cuda"
Wszyscy dostana karnety VIP.
Najłatwiej zwalić winę na kogoś innego.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!