Bizneschojnice.eu wciąż skromny
Główna strona portalu Biznes Chojnice.
Portal internetowy Biznes Chojnice wciąż wzbudza emocje na sesjach Rady Powiatu Chojnickiego. Nie inaczej było 25 sierpnia.
Tradycyjnie ich przyczyną są zapytania radnego Wojciecha Rolbieckiego. Jak zwykle wyjaśnień udzielał członek zarządu Marek Szczepański, ale można było odnieść wrażenie, że jest tym coraz bardziej poirytowany. Zapytania radnego określił nawet słowem „pierdoły”. Jego dociekania dotyczyły przede wszystkim tej części portalu, która skierowana jest w stronę turysty. Uważa, że opis szlaków wodnych jest bardzo lakoniczny, ma około 100 słów i jest w nim sporo błędów. Jezioro Milachowo jest podane jako „Michałowo”, jezioro Dywańskie nazwano „Dywan”. Lista obiektów kulturalnych i przyrodniczych na terenie powiatu liczy tylko 12 pozycji, z czego połowa (rezerwaty w Odrach i Leśnie, kościół w Leśnie, chata kaszubska, prezentacja sztuki ludowej i skansen pszczelarstwa w Brusach Jagliach, drewniany kościół w Leśnie oraz PMDK w Brusach) pochodzi z terenu gminy Brusy. Jedynym godnym uwagi z miasta Chojnice jest… Chojnicki Dom Kultury. Gmina Wiejska Chojnice wcale nie figuruje w tym spisie. Opozycyjny radny przypomniał władzom powiatu, że na kwietniowej sesji usłyszał od nich zapewnienie, że do końca czerwca portal będzie doprowadzony do funkcjonalności.
Reklama | Czytaj dalej »
Taką mapę powiatu mają do dyspozycji odwiedzający bizneschojnice.eu
Marek Szczepański sprostował, że terminem uzupełnienia zawartości witryny przez firmę, która wygrała przetarg na jej wykonanie, był koniec lipca. Uważa, że aktualnie portal funkcjonuje na 100 %, a wykonawca wywiązał się całkowicie z zawartej umowy. Jako argument potwierdzający tę tezę przywołał decyzję Prokuratury Okręgowej w Słupsku o umorzeniu postępowania, które prowadzone było na wniosek Stowarzyszenia Wspólna Ziemia. Fakt, że na portalu jest podanych tylko wspomnianych 12 obiektów, wynika z zapisów umowy z wykonawcą. Przyczyną ma być też powściągliwość instytucji kulturalnych czy sportowych w samodzielnym wpisywaniu się do bazy danych portalu. – Tu mogą to robić za darmo. W innych miejscach musiałyby sporo zapłacić – stwierdził członek zarządu powiatu.
W dniu 5.09 sprawdziliśmy, czy uwagi radnego Wojciecha Rolbieckiego zostały uwzględnione na www.bizneschojnice.eu. Okazało się, że żadne. Nazwy jezior nie zostały poprawione. Opisy szlaków turystycznych nie są rozbudowane. Lista obiektów kulturalnych i przyrodniczych nadal ma dwanaście pozycji. Przyjrzeliśmy się też specyfikacji przetargowej i projektowi umowy na wykonawstwo. Zgodnie z nią wykonawca miał prowadzić do 30 lipca 2011 AKTUALIZACJĘ systemu, a nie jego uzupełnianie czy rozbudowę. Do dnia 30 listopada 2010 miał wykonać przedmiot umowy opisany w paragrafie nr 1. W p.2 tegoż paragrafu jest zdanie: „Przedmiot zamówienia obejmuje zaprojektowanie, wykonanie i wdrożenie portalu internetowego wyposażonego w Wirtualnego Asystenta, system bazodanowy (…)”. W następnym punkcie zapisano m.in.: „Wykonawca portalu zaprojektuje strukturę serwisu, jego szatę graficzną, a także dostarczy CAŁĄ treść portalu (…).”
Na sesji 25.08 można było usłyszeć żale, że firmy nie chcą wpisywać się do portalu, a pracownicy CEW-u będą musieli przepisywać książkę telefoniczną. W dziale 7a pn. „Opracowanie i wykonanie, struktura oraz zawartość portalu” jest podpunkt „PEŁNA baza danych firm działających na terenie powiatu chojnickiego z podziałem na branże”. Kończy się on sformułowaniem „Zbiór danych – uzupełniony przez wykonawcę”. Jest ono także przy „Terenach inwestycyjnych”, „Bazie ofert pracy” czy „Bazie miejsc noclegowych”.
„Adam Chojnicki” nadal nie grzeszy wiedzą, a miał znać 1000 unikatowych odpowiedzi. Pytany na różne sposoby o adres Promocji Regionu Chojnickiego, podawał wciąż nazwy gmin, które wchodzą w skład powiatu chojnickiego. Zapytany o trasę dojazdu do Konarzyn, gdzie niedawno odbyły się Powiatowe Dożynki, odpowiedział: "W tej chwili mogę jedynie pomóc Ci w dojeździe do Chojnic, jednak ciągle studiuję mapy i mam nadzieję, że wkrótce będę mógł odpowiedzieć na Twoje pytania związane z bardziej szczegółową geografią regionu".
My tej nadziei mamy coraz mniej. Marek Szczepański zapewne więcej, gdyż na uruchomionej w sierpniu własnej witrynie internetowej napisał: "Etap pierwszy realizacji projektu zakłada utworzenie portalu internetowego „Biznes Chojnice”, który ma być narzędziem pozwalającym szybko i łatwo uzyskać daną informację. Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom portal będzie wspierał lokalne otoczenie biznesowe oraz pozwoli na przyciągnięcie potencjalnych inwestorów".
Projekt umowy o wykonanie portalu Biznes Chojnice.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (31)
- Komentarze Facebook (...)
USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK
Co drugi Polak otrzymał taką...
Centralne Biuro Antykorupcyjne do...
Nie ma dobrych wieści z rynku...
31 komentarzy
człeku mały i biedny. Czemuż to zabraniasz mi pisać o moich "przekonaniach"? Czemu zabraniasz wyrażania opinii? Nie napisałem "to są fakty", napisałem "jestem więcej niż przekonany". Nie napisałem, że "szczepański to pozer", napisałem "uważam, że szczepański to pozer". Mam prawo tak uważać i mam prawo to wyrazić publicznie. Nie jest to karalne i mieści się w granicach wolności słowa.
Poniekąd mam swoje subiektywne powody, aby takie poglądy mieć. Z resztą - zdaje się, że nie tylko ja.
Na koniec - odnośnie "zwycięskiej drużyny". Powiedz mi, proszę - kiedy PO miała kilka % poparcia? Przecie od początku była tworzona jako partia, która ma zawojować scenę polityczną, a nie jako jakaś niszowa "partia przyjaciół piwa".
jedno przeczy drugiemu, ale ślepe politykiery tutaj tego nie dostrzegają, zapewne podsycani przez redaktorów Jedynego Słusznego Portalu z końcówką .com.
osobiście jestem więcej niż przekonany, że poglądy Szczepańskiego nie są zgodne z programem i filozofią PO. ten człowiek po prostu trzyma się drużyny obstawianej jako zwycięska. uważam, że to zwyczajny pozer, a przecież nigdy nie głosowałem na PiS, ba - ostatnio to nawet na PO.
przejawem pychy może być już gadanie, które można podsumować tak: "ja się znam, ja wiem bo jestem programistą". W tym temacie nie chodzi wprost, jak jestem przekonany, o jakość pracy programistów czy opieszałość wykonawców.
Tu chodzi o to, że ktoś, kto za to odpowiada twierdzi, że wszystko jest ok, że projekt zakończony, odtrąbiony 100% sukces. To jest prawdziwy problem. Gdyby nie było przyzwolenia na takie jaja to inaczej sprawa by wyglądała.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!