Kapitan znalazł receptę na Jarotę
Piłkarze Chojniczanki przełamali passę trzech spotkań bez wygranej. W 9 kolejce w grupie zachodniej II ligi podopieczni Grzegorza Kapicy zasłużenie pokonali w Jarocinie tamtejszego Jarotę 2:1. Autorem obu goli dla chojnickiego zespołu był kapitan drużyny Paweł Posmyk. Po tym zwycięstwie żółto – biało – czerwoni awansowali na trzecie miejsce w tabeli.
Do środowego spotkania goście przystąpili po raz kolejny w przemeblowanym składzie. Po absencji kartkowej do wyjściowego składu powrócił Aleksandar Atanackovic. Ponadto w podstawowej jedenastce ponownie znaleźli się Jakub Marynowicz i Krystian Pieczara. Pierwsze kilkanaście minut tego meczu nie zwiastowały wielu emocji. Do 20 minuty gra toczyła się głównie w środku boiska a żadnej z drużyn nie udało się stworzyc klarownej sytuacji bramkowej. W 22 minucie przed szansą stanęli goście jednak dośrodkowanie z rzutu wolnego Michała Mikołajczyka było troszkę niecelne i Szymon Kaźmierowski nie zdołał skierowac futbolówki do pustej bramki. Piec minut później w doskonałej sytuacji znalazł się wspomniany Kaźmierowski, który będąc sam na sam z Dariuszem Brzostowskim strzelił wprost w interweniującego golkipera Jaroty. W odpowiedzi stuprocentową sytuację stworzyli sobie gospodarze. W 33 minucie przed wielką szansą stanął Damian Pawlak ale jego precyzyjne uderzenie z linii pola karnego w pięknym stylu obronił Michał Kołba. W 35 minucie ponownie przed szansa stanęła Chojniczanka. W zamieszaniu pod bramką Jaroty znowu strzelał Kaźmierowski ale jego uderzenie o minimetry minęło bramkę. W odpowiedzi jarocinianie ponownie zaatakowali bramkę Kołby jednak bardzo groźne uderzenie Cierniewskiego ponownie złapał golkiper Chojniczanki. W 38 minucie po raz trzeci tego dnia przed szansą stanął Kaźmierowski. Niestety napastnik z Chojnic wychodząc sam na sam z Brzostowskim za mocno „wypuścił” sobie piłkę i przejął ją golkiper miejscowych. I kiedy wydawało się, że pierwsza częśc zakończy się bezbramkowym remisem goście wykonywali rzut wolny z okolic linii autowej. Dobrym dośrodkowaniem popisał się Michał Mikołajczyk a najwyżej w polu karnym Jaroty wyskoczył Paweł Posmyk, który strzałem głową pokonał Brzostowskiego. Jednobramkowym prowadzeniem Chojniczanki zakończyła się pierwsza odsłona środowego spotkania. Pierwsze minuty drugiej polowy to wyrównana gra z obu stron. W 54 minucie w dobrej sytuacji Chojniczanki, rękę we własnym polu karnym zagrał niedoświadczony Igor Skowron a arbitrowi nie pozostało nic innego jak podyktowac rzut karny. Pewnym egzekutorem okazał się Paweł Posmyk i goście prowadzili już 2:0. Siedem minut później powinno być 3:0 ale tym razem wyśmienitej sytuacji nie wykorzystał Krystian Pieczara, który z pięciu metrów zamiast do pustej bramki trafił w słupek. Kolejne emocje rozbudziła na jarocińskich trybunach sytuacja z 78 minuty. Wtedy to Krzysztof Bartoszak wyszedł sam na sam z Michałem Kołbą jednak bramkarz Chojniczanki zdołał na chwilę powstrzymac napastnika Jarota. Niestety, jak się później okazało, tylko na chwilę gdyż ten odzyskawszy piłkę zagrał ją wzdłuż chojnickiej bramki gdzie wydawało się, że przechwyci ją albo Paweł Posmyk albo Michał Steinke. Obaj gracze Chojniczanki najwyraźniej zbyt długo zastanawiali się kto ma wybic futbolówkę z własnego pola karnego co wykorzystał Sebastian Kamiński, który z najbliższej odległości mocnym strzałem pod poprzeczkę zdobył gola kontaktowego. Bramka, a w szczególności jej okoliczności, wprowadziła w szeregi gości sporo zamieszania a gospodarzom dodała wiatru w żagle. Aby ratowac sytuację trener Kapica zdecydował się na kilka zmian, które miały uspokoic grę Chojniczanki. Tak tez się stało gdyż gospodarze poza chaotycznymi próbami doprowadzenia do remisu raczej nie zdołali pokusic się chocby o jedną dogodną okazję do wyrównania. Wart odnotowania jest jedynie strzał Bartoszaka z 89 minuty. Dodatkowo w doliczonym czasie gry wspomniany Bartoszak, będący najgroźniejszym zawodnikiem w szeregach gospodarzy, obejrzał drugą żółtą kartkę i w konsekwencji musiał opuścic boisko. Ostatecznie goście dowieźli satysfakcjonujący wynik do końcowego gwizdka arbitra i zdobyli kolejny komplet punktów w tym sezonie. Pozostaje mieć nadzieję, że w niedzielnym spotkaniu z Czarnymi Żagań nasi zawodnicy zaprezentują się równie dobrze i utrzymają pozycje w ścisłej czołówce drugoligowej tabeli.
Reklama | Czytaj dalej »
Bramki: Pawel Posmyk 2x (43,54 z karnego) – dla Chojniczanki, Sebastian Kamiński (78) – dla Jaroty
„Chojniczanka”: Kolba – Mikołajczyk, Steinke, Kaśnikowski, Marynowicz – Posmyk, Szczepan, Atanackovic, Tarnowski (79 Hajdamowicz) – Kaźmierowski, Pieczara (69 Tatara)
„Jarota”: Brzostowski – Oczkowski, Skowron (74 Owczarek), Garbarek, Śliwa (56 Czabański) – Danielak (65 Nawrocki), Tomkowiak, Grobelny, Cierniewski – Pawlak (62 Kamiński), Bartoszak
Żółte kartki: Kołba, Mikołajczyk (Chojniczanka), Skowron, Bartoszak (Jarota)
Czerwona kartka: Bartoszak (Jarota) w konsekwencji dwóch żółtych
Waldemar Blok
waldemarblok@mkschojniczanka.pl
www.mkschojniczanka.pl
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!