Co zrobić ze starym pecetem?

Do docelowych odbiorców zaczynają docierać zestawy komputerowe, które urząd miejski zakupił w ramach programu „Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu mieszkańców Chojnic”.

Jak już wcześniej pisaliśmy, 175 komputerów trafi do takich placówek samorządowych, jak szkoły podstawowe i gimnazjalne, biblioteka oraz Ośrodek Profilaktyki Rodzinnej. Dla osób o niskich dochodach została przeznaczona pula 50 komputerów. Jest już znany wykonawca szkoleń z zakresu obsługi komputera i korzystania z Internetu dla tej grupy beneficjentow. Została nim Śląska Akademia Nauki i Rozwoju Sp. z o.o. z Cieszyna. Za swe usługi zażyczyła 7450 zł brutto. Właśnie rozpoczyna się szkolenie drugiej grupy chojniczan, którzy dostaną komputery.

Reklama | Czytaj dalej »

Wyłoniony w innym przetargu dostawca sprzętu komputerowego właśnie prowadzi ich dostawę. – To jest technologiczne odnowienie sprzętu, którym posiadamy w szkołach i bibliotece. Będą także nowe pracownie informatyczne. W tych placówkach nie było sprzętu sprzed 10 czy 15 lat. Na przykład w bibliotece mają 5 lat. W tej chwili pracujemy nad opinią prawną, która ma odpowiedzieć na pytanie, jak możemy przekazać stowarzyszeniom czy fundacjom, stary sprzęt. Czy za darmo, czy za 1 zł, co z podatkiem? Co najmniej 175 zestawów komputerowych, które wymieniono, będzie przekazanych dalej – przekazał w ostatni piątek burmistrz Arseniusz Finster.

Poprosiliśmy o więcej szczegółów koordynatora całego projektu Grzegorza Czarnowskiego z Wydziału Edukacji w UM. Z uzyskanych informacji wynika, że do dalszego zagospodarowania będzie nadawało się maksimum 30 sztuk pecetów. Wiele nowych komputerów zostało przeznaczonych do utworzenia kolejnych sal informatycznych. Niektóre używane komputery nadają się tylko do utylizacji. Najstarsze z wymienianych pochodzą z Gimnazjum nr 1, gdzie znaleziono modele z okolic 1996 roku z procesorem Pentium 120. Tworzyły jedną z trzech pracowni w tej szkole.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (6)
• Komentarze Facebook (...)

6 komentarzy

• 1

agnieszka79

no tak

03 Listopada 2011, godzina 13:30

Oceniono 1 raz -1

krzys

jak jest program pomocy finansowej dla okreslonej grupy mieszkancow to nalezy go zrealizowac a nie "wykorzystywac" okazji do wymiany sprzetu gdzie sie da i gdzie sie chce. rownie dobrze mogliscie wymienic komputery we wszystkich jesnostkach podleglych urzedowi miasta. ale mozna bylo tak jak to zrobily inne samorzady zbudowac siec bezplatnego dostepu do internetu w calym miescie. pytanie jednak stawiam inne . czy celem byla pomoc "wykluczonym" czy wymiana sprzetu na koszt podatnikow. co do kasy to przypominam ze nie bylo zadnych limitow wiec nic nie przepadalo a wrecz mozna bylo wziazc wiecej z budzetu UE na ktory i TY i ja sie skladamy ;-) jesli wiec ocene prawna zostawiasz tym co kase dali to i mi dajesz prawo takiej oceny..

03 Listopada 2011, godzina 11:01

Oceniono 1 raz -1

~Dobrze poinformowany

No proszę! Krzys uważa, że lepiej finansować w 100% z budżetu niż zgarnąć pulę z UE! To niesamowity pogląd. Może Kolega nie wie, że na 50 zestawów zgłosiły się 83 osoby, 62 zostały zakwalifikowane (spełniały kryteria). Tak więc nie było popytu na 175 zestawów jak sugeruje Kolega. Myślę, że z tych, które zostały, a zostały też kilkuletnie kompy, burmistrz obsłuży Tych, dla których zabrakło. Idąc takiemu myśleniu Kolegi trzeba było kupić 62 zestawy, a resztę kasy oddać! Gratuluję twórczego myślenia . Kolegi „mongolska teoria” nie uwzględnia, że w szkołach i instytucjach też jest pewna podgrupa w całej zbiorowości, którą można zdefiniować jako „wykluczeni cyfrowo”. Czy każdy uczeń chojnickich szkół ma w domu Internet? Ma komputer? Otóż nie! I to jest szansa dla Nich! Na koniec o „elemencie prawnym” Kolega ma pojęcie mgliste. Od ocen „elementów prawnych” są Ci, którzy dają pieniądze. Co Kolega dał? Co zrobił? Życzę zdrowia i racjonalnego spojrzenia.

03 Listopada 2011, godzina 10:49

Oceniono 1 raz -1

krzys

do Dobrze poinformowanego.
odpisz tobie bo moze nie wiesz o co chodzi w tym programie.
gdybys byl burmistrzem to bys wiedzial ze zakup wyposazenia i jego wymiana na nowy w jednostkach podleglych miastu jest obowiazkiem miasta i my wszyscy skladamy sie na budzet z ktorego to rowniez i te wydaki pokrywamy .
program unijny o ktorym pisza dotyczy grona osob "wykluczonych elektronicznie" . skierowany jest do tej czesci na szego spoleczenstwa ktora np. ze wzgledow finansowych ma problem z korzystania z komunikacji elektronicznej czyli internetu. powstal program ktorego celem jest upowszechnienie tego "dobrodziejstwa" wsrod mniej zamoznych mieszkancow . samorzady mogly za te pieniadze kupic komputery tym ludziom lub (i) zapewnic dostep do sieci. nie postawiono zadnej granicy pozyskiwanych srodkow .
w/g mojej "mongolskiej" ideologi w mieszcie chojnice postanowiono za pieniadze przeznaczone dla ubozszej czesci naszych mieszkancow wymienic sprzet w jednostkach samorzadowych.
albo inne wyjscie jest takie ze jestesmy miastem wykluczonym.
pomijam caly element prawny takiego dzialania.

02 Listopada 2011, godzina 13:54

Oceniono 1 raz -1

~Dobrze poinformowany

Kolega Krzys nie zrozumiał idei programu, jak zawsze interpretuje po swojemu, ale może zechce rozważyć kilka uwag.
175 komputerów do szkół, bibliotek, Ośrodka Profilaktyki Rodzinnej – dobra decyzja, ponieważ z tego sprzętu będzie korzystać ok. 5000 osób (w tym dzieci i młodzież z rodzin wykluczonych).
50 komputerów dla rodzin – dobra decyzja, ponieważ po raz pierwszy realizuje się taki projekt i jest to moim zdaniem aż 50!
Komputery używane są różne, zobaczymy jaka będzie końcowa inwentaryzacja. Nawet 15 letnie komputery nadają się do rożnych form dydaktyki (programy sieciowe).
Reasumując w chojnickich szkołach i placówkach mamy nowiutki sprzęt. 50 rodzin dostaje nowy sprzęt. Jeżeli z uwolnionych 175 komputerów urząd znajdzie „nabywców” na chociaż 90szt., to też jest ok.! Wypada się cieszyć, bo pozyskano przecież 80% środków zewnętrznych na zakup tego sprzętu. Może więc Krzys pokaże nam samorząd, może po sąsiedzku, w którym wymieniono cały sprzęt, a 50 rodzin dostało kompy i Internet.

02 Listopada 2011, godzina 09:27

Oceniono 1 raz -1

krzys

miasto daje dobry przyklad wspolzycia w spoleczenstwie . za nasze wspolne pieniadze , przeznaczone na pomoc dla "wykluczonych" wymienia sprzet w szkolach , przedszkolach . pieniadze za ktore wielu chojniczan moglo miec bezplatny dostep do internetu kupuje sie komputery na ktorych min beda "pracowac" uczniowie i sluchacze prywatnych szkol i uczelni . proporcja 50 dla ludzi , 175 dla urzedu jest wystarczajaco obrazowe. zaoszczedzone pieniazki mozna dac premie urzednikom , strazy miejskiej albo dofinansowac basen , chocby po to zeby nie zabraklo kasy wfunduszu socjalnym bo wyjechac na urlop trzeba . ale w tym tekscie jest jeszcze jeden smaczek . to zgodnosc zdania i opiniii burmistrza i pracownika urzedu odpowiedzialnego za projekt . ten pierwszy twierdzi ze da 175 starych komputerow "innym" potrzebujacym i ze nie majo one 10 . urzednik zas twierdzi ze najstarsze zestawy maja 15 lat i z tego zlomu tylko 30 jest cokolwiek warte . moja propozycja jest kompromisowa . te 30 dajcie instytucjom podleglym ratuszowi a te 145 "zabytkow elektoniki" dajcie organizacjom pozarzadowym ;-) osiagniecie skutek dodatkowy - wykluczycie kilka organizacji , nie zawsze przychylnych wladzy . nawet poczty nie sprawdza na tych "darach".

01 Listopada 2011, godzina 19:49

Oceniono 1 raz -1

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się