Odnośnie Pana insynuacji o nocniku Proszę Pana, miał Pan dziecko, do jakiego roku siadało na nocnik? Wnosząc z Pana insynujacji mogłem, kiedy Pan był społecznikiem ja miałem dajmy na to dwa lata, może trzy...No rzeczywiście 1985 rok, a Pan był społecznikiem Rozumiem obronę Bohaterów ZSRR

ZERO to nie Finster? Nic już nie rozumiem, przeciez zawsze sie zgadzali, a teraz Wałdoch by sie musiał na siebie obrazić...

Potwierdzam słowa Pana Finstera, z chęcią, jeśli okoliczności pozwolą będę startował w wyborach za 3 lata Dziękuję za potwierdzenie mojego prawa

Panie burmistrzu. Pana to powoli wstyd komentować.

Do p. M. Wałdocha (zero)
Pan Wojewoda odpisał Panom konkretnie. Nie musiałem nic z Wami konsultować. Łapie się Pan słów skarga – protest. Ok.! Proszę jednak przyznać, że nic nie zostało z tych bzdur, które Pan opowiadał. To przecież Pan szczycił się „swoją wiedzą prawniczą” i opowiadał, że uchwała nie jest zgodna z prawem i co? Rozumiem WSA, ale mamy zerówki w SP 3 i nie zauważył Pan, że jest kontynuacja, o której mówi ustawa. Jest Pan śmieszny i szkoda, że nie potrafi Pan wyciągać prostych wniosków. Nasze miasto nazywa Pan „grajdołem”, niedawno „lał Pan na mnie” – otóż widać, że jest Pan niegrzeczny i nietaktowny. Pisze Pan o łagodzeniu konfliktu – ja nie mam z Panem konfliktu. Pan mnie obraża na forach jako Wałdoch i jako zero, Pan wyzywa mnie na polemiki, których Pan nie realizuje. To Pan kreuje się na mojego oponenta. Przecież to Pan opowiada, że chce być burmistrzem. I dobrze! Ma Pan prawo, wybory za 3 lata. Z całą mocą powtarzam, nie ma konfliktu – różnimy się diametralnie! Dodam, że ma Pan pełne prawo, by pisać, że jestem małostkowy, że ceniłby Pan mnie gdybym był społecznikiem, itd. Otóż jak ja byłem społecznikiem to „Pan na nocnik wchodził po drabinie”. Mam nadzieję, że nie uraziłem. Pan się ze mną nie potrafi spierać, Pan potrafi krzyczeć do tuby lub gadać do zamkniętych drzwi. Co do Policji i postępowań – otóż zalecam Panu spokój i rozwagę.
Do Al Bandi. Zrozumiałem kolego, powtórzę – nie wolno „używać” stowarzyszeń do takich gierek. Proszę też odsłuchać co o konsultacjach mówił na sesji p. R. Sawicki. Wtedy Pan zrozumie.
Do wyborcy. Nie jestem „chłopem”, ale mam kilka słów, którymi mogę Ciebie Kolego oznakować. Ty jednak nawet na to nie zasługujesz. Takich jak Ty, co wklejają cudze teksty i tylko potrafią obrażać pomija się milczeniem.
Arseniusz Finster burmistrz Chojnic

"Zapraszamy wszystkich, którzy mają inklinacje historyczne, w tym oczywiście Arcana Historii. Mam nadzieję, że nie będzie protestu Radka Sawickiego i Marcina Wałdocha z powodu dyskusji panelowej, gdyż biorą w niej udział osoby już wyznaczone – poinformował niedawno burmistrz Arseniusz Finster".
Słoma z butów wystaje... Chłopie skończ z tymi wycieczkami personalnymi, bo wstyd Chojnicom przynosisz.

Burmistrz znowu czegoś nie zrozumiał a p. Robert Waljonis nie umie wytłumaczyć szefowi ;-) Wicewojewoda zauważył, że uchwała intencyjna w sprawie przedszkola nie jest prawem miejscowym i dlatego nie musiała być konsultowana z NGOsami, w myśl uchwały o konsultacjach, której Rada Miejska Chojnic nota bene jeszcze nie przyjęła. Więc nie było obowiązku prawnego. Ale to nie znaczy, że organizacji nie należy dopuszczać do publicznej debaty w tak ważnej sprawie. Nasz lokalny Łukaszenko tego nie rozumie.

Burmistrz dawno już stracił formę. Zgrzybiał. Może dlatego tak dobrze dogaduje się z innym grzybem - z Krakowa takim jednym.

Bez obrazy Panie burmistrzu, ale co Pan pije? Melisa się skończyła?

Kto nie ma (jak Pan to pisze) "umocowania" (cokolwiek to ma znaczyć) do składania protestu (to nie jest protest proszę Pana, tylko SKARGA, ale tego Pan widocznie też nie wie) w sprawie przedszkola? Myli się Pan sromotnie. Uchwałą została zaskarżona, a nie zaprotestowana do wojewody. A decyzja (vice)wojewody Owczarczaka zostanie zaskarżona do WSA. Uchwały intencyjne podlegają również zaskarżeniom. Poza tym, interes prawny stowarzyszeń jest taki,że jako instytucje pozarządowe stoją one również na straży praworządności - ogólnie, ale prawdziwie - w Chojnicach widać to na codziennych przykładach. I maja obowiązek reagować w takich sytuacjach. Niestety w tym grajdole, który Pan stworzył ludzie boją się odzywać nie mowiąc o podejmowaniu należytych reakcji.

Na marginesie wtrące - jest Pan burmistrzem tego miasta, proszę wskazać mi chocby jeden przykład, kiedy to Pana działanie miało na celu załagodzenie konfliktu, ucięcie szykan, apelowanie do mieszkańców o to, aby nas nie szkalowano - choćby na forach internetowych? Zrobił to Pan kiedys? Nigdy proszę Pana, biernie się Pan przygląda jak wylewane są na nas najgorsze bluzgi. Rzeczywiście wypełnia Pan swoją misję wzorowo.

Pan niestety jest złośliwy w każdym swym działaniu. Do tego jeszcze staje się Pan małostkowy. Po co to Panu? Gdybym ja był burmistrzem, a Pan byłby działaczem społecznym, to ceniłbym Pana za poświęcanie czasu na cele społeczne, dążyłbym do dialogu. Unikałbym konfrontacji, doceniałbym inność, a na pewno bym nikogo nie zagłuszał i nie pojawiał się tam, gdzie mnie nikt nie zapraszał. Pan niestety potrafi zepsuć najlepszą imprezę . Jednym słowem robiłbym wszystko, aby sprzyjać budowie społeczeństwa obywatelskiego.

Spierać mi się z Panem nie chce, bo w chojnickich warunkach nie ma to sensu - wszystko przeciwko Pana argumentom przeradza się w pyskówki z Pana udziałem, a działania instytucji, które mogłyby Pana skarcić pozostawiają wiele do życzenia. Deprecjonuje Pan rozmówców, to Pana metoda. Wspomniał Pan o przedszkolach, a może Pan opowie czytelnikom jak się zakończyło postępowanie wobec Pana w sprawie zagłuszania naszego protestu? Przupuszczam (bo wiedzy tej nie mam), że to będzie chluba i dla Pana i dla Policji.

Panowie Sawicki i Wałdoch (zero)
To nie są złośliwości – wyjaśniłem problem, ponieważ doświadczenie uczy mnie, że dla Was szczególnie warto. Przykłady z życia np.: dwa .
Pierwszy: składacie protest do wojewody jako stowarzyszenie w sprawie zamiaru likwidacji PS nr 9, a okazuje się, że prawnie nie macie „umocowania” do konsultacji. Mówiłem o tym, ale nie słuchaliście.
Drugi: przycinają drzewa, a pan Sawicki, który uchodzi za „walczącego o ekologię” nie wie jakie są procedury i przepisy.
Te dwa przykłady są obwarowane tekstami na tym portalu. Nie mogę więc dawać wiary, że rozumiecie co to jest dyskusja panelowa. Bez urazy, bez złośliwości, ale mam takie właśnie obawy. Pan Sawicki obniża mnie do rangi „ucznia szkoły podstawowej”. Otóż tak, Pan jest wyrocznią i najmądrzejszym z nas, Pan jest wulkanem tryskającym wiedzą i erudycją.
Pozdrawiam Arseniusz Finster burmistrz Chojnic

Burmistrzu, przeproś za basztę i grzyba z Krakowa, którego sponsorujesz za publiczną kasę!!!!

Protestuję, przeciwko ciągłemu przywoływaniu, przy każdej okazji wskazanych panów. Czy to już fobia?Psychoza?

Złośliwości burmistrza są na poziomie ucznia szkoły podstawowej, który został upomniany i - nie rozumiejąc za co - strzyka ironią.