Spotkanie bez głównego gościa
Zapowiadane na naszym portalu spotkanie przy herbatce pod szyldem „Kawiarenki obywatelskie” odbyło się wczoraj (25.01), ale bez głównego gościa – Edwarda Gabrysia.
Na radnego i przewodniczącego Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej Edwarda Gabrysia w Kredenzie czekali goście i dziennikarze. Ten niestety się nie pojawił. Organizatorem spotkania była Fundacja Inicjatyw Obywatelskich im. Marcina Fuhrmanna. Dyskusję miał poprowadzić jej prezes Mariusz Brunka. Oto jak skomentował nieobecność radnego. - Nie zabraknie nam cierpliwości. Wierzymy, że prędzej czy później radni będą chcieli zaprezentować nam to, czym się zajmują na bieżąco. Ponieważ dobry przykład dał przewodniczący rady Mirosław Janowski, było dla nas zaskoczeniem, że przewodniczący Komisji Rewizyjnej do nas nie dotarł. Wszak osoba pełniąca taką funkcję musi kierować się odwagą, dlatego mamy nadzieję, że pan Gabryś w końcu przyjmie nasze zaproszenie.
Reklama | Czytaj dalej »
O powody nieobecności zapytaliśmy też Edwarda Gabrysia: - Powinienem wiedzieć prędzej o terminie, co najmniej tydzień, dwa, jak też znać tematykę spotkania, wtedy możemy się umawiać - tłumaczył radny.
Aktualizacja, godz. 14.54. Zamieszczamy pismo, które otrzymaliśmy od Marzenny Osowickiej z FIO im. M. Fuhrmanna
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (40)
- Komentarze Facebook (...)
40 komentarzy
PS
Zarzucono nam: „Nie robi się reklamy ze spotkania z kimś, kto nie przyjął zaproszenia” – raz jeszcze podkreślam: nie było żadnego odrzucenia zaproszenia. Pan Gabryś wyraził jedynie swoją niechęć do tego typu spotkań, a następnie metodą strusia zamilkł. A przecież mógł odmówić. Postawić sprawę jasno. Zachować się jak człowiek odpowiedzialny. Jednak nie uczynił tego. Nie poinformował w odpowiednim czasie o swojej decyzji, nie stawił się na spotkanie. Ewidentnie wykazał, że ma „w nosie” sprawy mieszkańców zapraszających go do wspólnego stolika. A także inicjatywę organizacji pozarządowej. Fundacja Fuhrmanna zaprasza na spotkania osoby wybrane zgodnie z kluczem pełnionych funkcji w naszym samorządzie. Godne tegoż zaufania. Wykazujące się w działaniach na rzecz naszej społeczności lokalnej. Fakt, że ktoś lekceważy uczestniczenie w spotkaniu z racji bliżej nie sprecyzowanych (poza niechęcią) pobudek, nie jest wytłumaczeniem dla jego lenistwa, braku zaangażowania, braku zainteresowania, braku chęci współpracy, a przede wszystkim braku wywiązania się z obowiązku, jaki nałożony jest na osobę radnego z racji pełnionej funkcji. I TO SĄ FAKTY. Czy będziemy nadal polemizować?
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!