Grodziski przenosi się do SLD
Wiadomością dnia w piątek 24.02 w ogólnokrajowych mediach było przejście grupy dziewięciu działaczy Ruchu Palikota do Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jest wśród nich Artur Grodziski, lider i założyciel chojnickiego oddziału Ruchu Palikota.
Jesienią 2010 roku kandydował do Rady Miejskiej Chojnic z listy Projekt Samorządność. Mandaty z niej zdobyli Krzysztof Haliżak, Andrzej Mielke i Piotr Pawlicki. W styczniu 2011 roku był jednym z inicjatorów zawiązania lokalnego koła Ruchu Poparcia. Kilka miesięcy później, w maju 2011, początkowo popierał postulaty organizatorów pikiety pod Basztą, gdzie znajduje się Galeria Janusza Jutrzenki Trzebiatowskiego. Wziął w niej także udział. Wkrótce jednak przeprosił burmistrza Arseniusza Finstera za to, rozpoczynając równocześnie przygotowania do wizyty w Chojnicach lidera Ruchu, czyli Janusza Palikota. Doszło do niej w lipcu 2011 roku. Jesienią tego samego roku był kandydatem z listy Ruchu Palikota do Sejmu. Deklarował, że wierzy w „państwo pozbawione korupcji, kolesiostwa, państwo, które jest troskliwe, pełne równych szans dla wszystkich, oparte na uczciwości i przejrzystości władzy.” Nie został posłem, ale zebrane przez niego głosy pomogły w zdobyciu mandatu Robertowi Biedroniowi. Zapewne po tych wyborach po raz pierwszy zaczął się zastanawiać nad rozstaniem z Ruchem Palikota, o czym przez krótki czas informował na swym facebookowym profilu. Zapowiadał wówczas zorganizowanie za dwa tygodnie konferencji prasowej, ale nie doszło do niej.
Reklama | Czytaj dalej »
W sobotę (25.02) skontaktował się z nami i obiecał, że przekaże nam więcej szczegółów związanych z jego decyzją. Niestety, ponownie nie dotrzymał zobowiązania. Zapytaliśmy wojewódzkiego szefa SLD Jacka Kowalika, czy spotkał się już z byłym chojnickim działaczem Ruchu Palikota. – Tak, doszło do tego kilka dni temu w siedzibie SLD na Rozbrat w Warszawie. Artur Grodziski wraz z pozostałymi działaczami z pomorskiego rozmawiał między innymi z Leszkiem Millerem i szefami innych regionów. W bieżącym tygodniu spotykam się z nim w Chojnicach. Ustalimy wtedy plan działania na najbliższe miesiące – przekazał nam były poseł SLD.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (48)
- Komentarze Facebook (...)
48 komentarzy
podałam między innymi przykład Szwecji. Wiek emerytalny wydłużany jest w całej Europie. Na wyspach i u naszych zachodnich sąsiadów jest czy też ma być zbliżony do tego, co planuje się zrobić i u nas. Również uważam, że jest to koniecznością. Smutną koniecznością, jakich wiele w życiu.
http://www.ekonomia24.pl/artykul/759784,815865-Wiek-emerytalny--wybor-nalezy-do-pracownika.html
U nas nie ma jednak sztywnego wieku przechodzenia na emeryturę. Można zabrać swoje oszczędności w wieku 61 lat. Istniała możliwość pracy do 65. roku życia. Teraz podnieśliśmy ten limit do 67 lat, a są propozycje, aby wydłużyć czas aktywności zawodowej do 69. roku życia. Należy podkreślić, że wybór należy do pracownika. Z politycznego punktu widzenia problemem jest to, że oczekiwana długość życia stale się zwiększa (w Szwecji obecnie to ok. 84 lata), dlatego wzrasta liczba lat życia pracownika po przejściu na emeryturę. Z tego względu uważam, że wydłużanie wieku emerytalnego jest naturalną koniecznością. W Szwecji co drugie z przychodzących obecnie na świat dzieci dożyje wieku 100 lat. To daje do myślenia. Alternatywa wygląda tak – zostawiamy wiek emerytalny na niezmienionym poziomie, ale emerytury będą coraz niższe. Inną równie ważną kwestią jest to, że w niektórych zawodach sporo osób jest zmęczonych swoją pracą jeszcze zanim osiągną wiek 65 lat. Dla nich każda propozycja rządu dotycząca wydłużenia wieku emerytalnego brzmi jak prowokacja. Rozumiem to. Mimo wszystko, musimy zaakceptować fakt, że żyjemy coraz dłużej i dlatego musimy też dłużej pracować.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szwecja
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!