Pędzi przez gminę... autobus PKS

Baza PKS w Chojnicach, siedziba firmy znajduje się w Brusach.

Na przystankach nie zatrzymuje się... Miasto Chojnice z gminą wiejską Chojnice zawarły na koniec zeszłego roku porozumienie o transporcie zbiorowym na terenie gminy i miasta (przewoźnikiem jest Miejski Zakład Komunikacji). Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej Chojnice uznało, że owo porozumienie narusza ustawę o ochronie konkurencji. Ostatecznie w rewanżu postanowiło nie zatrzymywać się na przystankach na terenie gminy Chojnice. Jako tłumaczenie przez przewoźnika podawane są względy ekonomiczne...

Mieszkańcy gminy oburzeni sytuacją braku możliwości dojazdu dzwonią do właściwego sobie urzędu. Tymczasem wójt Zbigniew Szczepański tłumaczy, że nie może nic poradzić na tę sytuację i odsyłać będzie niezadowolonych klientów do starosty Stanisława Skai... To właśnie w starostwie powiatowym pozytywnie zaopiniowano wniosek PKS-u o likwidację przystanków w rozkładach jazdy na liniach komunikacyjnych przebiegających przez teren gminy Chojnice. I tak autobus, który jedzie z Chojnic do Brus zatrzyma się dopiero w Kłodawce, a już nie np. w Powałkach.

Reklama | Czytaj dalej »

- W tej chwili, jeśli mieszkańcy będą mieli pretensje, to będziemy odsyłać bezpośrednio do pana starosty, bo on swoją decyzją, pomimo negatywnej opinii zainteresowanych samorządów, wydał takie postanowienie (…) My nie rozumiemy irracjonalnych powodów ze strony pana prezesa PKS-u Chojnice, które znalazły uzasadnienie i przekonały pana starostę do podjęcia takiej decyzji. Mieliśmy spotkanie, pan starosta zasłania się brakiem przepisów i jakąś analizą ekonomiczną – powiedział wójt podczas konferencji prasowej.

Podobny wniosek PKS złożył też do marszałka, jeśli chodzi o linie wybiegające poza powiat. Marszałek również wydał pozytywną decyzję. Jak powiedział wicewójt Piotr Stanke, urząd gminy nie został o tym fakcie poinformowany pisemnie, więc nie wiadomo, jakie linie to obejmie.

- Nie ma i nie będzie zgody ze strony gminy na likwidację przystanków autobusowych, czyli na niemożność zatrzymywania się – stwierdził wójt, dodając, że pełną odpowiedzialność za brak skomunikowania gminy będzie ponosił pana starosta.

Jak przyznał wicewójt, gmina będzie zasięgać opinii prawnej, ale nie jest stroną według ustawy. Być może wystąpi do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Pokrzywdzeni są pasażerowie i moim zdaniem powinien być zdecydowany protest pasażerów.

Tymczasem sprawdza się twierdzenie, że rynek nie znosi próżni. Na linii Sępólno Krajeńskie – Chojnice pojawi się prywatny przewoźnik, który już zgłosił się do marszałka województwa o zgodę na kurs.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (16)
• Komentarze Facebook (...)

16 komentarzy

• 1
• 2

~ktoś

No a gdzie ten prywatny przewoznik? Czy ktoś wie coś na ten temat? Czy to bujda jakaś?

09 Marca 2012, godzina 14:46

~Impuls

Szanowni dyskutanci!
Kursy PKS-u też są dotowane z publicznych pieniędzy ( Urzędy Marszałkowskie). MZK dotowane jest z samorządowych pieniędzy (gminy). Chcąc dyskutować trzeba o tym pamiętać. Pytam więc jaki jest sens przejeżdżania przez Gminę i nie zabieranie pasażerów? To jest działanie dla dobra firmy? Na przykład - młodzież z Silna jeździ do Technikum Leśnego do Tucholi. Autobusem PKS-u nie pojedzie, to ma sens?

05 Marca 2012, godzina 09:24

Oceniono 1 raz -1

~fragi

Firma w której Ty pracyjesz też zatruwa. MZK zatruwa, MZEC zatruwa, wszyscy zatruwają. Przenieś się na drzewo i wpieprzaj korzonki jak ci nie pasuje zatruwanie.

04 Marca 2012, godzina 20:08

Oceniono 3 razy 1

~do fragi

nie interesuje mnie kto tam pracuje ...zatruwają powietrze i tyle !!! - prosimy o wzmożone kontrole techniczne taboru PKS !

04 Marca 2012, godzina 18:54

Oceniono 1 raz 1

~Pasażer

Jeśli PKS Chojnice nie zmieni rozkładu jazdy,dostosowanie godzin do pracy,szkoły i większego nasilenia w dzień,także ceny{z kosmosu} to ta firma padnie. Cena biletu normalnego z Chojnic do Bydgoszczy autobusem PKS Bydgoszcz-15.80zł, Chojnicki PKS 19.00zł. Więc dziwią się że mało osób jeżdzi. Pociąg Arrivy z Tucholi do Chojnic bilet normalny 4.50zł,a bilet PKS Chojnice taka sama trasa 9.50 zł. Autobusu do Tucholi do pracy nie można dojechać ani na 6 ani na 7 rano. Więc trzeba mieć auto aby dojechać czy do pracy czy do szkoły. Czekam na prywatnego przewożnika,???aby można dojechać do pracy,szkoły.

04 Marca 2012, godzina 16:10

Oceniono 1 raz -1

~Pasażer na gapę!

PKS-u w Chojnicach nie ma bo to teraz bruska firma to po kiego zatruwają powietrze ludziom mieszkajacym w pobliżu ich bazy ?! Wywalić ich z Chojnic definitywnie albo dowalić takie podatki, że sami się wyniosą ! Czy teren ich bazy na Drzymały jest ich własnością czy ją tylko dzierżawią ? Tabor przestarzały, ledwo się kręci - niech Policja zajmie sie sprawnością ich taboru ...kontrole pod bazą i raz dwa pozbedziemy sie zatruwaczy z miasta !
PKS Słupsk-także jest zarejestrowany w Rowach.Rozumiem nikt nie chce płacic dużych podatków. Sam jakbyś miał swoją firmę tak byś zrobił!

04 Marca 2012, godzina 15:56

Oceniono 3 razy -3

~fragi

Gościu z ul.Łanowej -> a czy w tej firmie pracują tylko ludzie z Brus ? Co chwila czytam że nie ma w Chojnicach pracy, że tylko handel, czemu nie otwiera się zakładów. A Ty matołku chcesz likwidować firmę która daje zatrudnienie bo panu Finsterowi coś nie pasuje ? Niech się Finster wyniesie razem ze Szczepańskim a PKS-owi daj spokój. Jeszcze raz powtórzę panu Finsterowi jego ulubioną śpiewkę: proszę KONKUROWAĆ z innymi samorządami o firmy. Zaproponować PKS-owi podatek niższy niż w Brusach to może powróci do Chojnic. Właścicielkom przedszkoli tak pan radził, żeby konkurowały. Więc proszę samemu pokazać jak się potrafi konkurować.

04 Marca 2012, godzina 13:11

Oceniono 6 razy 2

~mlody

przecież nie dopłacamy do PKS tylko do MZK. niech samorządy przestaną prowadzić "niekonkurencyjną" konkurencję z prywatnymi podmiotami. To i wolny rynek powstanie i sam to ureguluje.

04 Marca 2012, godzina 09:39

Oceniono 3 razy -1

~antoni

Choć PKS podatki za tabor płaci w Brusach bo tam jest taniej(?) ,to ceny za przejazd mają z kosmosu.Dlatego pasażerów mają coraz mniej bo brakuje menadżera,który tą firmę by postawił na nogi i która byłaby konkurencyjna.Inna rzecz ,że MZK otworzyła bardzo dalekie trasy co automatycznie podniosło koszty a płacą za te wycieczki pasażerowie Chojnic i żadne dotacje nie zmienią faktu braku rentowności tej firmy.Brakuje w naszym regionie kolejnej firmy przewozowej,która stworzy konkurencję bo jak do tej pory dwa molochy toczą wojnę na której tracą pasażerowie i budżet.Gdzie dwóch się bije trzeci korzysta i mam nadzieję,że tym trzecim będą klienci korzystający z usług przewoźnika.Gmina,Starostwo,PKS i MZK do stołu i rozmawiać a nie toczyć medialną bezsensowną jałową dyskusję.
Szerokij drogi.

04 Marca 2012, godzina 09:19

Oceniono 3 razy 3

krzys

teraz ruch nalezy do wojta i burmistrza. ruch polegajacy na egzekwowaniu porozumienia komunikacyjnego. zobaczymy jak sie z tego wywiaze nie tylko MZK ale i wlasciciel tej firmy czyli miasto chojnice! reczne sterowanie i kumoterstwo gorsze niz za czasow komuny. PKS-popieram wasze dzialanie mimo ze uciazliwe dla mieszkancow. ale jak inaczej walczyc o dobro firmy i jej pracownikow?

03 Marca 2012, godzina 21:21

Oceniono 5 razy -1

~UL. ŁANOWA

PKS-u w Chojnicach nie ma bo to teraz bruska firma to po kiego zatruwają powietrze ludziom mieszkajacym w pobliżu ich bazy ?! Wywalić ich z Chojnic definitywnie albo dowalić takie podatki, że sami się wyniosą ! Czy teren ich bazy na Drzymały jest ich własnością czy ją tylko dzierżawią ? Tabor przestarzały, ledwo się kręci - niech Policja zajmie sie sprawnością ich taboru ...kontrole pod bazą i raz dwa pozbedziemy sie zatruwaczy z miasta !

03 Marca 2012, godzina 20:26

Oceniono 10 razy 0

~fragi

No właśnie, panie wójcie proszę powstałą lukę zapełnić kursami autobusów MZK a nie odsyłać do starosty. To wasza wojenka, nie starosty.

03 Marca 2012, godzina 08:09

Oceniono 4 razy 0

~eustachy

Wystąpcie do wójta. Skoro dopłacił do MZK, który jest oficjalnym przewoźnikiem na terenie miasta i gminy, to niech teraz na tę kasę sobie zasłuży. Za co MZK dostał pieniądze? PKS nie dostał. Nikt charytatywnie jeździć nie będzie. Stare przysłowie mówi, że gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Znajdzie się (podobno już się znalazł) ktoś, kto lukę w transporcie wypełni. W niektórych częściach kraju przewoźnicy prywatni zbijają niezłą kasę na wożeniu pasażerów nawet po tzw. "pipidówkach".

03 Marca 2012, godzina 00:01

Oceniono 7 razy 3

~PASAŻER

pks rezygnuje z kasy od pasażerów widocznie ma jej za dużo więc niech ktoś inny ją zgarnie WOLNY RYNEK A NIE LICZENIE NA JAKIEŚ DOPLATY

02 Marca 2012, godzina 22:52

Oceniono 6 razy 2

~nieobiektywny

PKS zawsze może powiedzieć, że to linie pośpieszne. Nie zatrzymują się w pipidówach.

02 Marca 2012, godzina 22:18

Oceniono 3 razy 1

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1
• 2

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się