Troszczy się o Małe Swornegacie
Publikujemy list, który otrzymaliśmy od mieszkanki Warszawy, która w 2011 roku wypoczywała w Małych Swornegaciach w gminie Chojnice.
„Piszę w trosce o małą, malowniczą wieś kaszubską, położoną na terenie Zaborskiego Parku Krajobrazowego, między trzema jeziorami - Długim, Karsińskim i Charzykowskim, z przepływającą przez nią rzeką Brdą. Jeziora i rzeki są tu rajem dla wędkarzy i miłośników sportów wodnych, a lasy, i to jakie, bo sąsiaduje na wschodzie bezpośrednio z Parkiem Narodowym Bory Tucholskie, czyli o Małe Swornegacie. W trosce o nie piszę niezrażona "niemiłą" dla mnie ubiegłoroczną odpowiedzią gminy, kiedy przedstawiłam swoje spostrzeżenia i troskę.
Reklama | Czytaj dalej »
Z dużym smutkiem przyjęłam wiadomość o utracie wskutek wichury symbolu Sworów, był on również punktem orientacyjnym dla żeglarzy, czyli samotnego Świerka rosnącego na plaży, pomnika przyrody. Drzewa stanowią dziedzictwo narodowe, są chronione prawem, ale czy to wystarczy? To wiekowe okazy, które nie zawsze są w stanie radzić sobie z chorobami, niszczącymi wpływami wiatrów, dlatego należy dbać o ich zdrowie, stale przeprowadzać przeglądy i wykonywać zabiegi pielęgnacyjne, mające na celu utrzymanie drzew przy życiu. Obserwowałam ten wspaniały Świerk i z przykrością stwierdzam, był zaniedbany, podupadał, a przecież "ktoś" go uznał za pomnik przyrody i nie było właściwej konserwacji, profilaktyki.
Cóż, nie wskrzesimy tego wspaniałego drzewa, ale w Sworach drzew - pomników jest więcej i są też w Sworach "małe" symbole równie zagrożone, także stwarzające niebezpieczeństwo. Symbole, jak ta brzoza z ul. Akacjowej rosnąca przy samej ulicy, a właściwie przy ogromnej w niej dziurze (o niej mieszkańcy wielokrotnie zwracali się do gminy, bo w czasie deszczu ulica staje się nieprzejezdna), brzoza ma jak widać na zdjęciu korzenie na wierzchu, no i ma kilka suchych gałęzi, czyli zagraża to bezpieczeństwu przechodniów. Skoro piszę już o ulicy Akacjowej, to na zdjęciu widoczna też jest tablica informująca o nazwie tej ulicy z napisem wykonanym przez mieszkańców (każdego roku zgłaszałam problem braku nazwy do gminy). Ulica Akacjowa jest wyjątkowo uczęszczaną ulicą. Z niej korzystają również mieszkańcy Wrzosowej, dojeżdżający do jeziora Charzykowskiego turyści. Tu odprawiane są Msze św., a ulica ta jest czasami zupełnie nieprzejezdna, a zawsze trudna do przejechania z powodu piachu. Na ten temat też pisałam w ubiegłym roku. Koniec tej ulicy, to miejsce, z którego korzystają właściciele skuterów. Ciekawe, że jest to jednocześnie granica z Parkiem Narodowym. Mieszkańcy sąsiadujących z tym miejscem domów wielokrotnie zgłaszali to na policję, hałas ogromny, spaliny. Co na to Park Narodowy? W tym miejscu rośnie też kilka sosen, pomników przyrody. Czy chcemy o nich zapomnieć, podobnie jak o świerku z plaży.
Padł świerk i co z nim stało się? Czy nie można byłoby go zostawić w tym miejscu, na plaży? Na plaży przecież nie ma żadnych ławeczek. Można byłoby wykorzystać leżącą strzałę drzewa, jako miejsce do siedzenia. Ławeczki w Małych Swornychgaciach. Niestety, ich nie ma nigdzie. Nie tylko na plaży, nie ma też na przystankach autobusowych. Przecież jest tam wiele osób zatrzymujących się przejazdem, wiele osób przyjeżdżających z Chojnic, często mieszkańcy stawiają tam jakieś krzesełka. No i brak wiat. Brak chodnika wzdłuż drogi powiatowej i głównej ulicy we wsi.
Jak widać, smutno to wszystko wygląda. Chciałabym, aby pomyślano z większą troską o tej przepięknej miejscowości, którą propaguję, jak mogę np. przez Internet. Walczę o małe zmiany również dla wzrostu popularności gminy, choć nie zawsze jest to tak właśnie zrozumiane, jak było w ubiegłym roku.”
Z poważaniem
Maria Rogala
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (29)
- Komentarze Facebook (...)
29 komentarzy
Jest tyle innych pilnych mostów i mosteczków zagrożonych jak stwarzających zagrożenie dla uczestników ruch na nich w naszym ( chojnickim ) powiecie !!!!
PRZERWAĆ TE GMINNE ZBĘDNE " BREWERYJE I GŁUPOTY" I ZROBIĆ TO CO JEST KONIECZNE I PILNE WŁAŚNIE TERAZ LATEM BO JESIENIĄ I ZIMĄ BĘDZIE TRUDNIEJ I JESZCZE GORZEJ !!!
ALLELUJA I DO PRZODU!!!
Wysłuchałam wypowiedzi pana wójta z powyższej strony. Odniósł się do mojego ubiegłorocznego listu, na który dostałam bardzo niemiłą dla mnie odpowiedź bez żadnych konkretów(po 2 miesiącach, kiedy przedstawiłam odpowiednie przepisy z Kodeksu postępowania administracyjnego wskazujące, że jednak odpowiedź powinnam otrzymać). W tym roku wysłałam do gminy 3 listy (odnośnie likwidacji kontenerów do segregacji śmieci, odnośnie placu zabaw i ten opublikowany w chojnice24), niestety nie dostałam odpowiedzi na żaden z nich. Pan wójt mija się też z prawdą mówiąc o rzekomym istnieniu placu zabaw dla dzieci, niestety place takie są jedynie na terenach zamkniętych ośrodków. Widzę z tej wypowiedzi wójta, że nie jest ważna słuszność moich spostrzeżeń, ważne jest tylko to że jestem z Warszawy i to mnie absolutnie wyklucza z możliwości zabierania głosu. Tu mieszkam od pokoleń i czy dlatego jestem człowiekiem niższej kategorii z którym wójt Chojnic nie zamierza rozmawiać. Treść odnośnie mego miejsca pochodzenia była wielce obraźliwa.
Dbajmy o piękno tego terenu
Z poważaniem Tenia
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!