Piątek, 27 Grudnia 2024 | Imieniny: Fabioli, Jana, Żanety chojnice24 na komórkę
Strona głównaRecenzje
Rozmiar tekstu: A A
gazeta.pl

PRL jest fajny po latach

Buty Relaks - Symbol obciachu w peerelowskim obuwnictwie narodził się z całkiem dobrych intencji...

Buty Relaks - Symbol obciachu w peerelowskim obuwnictwie narodził się z całkiem dobrych intencji...

Wreszcie się doczekałem porządnej książki o PRL, w której nie ma nic o polityce, a za to dużo o gramofonach Bambino i bananowych spódnicach. To "333 popkulturowe rzeczy... PRL" Bartka Koziczyńskiego.

Gdy czytam wspomnienia z okresu PRL, często łapię się na tym, że zazdroszczę ludziom żyjącym w tamtych czasach bogactwa życia kulturalnego. Oczywiście, cieszę się z tego, że mam teraz wolność słowa i mogę głosować, na kogo chcę. Możliwość swobodnego kupienia pomarańczy i szynki oraz swobodnego podróżowania po świecie też sobie cenię.

A jednak gdy wyobrażę sobie warszawskiego inteligenta z roku, dajmy na to, 1965 - i pomyślę, jak idzie do kina na film "Faraon" czy "Popioły", do teatru na "Tango" Mrożka, w telewizji ogląda "Wojnę domową", a w księgarni kupuje świeżutką "Cyberiadę" Lema (wymieniłem tu same premiery z jednego roku), to napada mnie wywrotowa myśl, że chętnie bym mu podarował wagon pomarańczy w zamian za trochę takiego życia kulturalnego. Przecież jeden rok z dorobku kina PRL jest wart tyle, ile cała filmowa produkcja III RP.

Reklama | Czytaj dalej »



Zgodnie z tytułem książka "333 popkulturowe rzeczy PRL" traktuje o kulturze mniej wyszukanej od dzieł Wajdy i Mrożka. Może chociaż pod tym względem PRL przegra rywalizację z wolną Polską - w końcu popkultura jest nierozerwalnie związana z konsumpcyjnym kapitalizmem, peerelowskie komiksy, dżinsy czy dyskotekowe przeboje były imitacją zachodnich wzorców.

A jednak książka pokazuje, że nawet pod tym względem PRL zostawił dorobek, którego nie ma się co wstydzić - i nie wynika to tylko z tego, że "wszystkiego było mniej - więc to, co wpadło w ręce, wydawało się ważniejsze", jak sugeruje autor książki.

To prawda - spośród 333 haseł w tej książce bardzo dużo to ewidentny chłam, do którego nostalgię można odczuwać tylko na zasadzie ogólnej nostalgii do czasów młodości.

Autor słusznie pastwi się nad dżinsami Odra, lodami Bambino i butami Relax (peerelowski model na zdjęciu reklamującym to paskudztwo dziwnie przypomina Borata Sagdijewa).

Zgoda - 90 proc. popkultury PRL to chłam. Jak jednak kiedyś zauważył amerykański pisarz science fiction Theodor Sturgeon, "90 proc. czegokolwiek jest chłamem" (w ten sposób Sturgeon odpowiedział na pytanie dziennikarza, czy zgodzi się ze zdaniem, że 90 proc. science fiction to chłam). Najciekawsze jest przecież właśnie te pozostałe 10 proc.

Jak refren w poszczególnych hasłach tego leksykonu wraca puenta - "po 1989 roku nadal się tym interesowano". Choćby peerelowska meblościanka w wykonaniu Zjednoczenia Przemysłu Meblarskiego raziła siermiężnością, ale - jak zauważa autor - meble segmentowe są dziś nadal bardzo popularne, choć w bardziej współczesnym, ikeowskim wydaniu.

W powieściach milicyjnych peerelowska propaganda sięgała komicznej przesady - ale jeśli dziś ukazują się ich wznowienia, to chyba nie tylko dla chcących sobie przypomnieć dawne lata nostalgicznych emerytów.

Autor słusznie szydzi z gwiazdek peerelowskiej muzyki pop takich jak Papa Dance, nie mówiąc już o Bolterze i jego "Daj mi tę noc". Jednak choćby w haśle "Banda i Wanda" autor opisuje interesującą sytuację, jaka pojawiła się na początku działalności grupy Lombard - było w niej o jedną wyrazistą wokalistkę za dużo, dlatego Wandę Kwietniewską nieelegancko trzeba było z grupy wykolegować.

Trudno sobie wyobrazić podobną sytuację w muzyce pop Polski niepodległej - wszystkie wyraziste wokalistki ostatnich kilkunastu lat można przecież policzyć na palcach jednej ręki. Można się śmiać z peerelowskich zespołów harcerskich, cepeliady i wszechobecnych festiwali, ale tworzyły one system wykrywania i promocji młodych ludzi o interesujących możliwościach wokalnych - którego w dzisiejszej Polsce ewidentnie nic nie zastąpiło.

Jeśli dzisiaj w remiksach undergroundowych - tworzonych za darmo przez fanów, nie przez wynajętych producentów - wracają przeboje Bandy i Wandy, Czesława Niemena czy Mieczysława Fogga, to wynika to między innymi z tego, że we współczesnej polskiej muzyce pop próżno szukać piosenki tak dobrze zaśpiewanej jak "Pod papugami" Niemena. Bardzo wątpię w to, czy za kilkanaście lat będą powstawały jakieś fanowskie remiksy Eweliny Flinty czy Kasi Cerekwickiej.

Autor książki nie stroni od subiektywnych ocen - na przykład hasło "Kołobrzeg" zaczyna wprost od zdania "Najbardziej obciachowy festiwal piosenki w PRL".

Jednocześnie wyraźnie powstrzymuje się przed ocenianiem samej epoki. To chyba pierwsze tak duże opracowanie na temat PRL, w którym udało się konsekwentnie uniknąć kwestii politycznych. Nie ma tu praktycznie nic o partii i opozycji - poza wzmiankami takimi jak przypomnienie sceny z serialu "Alternatywy 4", w której profesor Dąb-Rozwadowski mówi do kogoś przez telefon: "Adam, nie jąkaj się, co się stało?".

Historycznych książek o PRL ukazało się sporo, ale w większości z nich próżno szukać czegokolwiek o saturatorach z wodą sodową czy o festiwalach piosenki. A przecież dla większości z nas to właśnie takie elementy wyznaczały ówczesną codzienność.

Od dawna polscy krytycy zazdroszczą Niemcom filmów takich jak "Good Bye, Lenin!" czy "Aleja Słoneczna", w których tragiczną historię narodu podzielonego murem pokazywano bez rozliczeniowych namiętności, unikając wielkiej polityki, pokazując wszystko z perspektywy szarego człowieka, dla którego NRD to np. także niezapomniany smak ogórków szwarcwaldzkich.

Niemcom jednak było o tyle łatwiej, że filmy o Wschodzie robili artyści z Zachodu. Reżyser "Alei Słonecznej" Leander Haussmann urodził się w NRD, ale udało mu się wyjechać na Zachód i tam znalazł ekipę dla swojego filmu. Wolfgang Becker z "Good Bye, Lenin" przyjechał do Berlina Zachodniego z RFN i ogórki szwarcwaldzkie były dla niego egzotycznym towarem zza muru, a nie ponurą codziennością socjalistycznego handlu.

Nie mogliśmy dotąd patrzeć na historię PRL w oderwaniu od politycznych namiętności, bo nie mieliśmy czegoś takiego jak Polska Zachodnia - miejsce, w którym polska kultura mogła swobodnie się rozwijać bez pałek zomowców i kartek na mięso. To, że wreszcie i u nas możliwe jest beznamiętne spojrzenie na PRL, to może najlepszy przykład tego, że wreszcie i my żyjemy w Polsce Zachodniej - tak jak wszyscy Niemcy są dziś z RFN.

Bartek Koziczyński, "333 popkulturowe rzeczy... PRL", Wydawnictwo Vesper, Poznań 2007

Źródło: Gazeta Wyborcza
Zauważyłeś błąd w artykule? Napisz nam o tym

Podobne tematy:

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

4 komentarze

~
Z polską mentalnością nigdy byśmy nie wyglądali jak zachód. Mnie się rzygać chce po tym co obecnie się wyprawia a niedlugo już będzie 20 lat jak mamy wolną i demokratyczna ojczyzne, W tym ambaras aby dwoje chcialo naraz (spoleczenstwo i rząd) Ten ostatni ma nas tam, gdzie slonko nie zagląda podobnie jak rzad w PRL
06 Stycznia 2008, godzina 00:44
~
Z polską mentalnością nigdy byśmy nie wyglądali jak zachód. Mnie się rzygać chce po tym co obecnie się wyprawia a niedlugo już będzie 20 lat jak mamy wolną i demokratyczna ojczyzne, W tym ambaras aby dwoje chcialo naraz (spoleczenstwo i rząd) Ten ostatni ma nas tam, gdzie slonko nie zagląda podobnie jak rzad w PRL
06 Stycznia 2008, godzina 00:44
~andrzej 44 lata
PRL - rzygać mi się chce na samo wspomnienie. Trzeba byc skonczonym durniem zeby widziec cos pozytywnego.
Gdyby nie te pieprzone 40 lat PRL-u nasz kraj wygladalby dzisiaj tak jak caly Zachod.
I tym powinni zajać tacy pisarczykowie jak Koziczynski.
05 Stycznia 2008, godzina 23:11
~andrzej 44 lata
PRL - rzygać mi się chce na samo wspomnienie. Trzeba byc skonczonym durniem zeby widziec cos pozytywnego.
Gdyby nie te pieprzone 40 lat PRL-u nasz kraj wygladalby dzisiaj tak jak caly Zachod.
I tym powinni zajać tacy pisarczykowie jak Koziczynski.
05 Stycznia 2008, godzina 23:11

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się

Zaloguj się

Kursy walut

Aktualne kursy w kantorze PROMES
Kupno Sprzedaż Kupno Sprzedaż
USD USD 4.030 4.130 DKKDKK 0.500 0.526
EUREUR 4.190 4.270 TRYTRY 0.118 0.135
CHFCHF 4.510 4.590 NOKNOK 0.306 0.327
GBPGBP 5.060 5.140 SEKSEK 0.315 0.340
Aktualizacja: 2024-12-26 18:47
Kursy walut dostarcza Kantor Promes.
Kursy dla transakcji powyżej 4000 PLN
Kupno Sprzedaż Kupno Sprzedaż
USD USD 4.040 4.110 DKKDKK 0.501 0.525
EUREUR 4.200 4.260 TRYTRY 0.119 0.134
CHFCHF 4.520 4.580 NOKNOK 0.307 0.326
GBPGBP 5.070 5.130 SEKSEK 0.316 0.339
Aktualizacja: 2024-12-26 18:47
Kursy walut dostarcza Kantor Promes.

Sondaże Chojnice24 archiwum »

Czy weźmiesz udział w głosowaniu na projekty do realizacji w Budżecie Obywatelskim?




Ceny paliw2024-12-22

E95 E98 ON LPG
BP - - - -
Circle K - - - -
Mol Chojnice - - - -
MZK - - - -
Orlen - - - -
PKS - - - -

Drogi Użytkowniku,

przedstawiamy podstawowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych podczas korzystania z naszego portalu. Zamykając ten komunikat (poprzez kliknięcie "X", przysiku "Przejdź do serwisu") zgadzasz się na opisane niżej działania.

Wykorzystanie danych

Masz pełne prawo zgłosić podmiotowi przetwarzającemu Twoje dane osobowe żądanie dostępu do tych informacji, ich poprawienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.

Zakres i cele przetwarzania Twoich danych oraz szczegółowe informacje o Twoich prawach opisane zostały w Polityce prywatności oraz Regulaminie portalu, z którymi możesz zaponać się w każdej chwili.

Pliki cookies

Stosujemy pliki cookies i inne podobne technologie w celu:

Zakres wykorzystania plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki. Nie wprowdzając zmian zgadzasz się na zapisywanie plików cookies w pamięci Twojego urządzenia.

Szczegółowe informacje nt. sposobu wykorzystania plików cookies znajdziesz w Regulaminie portalu.

Przejdź do serwisu Zamknij