Słuchaj przemądrzała"-zorientowana"!To co piszą inni na tym forum, to prawda!!Do roku ubiegłego były nagrody samorządowe.W jakiej wysokości,to już inna sprawa,ale były!W tym roku cisza.Ciekawe,że na nagrody np.dla urzędników i nauczycieli, zawsze znajdą się pieniądze i odznaczenia.Pracownicy odsługi ze stażem pracy np.30 lat,zarabiają tylko tyle,ile ustawa przewiduje tj.1000 zł z groszami na rękę i ani grosza więcej.Inne grupy w tym czasie dostawały nieznaczne podwyżki,ale regularnie.O odznaczeniach za długoletnia pracę,Ci pracownicy moga tylko pomarzyć!Tak ceni się sumiennych i"starych"pracowników obsługi.Jak piszesz:"Większość ludzi w Chojnicach pracuje za 1500 zł ...".Chciałabym dostać na rekę tą kwotę po kilkudziesieciu latach pracy i pewnie byłabym zadowolona. Do Biedronki,i Żabki to idź sama posługując się najprostszym,i głupim wskazaniem miejsca pracy.Bo tak podobnym zwrotem i propozycją posługują się najczęściej dyrektorzy,sami mając ciepłe posadki,dla których dobro pracownika nie ma znaczenia,bo jak nie ten to inny na to miejsce przyjdzie.Wykorzystują w ten sposób trudną sytuację na rynku pracy,ale takie postawienie sprawy,świadczy jedynie o ich kulturze,a raczej jej braku,nie majac innych argumentów.Reasumując:w dobie rzekomej demokracji i rzekomej"sprawiedliwości społecznej",tej sprawiedliwości nie ma i nie będzie,dla tych grup społecznych,które są"bezbronne".Życzę Ci dużego optymizmu i dobrego samopoczucia za kilkadziesiat lat pracy za najniższą krajową i

oburzona, dalej piszesz bzdury. Jak ci tak źle to zmień pracę. Jak popracujesz na kasie w markecie od razu zrobi ci się lepiej. W tych szkołach macie po prostu za dobrze! Kawki, herbatki, ciasteczka i ploteczki. Moje dziecko chodziło do szkoły, więc wiem jak tam pracujecie, bo miałam styczność z paniami siedzącymi za biurkiem. Tę energię poświęć lepiej na znalezienie lepiej płatnej pracy albo załóż działalność gospodarczą i wtedy zobaczysz co to znaczy pracować. Ale nie, lepiej być budżetowym pasożytem i jeszcze wylewać swe żale na forach. Wstydu nie masz. Większość ludzi w Chojnicach pracuje za 1500 zł bez szans na medale, nagrody i pewności zatrudnienia oraz stałej pensji co miesiąc.

oburzona zalecam leczenie, nerwica to paskudna sprawa

Poprawka: Nie zostało wyżej napisane ilu ludzi pracuje w Starostwie, tylko.... .
Jeszcze jedno, pracuję w szkole i to dosyć długo, aby pisać to co piszę. Może wyjaśnię: kiedy szkoły zaczęły podlegać pod Starostwo, nie otrzymywaliśmy życzeń itp., parę lat póżniej dostrzeżono, że prac. adm. i obsługi to też pracownicy podlegający pod to święto. No i było pięknie parę lat ( dyplom, nagroda pieniężna, życzenia ). W zeszłym roku jeszcze była nagroda, ale oczywiście uszczuplona, a w tym roku chicho, sza... Nawet życzeń,więc proszę dobrze przeczytać w jakim kontekście jest to napisane!!

Kazik, muszka, zorientowana - " uderz w stół, a nożyce sie odezwą". Od razu wiadomo, kogo tak zabolało. Nie zostało ilu ludzi pracuje w Starostwie, tylko podziękowałam za "brak życzeń> Akurat w szkole pracuję i niestety te " rękawy" akurat pracownicy w naszej szkole niestety sobie od pracy wyrywamy i to bardzo często o czym Wy widzimy nie macie pojęcia! Was boli, a nas tym bardziej!!!

Oburzona, czy ty w ogóle wiesz ilu jest zatrudnionych pracowników w starostwie, a ile otrzymało odznaczenia czy tak sobie jedziesz bezmyślnie po bandzie dla zabawy wprowadzając ludzi w błąd?

Oburzona nr 2, nie jest prawdą, że w starostwie są nagrody na różne okazje - informacja niedookreślona. Zanim więc zaczniesz pisać bzdury, zapytaj urzędników w starostwie o podwyżki, wysokość płac i nagrody. Wtedy dopiero udzielaj się na forach. Wkurza mnie taka bezmyślność.

Oburzona i Oburzona nr 2 - piszecie bzdury chyba tylko po to, żeby ludzi nakręcać. Jak wam tak źle, to trzeba zmienić miejsce pracy - w Biedronce czy Żabce nie ma problemu z medalami i nagrodami. Zasady są jasne. A w szkołach nikt z pracowników biurowych rękawów sobie od roboty nie urywa, wiem o czym piszę. Więc zanim zaczniecie oceniać innych, zacznijcie od siebie.

No tak, tylko że nie ma już kogo redukować. Jeszcze jedna taka redukcja, a uczniowie i reszta ludzi będzie się sama obsługiwać (SAM).Z tego wniosek, że to"zby mało was zredukowano" znaczy dla nas, że nie było już kogo redukować i wniosek nasuwa się sam, że mało zredukowano, bo mało było ludzi i dlatego napewno duże oszczędności z tego tytułu były

to jest szczyt wszystkiego od 10 lat praktycznie w szkołach nie ma konkretnej podwyżki zważywszy na to że wszystko strasznie drożeje ale w Starostwie są pieniądze na wszystko ( nagrody na różne okazje) no bo przecież są oszczędnosci z etatów ludzi zwolnionych w administracji szkolnej. Wygląda na to że , że trzeba zwalniać tych najmniej zarabiających aby było jeszcze więcej dla tych lepiej zarabiających. Straszne, że też nikt tego nie kontroluje. Boże co za czasy!

No cóż, zbyt mało Was zredukowali to starczyło tylko dla urzędników. Takich wybieramy - takich mamy.

No, pieknie ! Coś mi sie wydawało, że "To Święto" przez statnich parę lat wcześniej nie ograniczało się tylko do pracowników zatrudnionych w tymże budynku, ale miało szerszy zasięg. Byli to również pracownicy administracji i obsługi szkół, które podlegają Starostwu. A o tych cisza, ani życzeń, nie wspominająć o odznaczeniach, jakie otrzymali chyba prawie wszyscy zatrudnieni w Starostwie (ogrom tych ludzi widać na pieknym zestawie zdjęć).My pracownicy szkół pięknie Wam za to dziękujemy. Nas się tylko przelicza i redukuje, bo "trzeba zaciskać pasa". Jeszce raz piękne dzięki za "brak życzeń i odznaczeń"

Była. Rok temu?

Czy była podobna uroczystość w chojnickim ratuszu? Tam też pracuja samorządowi urzędnicy.

List Prezydenta Stanów Zjednoczonych (USA) Harry'ego Trumana do papieża Piusa XII w Watykanie napisany po zakończeniu II wojny światowej.
List opublikował paryski miesięcznik "Sennaciulo" nr 647/1959

Szanowny Panie Pacelli

Jako baptysta i jako głowa jednego z największych i najpotężniejszych narodów świata, gdzie wszyscy nazywają mnie po prostu panem Trumanem, nie mogę stosować zwrotu: Jego Świątobliwość, ponieważ ten tytuł jest zarezerwowany tylko dla Boga. My w Stanach Zjednoczonych uważamy wszystkich ludzi za równych przed Bogiem i zwracamy się do siebie naszym własnym, prawdziwym imieniem. W konsekwencji tego piszę do Pana jako do Pana Pacelliego.

Jestem przekonany, że ani Pan, ani Pański Kościół nie należą do tych, którzy prawdziwie szukają pokoju i pracują dla niego. Twórcy naszego narodu, poznawszy całą historię i cechy Pańskiego kościoła, tak bardzo lubiącego politykę i wojnę, ustalili jako główną zasadę obowiązującą nasz rząd, by nigdy papież nie miał prawa mieszać się do naszych spraw. Dobrze poznaliśmy doświadczenie historii Europy i jesteśmy pewni, że nasza demokracja nie trwałaby długo, jeśli pozwolilibyśmy - na podobieństwo rządów europejskich - oplątać się waszymi doktrynami i politycznymi intrygami.

Tomasz Jefferson, jeden z najmądrzejszych ludzi naszego kraju, powiedział jasno: "Historia nie dostarczyła nam ani jednego przykładu państwa pod wpływami kościoła, któremu udałoby się zachować wolność religijną".

W konsekwencji Pan nie posiada najmniejszych kwalifikacji, aby móc mnie pouczać o sposobie prowadzenia mego narodu drogą pokoju. Kilka faktów mogłoby pomóc Panu w odświeżeniu swej pamięci. Pański poprzednik w Watykanie, papież Pius XI rozpoczął atak faszystowski, zawierając układy z Mussolinim w 1929 r. Cywilizacja chrześcijańska w tym roku została haniebnie zdradzona. Sławny pisarz i historyk naszego kraju, Lewis Mumford - ani komunista, ani antykatolik - napisał w książce "Faith for Living" z 1940 r.: "Perfidia świata chrześcijańskiego jasno urzeczywistniła się w 1929 r. przez konkordat, który powiązał Mussoliniego z papieżem".

Wówczas tylko nieliczni w Stanach Zjednoczonych znali prawdziwe oblicze faszyzmu tak dobrze jak Pan i papież Pius XI, a wy dwaj pomogliście do jego sukcesu i związaliście z nim wasz kościół. Pan sam - jako młody ksiądz i dyplomata - wykonywał specjalne zadanie - pomocy Niemcom w przygotowaniach do drugiej wojny światowej. Spędził Pan dwanaście lat w Niemczech. W porozumieniu z von Pappenem pomógł Pan Hitlerowi wzmocnić się oraz - jako kardynał Pacelli położył Pan podpis pod konkordatem, który powiązał Watykan i Wielkie Niemcy w 1933 r.

Nie udowodni mi Pan swojej niewiedzy o tym, że Hitler i naziści przygotowywali spisek przeciwko nam. Nawet katoliccy biografowie piszą, że przez wiele lat był Pan najlepiej poinformowaną osobą w całej Trzeciej Rzeszy. Po podpisaniu konkordatu, tak ważnego dla Hitlera, von Pappen, który w Norymberdze z wielkim trudem uratował swoje życie, powiedział: "Trzecia Rzesza jest pierwszym mocarstwem nie tylko uznającym, lecz w dalszym ciągu wprowadzającym w życie szczytne zasady papiestwa".

Pańscy kardynałowie i biskupi w Rzymie błogosławili oręż użyty przeciw bezbronnym Abisyńczykom. Pański kardynał Schuster z Mediolanu ogłosił podbój Abisynii, jako świętą wojnę, która pozwoli zatriumfować w tym kraju krzyżowi chrześcijańskiemu. Pan rości sobie prawa, aby nadal nazywać swój kościół - Kościołem Bożym i w konsekwencji żądać, abym ja, szef cywilnego, konstytucyjnego państwa zgodził się uznawać Pana jaki mojego zwierzchnika, a w ten sposób jako zwierzchnika narodu amerykańskiego.