Neverin ze złotym medalem
Załoga jachtu Neverin zdobyła tytuł Długodystansowego Mistrza Polski w klasie T-3. Jej członkami są Maciej i Bogusław Lunitz oraz Michał Ilkowski, mieszkańcy naszego powiatu. Przekazali nam relację z zawodów, które przeprowadzono na Zalewie Włocławskim.
„Poprzednie nasze dwie wizyty na tym akwenie kończyły się dość pechowo. Za każdym razem zabrakło dosłownie odrobiny szczęścia do wygranej. Tym razem udało się! W miniony weekend (8-10.06) wywalczyliśmy tytuł. Dodatkowo zostaliśmy zdobywcą największego pucharu Anwil CUP za najlepszy czas w długim wyścigu. Z planowanych 7 wyścigów, udało się komisji przeprowadzić sześć - pięć krótkich i jeden długi. Wystartowało 48 jachtów w pięciu klasach.
Reklama | Czytaj dalej »
W piątek warunki wietrzne były bardzo słabe, zmienne i znów loteryjne. Zapowiadał się ciężki dzień. Pierwszy bieg skończyliśmy na II pozycji, tuż za Focusem 800, którym sterował Radosław Zurek. Dużą część drugiego wyścigu prowadziliśmy, kiedy tuż przed metą wiatr ucichł do zera. Łódki płynące za nami dostały szybciej kolejne szkwały i rozpędem nas wyprzedziły. Zostaliśmy na IV pozycji. Z punktowym remisem z nowym Saturnem GT (Black&White), dzień zakończyliśmy na II pozycji.
Sobota na wykresach pogodowych zapowiadała się ciekawiej pod względem siły wiatru. Sprawdziło się to z nawiązką, bo wiatr tego dnia stopniowo osiągał do 5 st. Beauforta. Takie warunki lubimy, nie ma tu miejsca na „wyroki” losu i można sprawiedliwie powalczyć. Cztery wyścigi przyniosły trzy zwycięstwa i jedno IV miejsce po słabym starcie.
Niedziela w najgorszym scenariuszu mogła nam przynieść II miejsce w ogólnej punktacji. Planowany był jeden wyścig, który ostatecznie się nie odbył z powodu… słabych warunków wietrznych. Zakończenie regat odbyło się około godziny 12.30. Były piękne puchary dla zwycięzców. Tradycyjnie dla Włocławka – ceramiczne wazony, ręcznie malowane, nagrody pieniężne i losowane nagrody.
Organizacja imprezy na lądzie przebiegła pod znakiem Euro 2012. Spora część żeglarzy lubuje się w tym sporcie i miała okazję wspólnie oglądać mecze (w tym mecz otwarcia) na dużym ekranie w barze portowym Anwilu. Równolegle na zewnątrz rozwijały się imprezy „gitarowe”, które do późnych godzin nocnych rozbrzmiewały w całym porcie.
Maciej Lunitz”
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!