Jubileuszowe Credo w bazylice
Jednak nie w Fosie Miejskiej, a w Bazylice Mniejszej, odbywa się XV Ogólnopolski Przegląd Piosenki Religijnej Credo. Konkursowe jury ma do wysłuchania 86 podmiotów muzycznych.
Pierwsza edycja przeglądu miała miejsce w 1998 roku w auli Szkoły Podstawowej nr 1, gdyż właśnie tam wymyślono tę imprezę. Wówczas adresowana była tylko do dzieci i młodzieży z terenu miasta i gminy Chojnice. Z czasem przekształciła się w imprezę rangi ogólnopolskiej, w czym pomógł Chojnicki Dom Kultury, władze miasta oraz parafia pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela. Pamiętali o tym organizatorzy tegorocznej jubileuszowej XV edycji, którzy wręczyli specjalne podziękowania dla Lidii i Leszka Chamier Ciemińskich, Ludomiły Paczkowskiej, ks. prob. Jacka Dawidowskiego, Haliny Gawrońskiej, Zofii Kiedrowicz oraz wiceburmistrzowi Janowi Zielińskiemu. Pamiętano także o ss. Franciszkankach, które pomagają od pierwszej edycji przeglądu.
Reklama | Czytaj dalej »
Uroczystego otwarcia przeglądu dokonała dyrektor SP 1 Barbara Leszczyńska. Następnie na „scenę” w prezbiterium bazyliki wkroczyli wykonawcy. Pierwszymi byli uczniowie szkół podstawowych. Po nich zaprezentowali się gimnazjaliści i uczniowie szkół ponadgimnazjalnych. Oceni jury w składzie - ks. Przemysław Szulc, Henryk Kukliński, Katarzyna Schefler oraz Przemysław Woźniak. Konferansjerem nie pierwszy raz jest Piotr Tytus Czapiewski. W związku z dużą ilością wykonawców i przedłużeniem planowanego czasu trwania przeglądu, występ jego gwiazdy - zespołu "Full Power Spirit", odbędzie się najprawdopodobniej na scenie na Starym Rynku (ok. godz. 17).
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (47)
- Komentarze Facebook (...)
47 komentarzy
Na początku roku szkolnego wystarczy złożyć oświadczenie, że chcemy, aby nasze dziecko uczęszczało na lekcje etyki.
Lekcje etyki i religii nie są zajęciami obowiązkowymi, ale ocena z nich wliczana jest do średniej ocen ucznia.
Wystarczy 7 dzieci chętnych do nauki etyki w szkole, by szkoła mogła zorganizować lekcje. Nawet jednemu dziecku można zapewnić naukę etyki w formie zajęć międzyszkolnych.
Takie jest prawo w Polsce.
Zauważyłem również, że ludzie, którzy deklarują się za ateistów wypowiadają się w tym temacie bardzo krytycznie w stosunku do KK. Uważam, że postawa "wojującego ateisty" przypomina postawę fanatyka religijnego. Dla niektórych ateizm stał się religią, religią bez boga.
zbliża się początek kolejnego roku szkolnego.. dlaczego indoktrynacja dzieci i młodzieży w szkołach publicznych wciąż się ma odbywać??? podły to kraj, w którym słudzy watykanu bazkarnie plotą brednie..
bóg nie istniał i nie istnieje.. może zaistnieć jedynie dla ludzi, których przeraża to , czego nie rozumieją
bóg nie istniał i nie istnieje.. może zaistnieć jedynie dla ludzi, których przeraża to , czego nie rozumieja
miałem możliwość zwiedzenia dwóch paryskich muzeów - na początek Musee d'Orsay, a później Luwr. W d'Orsay wiadomo, impresjoniści, postimpresjoniści, Manet, Monet, Van Gogh, Cezanne, Lautrec itd. Wspaniałe malarstwo dotykające spraw ludzkich, naszych marzeń i wizji. Luwr: sztuka z innych wieków, dużo średniowiecza, baroku, a więc setki obrazów typu "madonna z dzieciątkiem", "madonna bez dzieciątka", "jezus na krzyżu", "jezus w pobliżu krzyża" itp. Potworne. Świadczy to tylko o stuleciach cenzury i autocenzury. Następnym razem zrobię odwrotnie - najpierw d'Orsay, później Luwr.
A moje dziecko trzymam z daleka od religijnych bredni. Za pomocą domowej nauki rzetelnego religioznawstwa. Religie od najmłodszych lat ma przeze mnie podawane jako wytwory ludzkiej wyobraźni, którymi nie warto się przejmować. Takie bajki dla dorosłych, tylko znacznie głupsze niż bajki dla dzieci. To straszna broń na kiecuchów - córka (14 lat) nawet nie spojrzy w stronę kościoła
Jest nawet taki pogląd w zagorzałym środowisku katolickim, że największym zagrożeniem dla kościoła nie jest islam ,tylko ateizm.No bo w ostateczności muzułmanie,wierzą sobie podobnie jak katolicy w jednego boga stworzyciela i życie po śmierci ,co prawda za pewne nigdy się z krk nie dogadają, no ale oni przynajmniej wierzą w przeciwieństwie do nas wstrętnych ateistów. Środowiska kościelne proces indoktrynacji i straszenia piekłem poprzez edukację religii w szkołach nazywają, uświadamianiem a ludzi ,którzy chcą ograniczenia przywilejów kościoła w strefie politycznej i państwowej określają anty polakami albo po prostu komuchami.W rzeczywistości to prawdziwi Polacy walczą o normalne niezależne od wpływów kościoła państwo,który nie wtrąca się w politykę , nie czerpię bezkarnie z budżetu państwowego miliardów na swoje potrzeby i luksusy . To właśnie zagorzałych obrońców kościoła śmiało można nazwać anty polakami.Bardziej dbają o interesy Watykanu niż Państwa Polskiego.Do kitu z takimi obrońcami Polski.
takie juz to nasze zycie
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!