Studziński ponownie szefem PChS
Stowarzyszenie Projekt Chojnicka Samorządność dokonało podsumowania półrocznej kadencji przewodniczącego Jacka Studzińskiego. Decyzją członków stowarzyszenia został on wybrany ponownie.
„Projekt Chojnicka Samorządność gromadzi ludzi o odmiennych poglądach, oparty jest na różnorodności osobowości i charakterów. Jednakże występuje wspólnie i mówi jednym głosem w sprawach, które są istotne dla naszej „małej ojczyzny”. A to z tego względu, że w centrum jego zainteresowań leży społecznikostwo oraz jakość relacji na linii władza samorządowa i administracja publiczna a społeczność lokalna.
Działania PChS podejmowane w mijającej kadencji dotyczyły spraw związanych
z naszym lokalnym środowiskiem:
Reklama | Czytaj dalej »
1. Wniosek do Rady Miejskiej w sprawie wprowadzenia zmian w Statucie Miasta (Obywatelska Inicjatywa Uchwałodawcza, Wnioski Obywatelskie podczas obrad RM).
2. Przeprowadzenie prezentacji w powyższych sprawach w Ratuszu (otwarta dla zainteresowanych tematem) i na Uniwersytecie III Wieku.
3. Wniosek do Rady Miejskiej w sprawie ujawnienia dokumentacji komisji konkursowej powołanej w celu wyłonienia podmiotu do prowadzenia przedszkola niepublicznego
z oddziałami integracyjnymi.
4. Wniosek do RM w sprawie zachowania targowiska przy Placu Piastowskim i odrzucenia pomysłu utworzenia tam płatnego parkingu.
5. Pismo do burmistrza w sprawie wydłużenia okresu na jaki ma być opracowana Strategia Rozwoju Chojnic 2012-2020 do roku 2030, a nawet do 2035.
6. Wniosek do burmistrza w sprawie Inicjatyw Lokalnych.”
Rzecznik PCHS
Marzenna Osowicka
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (32)
- Komentarze Facebook (...)
32 komentarzy
ważne, że jest robota i święty spokój. A, że pokoleniami będziemy spłacać te długi bo majątek miejski już właściwie sprzedany, to nie problem.
1) Inwestycja pn. „Poprawa bilansu wodnego w mieście Chojnice poprzez przebudowę i rozbudowę systemu odbioru, odprowadzania i oczyszczania wód opadowych i roztopowych w części zlewni Strugi Jarcewskiej” (melioracja, wycinka i rozgrzebanie starego parku) - koszt 10 928 877.58 zł (w tym m.in. koszt dokumentacji projektowej, robót budowlano-montażowych, wycinki drzew, nadzoru inwestorskiego, nadzoru autorskiego i promocji projektu)
2) "Wykonanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej dla zadania pn. Zagospodarowanie Parku 1000-lecia w Chojnicach" - 319.640,00 zł
3) "Zagospodarowanie Parku 1000-lecia w Chojnicach – dokończenie części I" - 1.329.985,86 zł – zł
4) "Zagospodarowanie Parku 1000-lecia w Chojnicach - część II" - miał być koszt 1.654.580,58 zł, ale roboty nie zostały skończone i został ogłoszony nowy przetarg.
Nie mniej dotychczasowo poniesione koszty przebudowy parku to przynajmniej: 12.578.503,44 zł (nie wliczyłem ostatniego niezrealizowanego etapu).
Dla przykładu podam, że niedawno (w latach 2001-2010) Gdańsk rewaloryzował Park Brzeźnieński o powierzchni 14ha - szacowany koszt całego przedsięwzięcia to 20 mln zł (Prace obejmowały m.in. uporządkowanie drzewostanu, wymianę nawierzchni alejek parkowych, wykonanie elementów nawiązujących do podobnych budowli parkowych z XIX wieku (brama, pergola, altanka, kolumnada), wykonanie instalacji oświetleniowej na stylowych latarniach, montaż poidełek, instalacji nawadniającej oraz instalacji monitoringu).
Porównaj sobie obie te inwestycje i ich koszty.
Chłopie masz bardzo duży problem ze sobą i postrzeganiem świata przez siebie. Nie oczekujesz od samorządowców usług na poziomie Trójmiasta i jednocześnie godzisz się na inwestycje o cenach zdecydowanie wielkomiejskich, które powodują później trudną sytuację ekonomiczną w Twoim miasteczku. Rozdwojenie jaźni? Kiedy ludzie zarabiają najniższą krajową nie biorą kredytu pod budowę 500 metrowej willi. Zastanów się nad tym.
Tradycyjnie mówiono o bonapartystach, frankistach, hitlerowcach, stalinowcach, piłsudczykach...Biorąc pod wzgląd długość "zasiedzenia" władzy w Chojnicach można już mówić o finsteryzmie jako ideologii i finsterowcach, czy finsteriuszach jako ludziach obozu władzy, których można bez problemu wskazać z imienia i nazwiska. "Finsteriuszami" są na pewno niektrórzy prezesi spółek miejskich, politycy KWW Arseniusz Finster 2014, kilku radnych PO w mieście oraz niezliczona rzesza osób pracujących w "miejskim Elewarrze".
Przypominam, że miasto pośrednio, lub bezpośrednio nadal (pomimo upadku realnego socjalizmu), jest największym pracodawcą w mieście - tym samym burmistrz ma wpływ pośredni, bądź bezpośredni na obsadzanie stanowisk od sprzątaczki po generalnych dyrektorów i prezesów. To jest ogromna sfera wpływów i niestety większość pracujących w "urzędach" zdaje się obawiać zmian, tylko dlatego, ze dziś dostaje wypłatę. Są po prostu sparaliżowani strachem i godzą się na ten status quo, który szkodzi jednak większości mieszkańców.
Niestety w Chojnicach zapanowała pewna psychoza i zwyczajny brak przyzwoitości czego emanacją są ludzie żyjący z publicznych pieniędzy niczym Putin i Jedna Rosja z zasobów naturalnych. Kto nie jest czołobitny, ten albo wykłada towar na sklepowych półkach, albo rejestruje się jako bezrobotny, ewentualnie szuka pracy za granicami miasta, a nawet kraju. Bądź też jak coraz większa ilość ludzi z wyższym wykształceniem, którzy kończą jako spawacze...
Czy mącę ludziom w głowach? Z pewnością, szczególnie tym, którzy wszystkim chcieliby poukładać w głowach zgodnie z zapatrywaniami finsteriuszy co rok oddającymi hołd Sowietom.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!